Potwierdzam, że ciuchy w bon prix musisz zamawiać mniejsze. Ja zamówiłam kiedyś parę ciuchów normalnie na swój rozmiar i w rezultacie niczego nie nosiłam bo wszystko było dużo za duże:/ po tym już nigdy stamtąd nie zamawiałam
W poniedziałek idę do swojego gine na badania prenatalne, do dziś mam zwolnienie, teoretycznie w poniedziałek powinnam pójść do pracy. Mieszkam w Monachium i kasa chorych wysłała mi pismo, że jestem "chora" w ciąży, życzą powrotu do zdrowia blablabla i że jest coś takiego jak "zakaz pracy w ciąży" i że mam zagadać o to lekarza i doczepili mi specjalny do tego formularz, który lekarz ma wypełnić i mam to oddać pracodawcy. To mi zapewni 100% pensji. Bo na chorobowym także w ciąży po 6 tygodniach (nie musi być w ciągu) dostanę 90% . Mój gine podejrzewam, że nie będzie chciał mi tego wystawić. Zakaz pracy otrzymuje się, jeśli praca może zaszkodzić kobiecie i jej dziecku. Jakich argumentów mam użyć? Pracuję w radioterapii nowotworów, czyli praca z promieniowaniem. Dla mnie samo to to już powód do zakazu pracy...ale gine dobrze to wie. W pracy dali mi dwa dozymetry mierzące dawkę i zakazali wchodzić do pomieszczeń, w których napromieniany jest pacjent. Czyli teoretycznie nie ma zagrożenia. Mam siedzieć przed kompem cały czas i robić jakieś durne statystyki:/ a nasze krzesła nawet nie mają oparć...i już prosiłam żeby mi znaleźli takie z oparciem ale bezskutecznie. Powiem, że jak siedzę dłużej niż pół godziny to mnie boli brzuch i krzyże i że muszę się wtedy położyć. Taka prawda. Drugie to stres bo zastępczyni kierowniczki ciągle mi dowala, że nic nie robię, nie mam marudzić na krzesło bo sama jestem sobie winna że jestem w ciąży:/
Dziewczyny co mogłabym jeszcze powiedzieć?