reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

Gdzie idziesz na 4d? Tez do swojej przychodni? Ja zaczęłam chodzić do lekarza z Intima Clinic, Kalamacki się nazywa i on też będzie mi robic usg 4d. I pracuje w Narutowiczu, wiec skłaniam się ku temu szpitalowi raczej.
Nie do swojej przychodzi. Ide prywatnie do innej ginekolog. Place za to 200zl.
 
reklama
Czy Wy tez tak czesto sikacie? Jak mowie komuś ze czesto musze chodzic do toalety to wszyscy mowia ze dopiero pod koniec zobacze co to znaczy często sikac... Denerwuje mnie to gadanie bo ja caly czas czuje parcie, w nocy wstaje kilka razy [emoji20]
Tak ..non stop.. szczegolnie w nocy .
 
Dobrze rozumiem, że bardziej zadowolona jesteś z badań na NFZ ale.wukonanuch w klinice niż tych prywatnych? Ja się właśnie zastanawiam czy miejsce w którym robię jest ok. To jest prywatny szpital, badanie jest poprzedzone wizytą u genetyka (nie wiem czy też miałyście wywiad rodzinny i drzewka rysowanie?). I dopiero wyznaczony termin badań (miałam widełki w konkretnym tygodniu). Ostatecznie badanie mam w 13+3 więc dość poznawo (mogłam tydzień wcześniej ale termin mi nie pasował). I po badaniu mam kolejną wizytę z genetykiem po 4 dniach w celu omówienia wyników. A u was widzę, że wszystko w zasadzie macie podczas jednej wizyty i już sama zdurnialam.

Oba badania mam refundowane, mimo ze jedno zlecone przez prywatnego lekarza. Ale tak, zdecydowanie bardziej jestem zadowolona z tego w Klinice, które zlecił mi lekarz z NFZ. W obu przypadkach przebieg badania wyglądał podobnie, czyli najpierw papierkowa robota z położną, potem rozmowa z lekarzem przed badaniem, badanie i rozmowa po badaniu. Różnica widoczna w samym badaniu. No i wczoraj miałam Pappa od ręki niemalże, a na te z Kliniki każą czekać około 10 dni.
 
Ale wyobraźcie sobie że lekarz nie wpuścił mojego męża [emoji34] a tak się cieszył że zobaczy dzidzie i mu przykro było że nie wszedł [emoji20] ja też musiałam poprosić żeby pokazał mi chociaż na chwilę monitor. A wariowala tak że nie mógł jej pomierzyć [emoji3] wyciągała raz nóżki raz rączki i raz głową na górze a raz na dole [emoji7] mała wariatka moja [emoji23] [emoji7]

Jakieś nieporozumienie. Mój był dwukrotnie i mimo że zawsze pytałam czy może, to odpowiedź była: oczywiście, to pani decyduje. Poza tym w karcie praw pacjenta jest zapisane, że może być z Tobą ktokolwiek podczas każdego badania. Jakiś pajac ten lekarz. A jeśli chodzi o oglądanie maluszka podczas badania, to ja w obu przypadkach miałam przed sobą podwieszany duży telewizor, na którym wszystko widziałam co lekarz pokazywał i opisywał.
 
Ja tez latam co chwilę siku, jak później będzie gorzej to faktycznie w toalecie trzeba będzie zamieszkać [emoji23]

Od dzisiaj jestem na L4 :-)
 
reklama
Do góry