reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Halo halo styczen 2019

5 kg???? To chyba jej cesarke robili, bo naturalnie to nie wiem czy by dali?
Moja przyjaiółka urodziła naturalnie klocka 4750g i miała tylko dwa małe szewki :D A do tego poród trwał kilka godzin i ogólnie mówi, że nie wspomina jakoś źle. Skurcze bolały, a sam poród pyk i wyszedł. A dziewczyna normalnej postury. Zależy od szerokości bioder mi się wydaję dużo ;) Moja bratowa też dzieci po 4500g trójkę i wszystkie naturalnie bez większych komplikacji, a chudzinka z niej, tylko brzuch jej rósł.
 
reklama
Moja przyjaiółka urodziła naturalnie klocka 4750g i miała tylko dwa małe szewki :D A do tego poród trwał kilka godzin i ogólnie mówi, że nie wspomina jakoś źle. Skurcze bolały, a sam poród pyk i wyszedł. A dziewczyna normalnej postury. Zależy od szerokości bioder mi się wydaję dużo ;) Moja bratowa też dzieci po 4500g trójkę i wszystkie naturalnie bez większych komplikacji, a chudzinka z niej, tylko brzuch jej rósł.
To ja marnie wypadam z dziećmi po 4kg :D Kurczę ponad 4,5 kg to czuć na rękach jak się nosi :p No to chyba naprawdę te biodra mają znaczenie.
 
No ciekawe [emoji6] słyszałam że na witaminach dzieci rosną większe. Zobaczymy. Na razie to tylko ja od tych witamin rosne za duża [emoji23] [emoji23] [emoji23] niunia z polowkowych miar wychodzi mniej więcej na ten czas w którym jestem.
Mi na połówkowych wychodzi to samo. Właśnie wiem, że po witaminach większe. Zresztą moje córki mogą być tego przykładem. Ze straszą brałam i ważyła 3780g, a z młodszą nic i 3600g. Może przypadek, a może nie. Dlatego jestem ciekawa jak to się ułoży u nas na forum, kiedy już wszystkie urodzimy. Chyba tylko ja i jeszcze jedna mama nie bierze nic, ale nie pamiętam która.
Na tej stronie jest fajne porównanie tych witamin ciążowych: Link do: Witaminy w ciąży - jak wybrać najlepsze? Analiza i ranking 25 popularnych suplementów diety. - Pan Tabletka
Też słyszałam że jak się suplementuje to dzieci rodzą się większe. Ja w pierwszej ciąży brałam bardzo sumiennie, ani jednej dawki nie opuściłam a syn urodził się w terminie 3170g czyli nie za duży. Ja się urodziłam prawie 4kg, mąż też, więc reguły nie ma. Chyba że bez witamin był by mniejszy....


Ja nieraz mam kłucia, a jak pojawiło się szczypanie to byla pierwszą oznaką infekcji :-( Więc może warto pokazać się ginekologowi.
Ja slyszalam, ze nie ma odpowiednich badań, a te co są nie daja odpowiedzi ze po braniu witamin rodza sie wieksze dzieci [emoji4] takze nie stresujmy sie tym [emoji4] te mamy, ktore mają więcej niz 1 dziecko moga to sobie porownywac i zastanawiac sie czy waga dzieci to przypadek czy mialo cos wplyw [emoji4] ja juz predzej uwierzę w to, ze jak jem duzo to urodze większe dziecko niz od witamin [emoji23]
 
Co do szerokości bioder. Moja znajoma prowadziła ciążę za granicą i lekarz (Polak) powiedział jej, że kiedyś zadziałałaby selekcja naturalna i takie jak ona by się nie rozmnażały (jest wysoka, chłopięca figura bez talii i pupy). Szlag ją trafił, ale na przekór dziadowi urodziła dosyć sprawnie. Nie wiem jak duże dziecko, ale z tego, co mówiła całość trwała kilka godzin. Więc chyba nie ma reguły.
 
Ja slyszalam, ze nie ma odpowiednich badań, a te co są nie daja odpowiedzi ze po braniu witamin rodza sie wieksze dzieci [emoji4] takze nie stresujmy sie tym [emoji4] te mamy, ktore mają więcej niz 1 dziecko moga to sobie porownywac i zastanawiac sie czy waga dzieci to przypadek czy mialo cos wplyw [emoji4] ja juz predzej uwierzę w to, ze jak jem duzo to urodze większe dziecko niz od witamin [emoji23]
Tzn jak się je normalną zalecaną dawkę to myślę, że nie, ale wiesz jak to niektórzy chcą dobrze i wpychają w sumie wszystko co się da i po kilka tabletek.... Tyje się na pewno po nadmiarze, bo moja mama miała przez to ogromne problemy jako nastolatka bo dziadek wpychał w nią tone witamin i zaczęła mocno tyć i ubolewać na zdrowiu, i lekarze kategorycznie zabronili cokolwiek dawać bo to było właśnie od nadmiaru witamin.
 
Co do szerokości bioder. Moja znajoma prowadziła ciążę za granicą i lekarz (Polak) powiedział jej, że kiedyś zadziałałaby selekcja naturalna i takie jak ona by się nie rozmnażały (jest wysoka, chłopięca figura bez talii i pupy). Szlag ją trafił, ale na przekór dziadowi urodziła dosyć sprawnie. Nie wiem jak duże dziecko, ale z tego, co mówiła całość trwała kilka godzin. Więc chyba nie ma reguły.
Nawet nie chce myśleć co kiedyś musiałby przeżywać kobiety, które nie mogły urodzić naturalnie, a nie było jeszcze cesarek ;(
 
Kiedyś mówili że po maternie rodzą się duże dzieci. Ja z pierwszym brałam witaminu i ur się 3520, z drugim nie brałam witamin bo mdłości i odruch wymiotny do 7 miesiąca a w 8 urodziłam, ale szedł z wagą dobrze bo 5 tygodni wcześniej miał ok 2800 ale ja byłam bardzo oslabiona po ciąży. Teraz biorę co któryś dzień zobaczymy jak będzie. Moje dzieci zawsze były większe o kilka dni bo mierzyli z kości udowej a chłopcy długie nogi mieli, nie wiem jak teraz mierza, ale to chyba wypadkowa z kilku pomiarów.
A jaki miałaś odstęp między ciążami? Tak się czasem zastanawiam bo mówią że ciąża wiele rzeczy w organizmie reguluje, że może trzeba będzie się zabezpieczać po porodzie haha... pierwszy raz po 10 latach...[emoji16]
I ile w ogóle organizm ppwinien odpoczywać żeby zregenerować się właściwie do następnej ciąży????
 
Mi na połówkowych wychodzi to samo. Właśnie wiem, że po witaminach większe. Zresztą moje córki mogą być tego przykładem. Ze straszą brałam i ważyła 3780g, a z młodszą nic i 3600g. Może przypadek, a może nie. Dlatego jestem ciekawa jak to się ułoży u nas na forum, kiedy już wszystkie urodzimy. Chyba tylko ja i jeszcze jedna mama nie bierze nic, ale nie pamiętam która.
To według tej teorii moje będzie gigantem[emoji16] Paweł śmieje się, że jak już wciągnę swoje tabsy to jakbym już po posiłku była[emoji23][emoji23][emoji23] na ale jak trza to trza[emoji6]
 
reklama
Nawet nie chce myśleć co kiedyś musiałby przeżywać kobiety, które nie mogły urodzić naturalnie, a nie było jeszcze cesarek ;(
Niestety więcej niż teraz umierało. Ale z drugiej strony wiele kobiet rodziło po 10 dzieci bez niczyjej pomocy (tzn. bez lekarzy, wspomagaczy, itp.). Dla takich to pewnie było jak kichnięcie. :D
 
Do góry