reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

Na pewno wiem że nie można serów pleśniowych ,bo listeria jest dla nas niebezpieczna..no i wiadomo surowizna ( Tatar np). I to chyba tyle .Ja jem po za tym wszystko na co mam ochotę.
Z mleka pasteryzowanego można, tylko tych "prawdziwych"pleśniowych lepiej nie. No i tatar ale tak to można wszystko;) niektóre ryby maja rtęć ale jak zjesz raz na jakiś czas to się nic takiego nie stanie bo to musiałabyś zjeść kilogramami żeby miało wpływ.
Ojeju jaka dzidzia śliczna - taki mamy człowieczek[emoji846] ja mam prenatalne we wtorek zobaczymy czy moja dzidzia będzie równie fotogeniczna.

A ja nie odzywałam się kilka dni ponieważ u mnie szpital w domu Majeczkę dopadł jakiś wirus, gorączkuje od 4 dni tej nocy miała nawet 40° włożyłam ją do wanny z letnią wodą bo goraczka nie chciała spaść masakra miałam chwile zwątpienia czy nie jechać na pogotowie. Teraz nadal goraczka ok 38,5 z katarem dusi się dławi krople do nosa słabo działają. Przy tym jest słabiutka nic nie je na szczęście pije. Prawie cały czas śpi, cały czas się do mnie tuli i mowi mamusiu zrób coś proszę ja juz nie chcę być chora[emoji22] - jeszcze nigdy nie była tak chora jak teraz. To coś nowego dla niej bolą ją mięśnie każe sobie masować nóżki bidulka nasza.[emoji855]
Jejku tego się boje jak moja córka zacznie chorować.. to taki nieprzyjemny czas i człowiek chciałby się zamienić...
 
reklama
Ale mi stracha napedzila moja Kruszynka. Po poniedziałkowej wizycie lekarz kazała mui odstawić już Luteine (12 tydz.) Bo wszystko ok, bralam ja tylko ze wzgledu na wczesniejsze poronienie. To odstawiłam a później tak mnie dziwnie podbrzusze bolało i tak kulo niby takie skurcze na samym dole przy pęcherzyki, na początku myślałem że to pęcherz ale poza tym żadnych objawów . Zaczęłam się stresować. Mój mąż mów że pewnie się stresuje i wkrecam. Nie wytrzymałem i wczoraj pojechałam do lekarza mojego i z powrotem dała mi Luteine zbadala i mów i że jest ok i wrócimy do Luteiny, narazie już nie czuje tego boli, mam nadzieję że już ne wróci bo się strachu najadłem
 
A co do sióstr to też coś wiem na ten temat . Mam a 4! Dwie dzieciate i wszystko wiedzą najlepiej bo one to przeżyły przecież. Ale nie przeżyły tego co ja gdy poronilam , nie wiedzą co to znaczy a najwięcej rad udzielają, najlepsza była jedną gdy powiedziałam w pierwszej ciąży że mam zagrożona to oba mi że dużo co aż tak się kończy i żebym się nie przyjmowała .... tylko ona dwie przeszła bezproblemowo i nie wie co to stracić dziecko nawet tak malutkie ☹
Dlatego w tej ciąży nie słucham ich rad bo dla nich ciąża to nie choroba i przesadzam tak dbając o siebie a wogole że jestem od 9 tc na l4 To już wogole fanaberia ...
 
Z mleka pasteryzowanego można, tylko tych "prawdziwych"pleśniowych lepiej nie. No i tatar ale tak to można wszystko;) niektóre ryby maja rtęć ale jak zjesz raz na jakiś czas to się nic takiego nie stanie bo to musiałabyś zjeść kilogramami żeby miało wpływ.
Jejku tego się boje jak moja córka zacznie chorować.. to taki nieprzyjemny czas i człowiek chciałby się zamienić...

Nie można jeszcze łososia wędzonego na zimno

O rany [emoji7][emoji7][emoji7]
Wyczekuję poniedziałku, z drugiej strony nie chcę, żeby nadszedł, bo moja córka wyjeżdża prawie ma miesiąc [emoji30]

To się biedna natęsknisz

Ojeju jaka dzidzia śliczna - taki mamy człowieczek[emoji846] ja mam prenatalne we wtorek zobaczymy czy moja dzidzia będzie równie fotogeniczna.

A ja nie odzywałam się kilka dni ponieważ u mnie szpital w domu Majeczkę dopadł jakiś wirus, gorączkuje od 4 dni tej nocy miała nawet 40° włożyłam ją do wanny z letnią wodą bo goraczka nie chciała spaść masakra miałam chwile zwątpienia czy nie jechać na pogotowie. Teraz nadal goraczka ok 38,5 z katarem dusi się dławi krople do nosa słabo działają. Przy tym jest słabiutka nic nie je na szczęście pije. Prawie cały czas śpi, cały czas się do mnie tuli i mowi mamusiu zrób coś proszę ja juz nie chcę być chora[emoji22] - jeszcze nigdy nie była tak chora jak teraz. To coś nowego dla niej bolą ją mięśnie każe sobie masować nóżki bidulka nasza.[emoji855]

Dużo zdrówka dla Majeczki :* mam nadzieję, że szybko Jej przejdzie. Jak dzisiaj?

Po badaniach prenatalnych. Wszystko dobrze :) nie widać kto to jeszcze, bo za wcześnie,Zobacz załącznik 869658 a na dodatek nogę na nogę założył i koniec :D

Jakie cudne zdjęcie [emoji7] [emoji173]

Cześć dziewczyny [emoji1] ale mam dobry humor od wczoraj. [emoji2] okazało się że rozpuscilam wirusa w pracy i koleżanka też w ciąży [emoji3] strasznie się cieszę, tylko miesiąc różnicy będzie między maluchami naszymi [emoji1] szkoda tylko że daleko od siebie mieszkamy bo byśmy razem na spacerku poginały latem [emoji2] a dziś dostałam SMS od mojej wieloletniej przyjaciółki że córcia jej się urodziła [emoji3] wczesniaczek ale zdrowa. Same dobre wiadomości [emoji1] miłego dnia wszystkim [emoji2]

Wspaniałe wieści :-)
 
Ojeju jaka dzidzia śliczna - taki mamy człowieczek[emoji846] ja mam prenatalne we wtorek zobaczymy czy moja dzidzia będzie równie fotogeniczna.

A ja nie odzywałam się kilka dni ponieważ u mnie szpital w domu Majeczkę dopadł jakiś wirus, gorączkuje od 4 dni tej nocy miała nawet 40° włożyłam ją do wanny z letnią wodą bo goraczka nie chciała spaść masakra miałam chwile zwątpienia czy nie jechać na pogotowie. Teraz nadal goraczka ok 38,5 z katarem dusi się dławi krople do nosa słabo działają. Przy tym jest słabiutka nic nie je na szczęście pije. Prawie cały czas śpi, cały czas się do mnie tuli i mowi mamusiu zrób coś proszę ja juz nie chcę być chora[emoji22] - jeszcze nigdy nie była tak chora jak teraz. To coś nowego dla niej bolą ją mięśnie każe sobie masować nóżki bidulka nasza.[emoji855]
Ojej. Bidulka [emoji20] Zdrówka dla malutkiej [emoji9]
 
A ja jestem po dzisiejszej kontroli u ginekologa, z badań wyszło że mam anemię.. czyli tak samo jak w pierwszej ciąży. Niestety również wyszła niedoczynność tarczycy. Jestem zła na siebie że nie zrobiłam sobie przed ciążą badań, ale mój wcześniejszy (prywatny) ginekolog nawet mi tego nie zasugerował, tylko przekonywał że wszystko jest okey i nic tylko zachodzić w ciążę... Przekopałam internet i jestem załamana że przez najważniejsze 12 tyg ciąży nie leczyłam tej niedoczynności.

Dostałam skierowanie na powtórzenie badań za 3tygodnie..[/QUOTE

A nie skierował Cię do endokrynologa? Bez tabletek. To dziwne sama kontrola na pewno się nie poprawi tymbardziej że ciąża obciąża organizm dodatkowo. Ja przy hashi i niedoczynności biorę leki. I jakoś muszę się w przyszłym tyg wyturlać z łóżka bo mam już zaległą kontrolę
 
reklama
Do góry