reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2014

Ula trzymam kciuki żeby dzieć odsłonił nie tylko swoją twarz:)

Mój Kacperek kopie strasznie, a pomyśleć że wpierwszej ciąży dopiero zaczynałam czuć ruchy.
A teraz to juz rozruba na całego, wczoraj dostałam tak parę razy w pęchcerz że aż podskoczyłam. miałam wrażenie że jeszcze jeden taki kop i posikam się w majtki, no takie ruchy to mało jednak przyjemnosci dają:)
 
reklama
no co do posikania się w majtki ,to ja już ze 2 razy popuściłam! heh normalnie czułam jak dzidzia napiera na pęcherz i wtedy czułam si i biegiem do kibelka hahah no i często mam tak że zrobię sisi ,wyjdę z kibelka i znów mogę wracać bo czuję parcie na pęcherz,jest to przeważnie wieczorem gdy chce się już kłaść bo padam ze zmęczenia, śmiejemy się wtedy że powinnam zamieszkać w wc:-D

no i wiecie co ? teraz właśnie poczułam się skrępowana ,że może przeczytać to ktoś z obcych a to dość intymne... Może już pora na ten zamknięty wątek ,co? teraz to już chyba nie za wcześnie? zaczynamy rozmowy dość intymne ,takie osobiste... Co o tym sądzicie? gadamy o plamieniach,wydzielinach,cyckach,bólach...nie chce by każdy miał wgląd w moje ja....
 
Ostatnia edycja:
Uleńka- mi się zdarzy czasem takie mini popuszczenie moczu jak kicham kilka razy pod rząd w jednym czasie, Jezu jest to dla mnie strasznie wstydliwe, ale czytałam, że 1 na 5 ciężarnych cierpi na taką dolegliwość. :zawstydzona/y: Teraz staram się od razu nogi krzyżować i dodatkowo wspierać przed taką niespodzianką, ech. :baffled:

Madziauk
- odezwij się koniecznie jak sytuacja u Ciebie!
 
dziewczyny dziekuje Wam bardzo:blink:jestescie Kochane!
annte Trzymaj się!!! Zaciskam mocno kciuki!
oomamba a ja dałabym wszystko zebysmy mieszkali sami tylko my i dzieci echh...może kiedyś na to licze:tak:
dusienka trochę lepiej,dziekuje:) jeszcze Julka obudziła mnie takim mocnym kopniakiem,chwile dla których warto zyc!
ula ja jestem bardzo za!!!!

a my dziś wstalysmy o 10.30:szok:chyba w ciąży pierwszy raz tak długo pospalam.:-)śniadanie,,brat przyszedł na kawke i co? 12!!! ale odespałam moja nieprzespana dzisiejsza nocami ze mna spala,bo maz na noc w pracy snilo jej się cos bo latala po całym lozku na brzuchu mi się kladla siadala,i w poprzek się kladla,i gadala i plakala o Matko...:sorry2:
 
gosia- współczuję sytuacji z siostrą, może ma jakiś problem z hormonami, że ma takie napady złości :/
jopal- moja też ma czkawkę często, śmieszne uczucie, dla mnie to coś podobnego do kopniaczków, ale regularne i w tym samym miejscu
zanag- ja też się o tych godzinach budzę :-D dziś zapamiętałam tylko 5:25
anette- cały czas trzymam kciuki, oby jeszcze parę tygodni wytrzymalły
dusieńka- nie ma to jak w nowym domku :-) wszytsko pachnące nowością
Uleńka- ja też dziś miałam takie uczucie, niby cieszyłam się , ze idzie do przedszkola i że sobie odpocznę, a jednak smutno mi było , zapytaj lekarza o te boleści, bo kłócia szyjki są przy jej skracaniu , mi się też zdarzyło popuścić, jak mała skakała po pęcherzu, napędziło mi to stracha, bo myślałam, ze wody mi odchodzą, a to siku :)
Anula- ja dziś się zbierałam do porządków i nie wyszło, może jutro się zabiorę..masz rację z tymi oknami, lepiej nie ryzykować
Zaatakowałam dziś lump, kupiłam sobie leginsy ciążowe i bluzkę elegancją też taką ciążową, małemu 2 bluzki z długim do przedszkola i oczywiście niuni -a jak. Teraz mam atak nerwa, a już dawno nie miałam:baffled: i cieszyłam się, ze mi przeszło , trochę osoba z rodziny M podniosła mi ciśnienie, ale boję się pisać , jak się przeprowadzimy na zamknięty jak pisze Uleńka to więcej będę pisać. :tak:
Właśnie mała dostała czkawki :-)
 
Antte kciuki za Was troje &&&&&&.
Madzia przeczytałam Twój post w szpitalnym.. Trzymaj sie kochana i za Ciebie i mala tez trzymam kciuki i powodzenia :-( :***
 
Co do popuszczania, to pamiętam jak pierwszy raz zdarzyło mi się to w 1.ciąży, kichnęłam a tu niespodzianka, byłam taka przerażona, bo własnie myślalam ze wody mi pociekły:-D Jak już skumałam o co biega, to byłam bardzo zawstydzona i oburzona ze mi sie to przytrafiło:p


MAdziu mocno trzymam kciuki żeby wszystko było, pisz w miarę mozliwosci jak sie sprawy mają, wszystkie sie bardzo martwimy o Ciebie, przesyłam usciski.
 
reklama
Madzia- Kochana trzymaj się dzielnie, wierzę, że będzie dobrze! Twoja córeczka jest silna! Lekarze na pewno Wam pomogą, ważne, że jesteście już pod specjalistyczną opieką!

Agrafka- a to okazje wyhaczyłaś w lumpku, dla każdego cos dobrego.
 
Do góry