reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

Powiem Wam że chyba nigdy nie przestanę się obawiać[emoji17]
W zeszłym roku poronilam w 10 tyg. więc teraz od początku ciąży miałam obawy gdzieś tam z tylu głowy. Mówią że po 12 tyg. prawdopodobieństwo poronienia spada do kilku procent, ale życie to nie statystyka więc lęk chyba zostaje.
 
reklama
Powiem Wam że chyba nigdy nie przestanę się obawiać[emoji17]
No niestety, prawda jest taka, że nawet w 40 tygodniu nie można być niczego pewnym... z bardzo bliskiego doświadczenia to mówię:(
Dlatego ja staram się nie myśleć, nie analizować czy będzie/jest dobrze, mam tylko nadzieję że dotrwamy i wszystko się skończy szczęśliwie...
 
W zeszłym roku poronilam w 10 tyg. więc teraz od początku ciąży miałam obawy gdzieś tam z tylu głowy. Mówią że po 12 tyg. prawdopodobieństwo poronienia spada do kilku procent, ale życie to nie statystyka więc lęk chyba zostaje.

Ja też 02.01 tego roku poronilam w 9 tygodniu, po tej stracie w tej ciąży sa duże większe obawy czy będzie ok
 
Tak to usg i krew. Termin umawialam przez Internet bo sobie wybrałam jaki mi się podobał najbardziej. W 3D było zrobione zdjęcie, całe badanie raczej robi się normalnym usg.
Aha, super Wiem, że to badanie robi się na "normalnym" sprzęcie. Ale w cenie dodatkowo zdjęcie 3D Maluszka? To super Jaka Pani doktor wykonywała badanie?
U mnie obecnie 9t3d - jestem raczej na luty, ale piszę u Was, bo macie w tej sprawie już doświadczenie. Umawiałaś termin na podstawie terminu ostatniej miesiączki czy według tygodni od zapłodnienia?
 
Ja też 02.01 tego roku poronilam w 9 tygodniu, po tej stracie w tej ciąży sa duże większe obawy czy będzie ok
Wiem o czym mówisz, wtedy nie myślałam że może się coś stać, dwie ciążę bez większych problemów i bardzo psychicznie mnie to rozwalilo .Teraz jestem ostrozniejsza z radością i planowaniem. Niby człowiek nie myśli bo spokój jest wskazany ale żyje z tygodnia na tydzień nadzieją że tym razem będzie mi dane dobre rozwiązanie w styczniu.
 
reklama
W zeszłym roku poronilam w 10 tyg. więc teraz od początku ciąży miałam obawy gdzieś tam z tylu głowy. Mówią że po 12 tyg. prawdopodobieństwo poronienia spada do kilku procent, ale życie to nie statystyka więc lęk chyba zostaje.
Ja poronilam w 12tc. Dowiedziałam się o tym na usg prenatalnym[emoji17] jutro bede mieć ogromnego stracha...


@reqiem ok 18tc. Ale podobno w kolejnych ciazach czuc szybciej
 
Do góry