reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
Ja tez poproszę przepis na pierniki :) z góry dziękuje :)

Ja juz okna mam zrobione :) troche sie naskakałam i juz zmeczona jestem... ja tez nie mam czapeczki i nie wiem jak kupowac :)
 
A ja powiedziałam sobie ze juz okien nie myje do porodu [emoji16] no chyba, że się synus nie będzie spieszyl na świat w wyznaczonym terminie wtedy pewnie się za to wezmę.
Byłam dziś u lekarza chociaż wizytę miałam na przyszły piątek ale wczoraj zauważyłam na papierze taka gęsta galaretke przezroczysta i się wystraszylam ze to czop. Lekarz zbadał szyjke i wszystko jest w porządku ale wciąż się zastanawiam skąd ta wydzielina? Po powrocie od lekarza to samo [emoji17]
Syn waży już 2370 kg [emoji7]
 
MagdalenaKasia, gdybym widziała galaretkę też bym pomyślała o czopie. Lekarz wykluczył tę ewentualność? Czop chyba może odejść i ze 2 tyg wcześniej . . .
Ja okien też nie ruszam, poprałam tylko zasłony i firany. Porządki robię w szafkach jak mam przypływ energii, a jak nie to będę to robić po porodzie. Mam silną motywację, póki co, że będę zasuwać żeby stracić kg. W moim wieku samo łatwo nie zejdzie a nie chcę już zawsze mieć wielkiego brzucha :-) Najgorsze, że mam małą przepuklinę i wielu ćwiczeń nie mogę wykonywać więc muszę pracować nad sobą całościowo.
 
Powiedział, że to nie to, że za wcześnie ale jakoś mnie to nie uspokoiło bo dalej to się wydziela [emoji17] w piątek idę jeszcze raz więc będę pytać o to znowu. Najważniejsze, że nie ma rozwarcia bo ten czop chyba wypada jak szyjka się rozwiera.
Ja się zaczęłam w końcu oszczędzać bo wcześniej zasuwalam i zgarnelam opierdziel od lekarza bo brzuch się za często stawiał. Ale sprzątać i tak trzeba, wiadomo nawet jak facet posprząta to i tak nie zrobi tego tak jak my [emoji16]
 
Dziewczyny jak pierogi mrozicie i mozna gołąbki zamrozić w sosie ???
Wszystko można ;) ja to jak produkuje gołąbki to mrożę takie tylko zawiniete. W woreczki po 2 szt. Później sobie wyciągam tyle woreczków ile mi trzeba, odmrażam i normalnie przygotowuje. A pierogi najlepiej najpierw zamrozić osobno porozkladane na tacy. Jak zamarza to do woreczków. Przynajmniej się wtedy nie sklejaja i tez można wyciągnąć tyle sztuk ile się chce :)
 
Powiedział, że to nie to, że za wcześnie ale jakoś mnie to nie uspokoiło bo dalej to się wydziela [emoji17] w piątek idę jeszcze raz więc będę pytać o to znowu. Najważniejsze, że nie ma rozwarcia bo ten czop chyba wypada jak szyjka się rozwiera.
Ja się zaczęłam w końcu oszczędzać bo wcześniej zasuwalam i zgarnelam opierdziel od lekarza bo brzuch się za często stawiał. Ale sprzątać i tak trzeba, wiadomo nawet jak facet posprząta to i tak nie zrobi tego tak jak my [emoji16]
Ja jak za dużo robie w domu to mała w brzuchu się buntuje i sobie tylko śpi potem a ja się martwię ze słabo się rusza. A jak leże większość dnia to skacze jak szalona
 
Cześć,
Czy można dołączyć? :)
Ja mam termin na 14.01, ale planowe cc na 11.01. czekam na drugą córeczkę, Marysię :) starsza Natalka (z pierwszego małżeństwa) w lutym skończy 8 lat.

Z przygotowaniami jestem daleko w lesie i trochę zaczęło mnie to przerażać. Wczoraj wreszcie mąż skończył malowanie łóżeczka, ale jeszcze coś tam. Ciuszki są po starszej, ale trzeba wszystko przeprac. A siły jakoś nie ma :/

Najważniejsze, że z Marysia wszystko ok :)
 
MojrAnka, daj przepis na pierniki? Jakiś łatwy masz? Do robienia z dziećmi?

U mnie apetyt też ostatnio mniejszy i co najlepsze odeszła mi ochota na słodycze, których wcześniej sporo wciągałam, a muszę się pilnować bo już 14kg przytuliłam.

Ja tez poproszę przepis na pierniki :) z góry dziękuje :)

Ja juz okna mam zrobione :) troche sie naskakałam i juz zmeczona jestem... ja tez nie mam czapeczki i nie wiem jak kupowac :)

MagdalenaKasia, gdybym widziała galaretkę też bym pomyślała o czopie. Lekarz wykluczył tę ewentualność? Czop chyba może odejść i ze 2 tyg wcześniej . . .
Ja okien też nie ruszam, poprałam tylko zasłony i firany. Porządki robię w szafkach jak mam przypływ energii, a jak nie to będę to robić po porodzie. Mam silną motywację, póki co, że będę zasuwać żeby stracić kg. W moim wieku samo łatwo nie zejdzie a nie chcę już zawsze mieć wielkiego brzucha :-) Najgorsze, że mam małą przepuklinę i wielu ćwiczeń nie mogę wykonywać więc muszę pracować nad sobą całościowo.

Przepis bardzo łatwy i wychodzi z niego około 60 sztuk. Pomagała mi młodsza córka [emoji6]

•1/4 szklanki miodu
•80g masła (dałam margarynę do pieczenia)
•1/2 szklanki brązowego cukru lub cukru pudru (ja dałam zwykły)
•1 jajko
•2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
•1 łyżeczka sody oczyszczonej
•2 łyżki przyprawy korzennej do piernika
•1 łyżeczka kakao (można, ale nie jest konieczne)

Miód, masło i cukier podgrzewamy w garnuszku do rozpuszczenia, studzimy. Do miski wsypujemy pozostałe składniki i dodajemy wystudzoną masę.
Wyrabiamy ciasto. Szybko to idzie. Jeśli jest zbyt miękkie to wstawiamy n chwilę do lodówki.
Rozwałkowujemy cieniutko, bo naprawdę super wyrastają.
Ja robię z podwójnej porcji, bo u nas dom pełen żarłoków [emoji6]
Część robiłyśmy bez niczego, ale większość córka ozdabiała, bo to cała frajda dla niej.
Smacznego! [emoji6]

Co do okien, ja niestety muszę umyć, bo mam tragiczne. Odwlekam to tylko w czasie [emoji6]
 
reklama
Powiedział, że to nie to, że za wcześnie ale jakoś mnie to nie uspokoiło bo dalej to się wydziela [emoji17] w piątek idę jeszcze raz więc będę pytać o to znowu. Najważniejsze, że nie ma rozwarcia bo ten czop chyba wypada jak szyjka się rozwiera.
Ja się zaczęłam w końcu oszczędzać bo wcześniej zasuwalam i zgarnelam opierdziel od lekarza bo brzuch się za często stawiał. Ale sprzątać i tak trzeba, wiadomo nawet jak facet posprząta to i tak nie zrobi tego tak jak my [emoji16]
no niby facet nie zrobi tak jak my ale ja na początku miałam pretensje do męża ze źle coś sprząta ale później stwierdziłam ze najważniejsze że sprząta i zawsze jest inaczej i zaczęłam chwalić [emoji6]
 
Do góry