Przepraszam bardzo, ale to jakiś idiota.Pytam się bo jak byłam ostatnio na wizycie u mojego lekarza to mówił "chyba Pani nie bierze na porodowke swojego męża, 60% małżeństw się rozwodzi po tym jak razem byli na porodowce i że częściej są wtedy komplikacje podczas porodów jak jest mąż" mówił że maz powinien czekać w domu i z sąsiadem opijac jak już urodze. Strasznie pesymistycznie był nastawiony na poród rodzinny
Oczywiście zależy to od człowieka, ale jak dla mnie skoro potrafił zrobić, to niech będzie z tobą jak się rodzi... u nas wręcz przeciwnie, poród nas zbliżył, mimo, że my z tych romantycznych inaczej. I dodatkowo, mąż obsypał mnie prezentami za cierpienie jakie przeżyłam. Był bardziej przerażony niż ja
Ja 20+2W który dokładnie tc wybieracie się na badania połówkowe ?