reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
Kurde to ja już nie wiem, nie uśmiecha mi się robić tego dwa razy jak się okaże że tygodni nie doliczyl. Spytam na polówkowych innego gin.
No spytaj koniecznie czy teraz jest aż taka potrzeba robienia czy lepiej się wstrzymać. Z tego co czytam to też 24 tygodnie ukończone to takie dolne widełki są . Chyba 26 będzie najbardziej optymalnie bo pośrodku tych widełek .
 
Dzisiaj 21.. Za rowno 5 miesiecy kupa z nas ma termin.. Czujecie to? A duza czesc na koniec/poczatek roku to juz za .. 4 miesiace. O matko i corko przeciez to malo czasu jest ! [emoji14]
Moja sasiadka miala termin na dzisiaj, wczoraj miala skurcze co 15 minut i spacerowala sobie pod blokiem. Az mi sie udzielilo. Nie moge przestac myslec co u niej i czy juz urodzila. Lada moment a my bedziemy na porodowkach [emoji4]
 
No ja właśnie wczoraj na wizycie pytałam o skierowanie i tak mi odpowiedzial, że lepiej zaczekać .
Czytałam to co napisałaś [emoji846]No właśnie co lekarz to widzę że inaczej mówi ...mi na poprzedniej wizycie już zapowiedział że da skierowanie i akurat to będzie 19tc wtedy jeszcze nie wiedziałam o tym że najlepiej w późniejszym okresie zrobić tą krzywa, dlatego nic się nie odezwałam ...no nic zapytam się go jak on na to patrzy[emoji6]
 
reklama
ja jestem w 21 tyg i jeszcze nie dostałam skierowanie na to obciążenie glukozą. Każdy lekarz na NFZ musi takie badanie zlecić? Pamiętam, że w pierwszej ciąży miałam takie badanie. A co do porodu to za pierwszym razem nic się nie bałam, poród faktycznie miałam książkowy. Wody odeszły mi w domu, godzinę później byłam w szpitalu, po drodze dostałam skurczy. Lekarz przy badaniu powiedział mi, ze już rodzę i półtora godziny później trzymałam dziecko w ramionach. Boję się, że za to drugi będzie koszmarny.
Aaaale zazdroszcze. Ja po pierwszym powiedzialam, ze nie bede miec wiecej dzieci [emoji14] Teraz nastawiam sie na najgorsze, zeby nie bylo rozczarowania, ze bedzie lzej ;)
 
Do góry