reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
A czy wszystkie mialyscie oznaczoną grupę krwi i pobieraną cytologię? Bo ja tego nie miałam i nie wiem czy dopiero będę miała czy to kolejne przeoczenie mojego lekarza.
Ja grupę krwi miałam z poprzedniej ciąży, wtedy ok. 16-18 tygodnia dopiero robiłam. Cytologii jeszcze teraz nie miałam, ale robiłam rok temu w sierpniu, więc może dlatego... Chyba zapytam na następnej wizycie.
 
U mnie też było bardzo ciężko finansów jeśli chodzi o pierwsze dziecko .. Ja swojego męża poznałam gdy miałam 15 lat,on miał 17..no dzieci ..2 lata później " wpadliśmy " ,miałam niespełna 18 lat kiedy urodziłam syna,a on 20 ..w międzyczasie wzięliśmy ślub . Po pampersy jeździliśmy na stadion ( tak tam gdzie teraz jest stadion narodowy ;-) , pamiętam jak musieliśmy kupić wózek do 300 zł ..a wtedy nie było tak łatwo . To były czasy ...ale byliśmy szczęśliwi,kochaliśmy się ,może dziecko nie miało najdroższych zabawek czy ubranek, ale było na maxa kochane, 4 lata pozniej zdecydowaliśmy sie na kolejne,zeby Adas nie byl jedynakiem. Już było nam wtedy łatwiej . W końcu się jakoś odkulismy, urodził się Michał ,obydwoje skończyliśmy szkoły itd..ja poszłam do pracy . Dużo rzeczy w międzyczasie nam przyszło też fartem . No i tak moje małżeństwo trwało długo i rozpadło się gdy miałam 30 lat ..ale nie żałuję żadnego dnia [emoji4][emoji4]a teraz jest nowy rozdział .

A dla Twojego obecnego partnera to pierwsze dziecko?
 
Ja też mam wszystko uporządkowane w jednym miejscu -kartę ciąży, oryginały badań- krew ,mocz, grupę krwi itp nie mam tylko cytologii... [emoji6]

Co do łóżeczka, kołyski itp .to powiem wam że mi się podoba wszystko ,najchętniej wykupiłabym cały arsenał dla bobasa[emoji23][emoji23][emoji23]
Ja napewno będę miała łóżeczko drewniane też takie 120×60.Zastanawiam się jeszcze nad takim łóżeczkiem dostawnym,ale sama niewiem czy to dobry pomysł, co myślicie o takim łóżeczku dostawnym?[emoji846]
Pokaże wam przykładowe zdjęcie ściągnięte z Neta, nie chodzi mi o to konkretne tylko coś w tym stylu [emoji4]Zobacz załącznik 882399
Ja do sypialni chcę dostawne właśnie, a że życie w ciągu dnia będzie się toczyło na dole to tam docelowo w pokoju Pestki przerobionym z tvsportu będzie normalne drewniane łóżeczko. Taki plan na dziś przynajmniej[emoji3]
 
Martwię się co to będzie po porodzie, bo tak jak piszesz nasz psiak jest jak dziecko, też jest między nami, dosłownie wszędzie za mną chodzi. I nie wiem jak to będzie z dzieckiem później. Głupio to brzmi, ale nie chce aby pies ucierpiał po porodzie ;(

Doskonale Cie rozumiem, ale myślę, że się przyzwyczai, mi się wydaje żeby nie izolować psa od dziecka i od początku mu pokazywać, że to nowy człowiek rodziny, którego musi pokochać tak jak nas. Ja już pokazuje mojemu gdzie jest dzidziuś, myśle, że i tak wyczuwa, że coś sie kroi. Wbrew pozorom psy strasznie dużo rozumieją co do nich gadamy. I słyszałam, żeby czapeczke ze szpitala przynieść jak juz się urodzi, żeby się do zapachu dziecka przyzwyczaił i jak wrócimy z nim do domu to kojarzył zapach. I też słyszałam, ale nie wiem czy to coś da żeby na czas wprowadzania dziecka do domu psa "dać" na ogródek albo do sąsiadów, żeby wszedł do domu jak dziecko juz w nim bedzie.
 
reklama
Ja do sypialni chcę dostawne właśnie, a że życie w ciągu dnia będzie się toczyło na dole to tam docelowo w pokoju Pestki przerobionym z tvsportu będzie normalne drewniane łóżeczko. Taki plan na dziś przynajmniej[emoji3]
Idealny plan [emoji16]A masz już jakieś łóżeczko dostawne upatrzone? [emoji6]
 
Do góry