reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2014

Czarna- zdecydowałaś się wczoraj już na jakieś ubranka z tej stronki, co link podałam? Hihi, pokaaa koniecznie co wybrałaś dla malutkiej :-D
 
reklama
Anula jasne :-) mnie dwa razy na zakupy zapraszac nie trzeba hehe znalazlam takie cos to z getrami dla Nikoli. Jeszcze kilka zestawow ale wpierw chce rozmiarowke sprawdzic ale jak na zlosc nie chce mi przejsc transakcja moj bank widzi to chyba jakbym w angli byla :p a powiedzmy 20 min wczesniej tu robilam zakupymi mi zablokowal to :/

ImageUploadedByForum BabyBoom1408631044.308014.jpgImageUploadedByForum BabyBoom1408631050.445210.jpgImageUploadedByForum BabyBoom1408631055.707886.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1408631044.308014.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1408631044.308014.jpg
    25,6 KB · Wyświetleń: 27
  • ImageUploadedByForum BabyBoom1408631050.445210.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1408631050.445210.jpg
    38,4 KB · Wyświetleń: 30
  • ImageUploadedByForum BabyBoom1408631055.707886.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1408631055.707886.jpg
    36,7 KB · Wyświetleń: 27
moje nie miały na szczęście kolek
ja ogarnęłam szafki szkolne dzieciaków i zostało mi zrobić ostatnie zakupy do szkoły i poprać białe koszule na rozpoczęcie roku szkolnego .

ja często zaglądam do lumpków , zawsze można coś fajnego znaleźć
 
Witam ponownie :-)

Poszłam do tej przychodni i normalnie ledwo doszłam....jeny, masakra :baffled: Niech ten czas szybciej biegnie :-p Teraz zbieram wenę na obiad, bo mam knedle ze sliwkami do zrobienia, ale sił brak :blink:


Utworzyłam wątek odnośnie wózków i dorzuciałam do tego foteliki, bo tez pewnie pojawiać się będzie temat. Jak nie teraz, to zapewne później. Może tak być? Myslę,że zakupowy i wyprawkowy na razie zostanie tak jak jest. Przejrzałam inne watki i raczej większość ma je oddzielnie. Mi sie wydaje to słuszne. Na zakupowym możemy pisać o wszystkim, nie tylko tym co kupujemy dla siebie do szpitala czy dla maluszka,bo nawet i o jedzeniu (typu który producent ma zdrowe wędlinki :-p) chwalić się zdobyczami itd itp, a watek o wyprawce niech będzie klarowny i tam starajmy się pisac tylko ile czego trzeba, co się komu przydało, jak się przygotować do szpitala. Jeśli wolicie inaczej, piszcie śmiało. Wydaje mi się,że Anulka dobrze to ujęła...samo się wyklaruje :tak:


Jopal
ja tez nie wierze w to zrzucanie przy karmieniu. Karmiłam prawie 8 miesięcy i wcale nie chudłam, a jak wspominałam chwilami jadłam tyle co nic :nerd: Wiem,że może jestem ciężkim przypadkiem, ale wole już mieć nad wszystkim kontrolę, niż potem znowu się rozczarować. A powiedz, jak to robisz,że teraz nic nie tyjesz? :-p A synkowi zaproponuj odrobinę czarnego z czerwonym i szarym....jak to mój mąż mówi kolory Formuły 1....czyli dla prawdziwych facetów :-D


Ulenko kopać ciężarnej nie będę, ale łączę się w bólu ;-) Rano to mam jeszcze odrobinkę zapału, ale potem jak wszystko zaczyna boleć, to mam dość i ciężko mi do toalety się ruszyć....a dzieci niestety bezlitosne :baffled: Płaszczyk bombowy! Ehhh...sama musze czegoś poszukac, bo mam tylko cieplejszy sweter :happy:


Anulka u mnie też dużą wagę przywiązują do oceny buzi dziecka, tzn właśnie wargi itp. Czekają tez aż dziecko połknie wody płodowe,żeby ocenić drożność przełyku. Dlatego w sumie połówkowe tyle trwa. Problem zaś mielismy z Marcelem na 4d, bo się tak wtulił w łożysko,że fotki mu zrobić nie mogli. A było to nasze prywatne widzi mi się, wiec musieliśmy przekładać na inny termin :happy2:

Zanag
tak, z tymi ciuszkami to tak jest. Tylko,że jak zacznie się od tego ok 6 miesiąca, to u nas kończy się ok 3 latek :-p Bo ja to jestem taka,że dziecku pozwalam szybko jeść samemu i tak samo np na ogrodzie. Woda, piasek itp ogólnodostępne, tarzanie w trawie dozwolone, robienie błotka też....nie muszę Ci mówić jak moje dzieci wyglądają pod wieczór :szok::-D Dlatego mamy te po domu i te do wyjścia, jak za czasów zamierzchłej komuny :-p Znam jednak dzieci, co wcale się nie brudzą i mają zawsze czyste ubranka :happy2: Kocham te pierwsze ubranka, takie maleńkie i słodkie. Nie mówię,że nie kupuję drogich, bo kupuję, ale staram się jak najmniej. Gdybym miała czas, wolałabym kupić w lumpeksie...serio. Ewentualnie kupić nowe i sprzedać potem, ale na prawdę nie mam kiedy się tym zajmować :blink:


Oomamba
mam ze smyka w Pl sporo rzeczy teraz dla dziewczyn, bo mi mama zrobiła zakupy i są super. Jakość bardzo dobra, więc jak masz okazję to kupuj :-) Z tym kp, to wiesz...najważniejsza jest chyba nasza psychika. Bo technicznie można szukac pomocy itd itp i pewnie po wielu szarpaninach się udaje (ja nie wiem, ale tak głosza fanatyczki kp:-D )...ale jak mam się przez to wykończyć i dziecko sie umęczyć, to ja jestem zdania,że nie warto;-) Ze spojeniem, to u mnie było tak,że w I ciąży odezwało się książkowo pod koniec. Ok. Stan normalny. W II już ok 7 miesiąca. Bolało, ale bez szału. Bliżej końca mocniej, choć to akurat też było ok. W III od 17tc koszmar! I tu zaczęło się analizowanie, bo czy to możliwe,że to spojenie tak szybko? W tej już porażka od 15tc. Najgorsze,że szybko postępuje.....Jak masz bóle, to poproś gina o sprawdzenie. Zmierzy i na pewno uspokoi. Warto tez wiedzieć dla samej siebie. Ja się boję, co usłysze, ale chce wiedzieć. Najwyżej bedę leżeć :nerd:


Kar ja tez nie umiem się odnaleźć w lumpkach. Taka jakaś dziwna jestem :nerd: Fajnie masz z tymi zniżkami. A z ginką się nie martw. Ważne,że wróci. Dasz radę :tak:


Renia_b zazdroszczę i Tobie i każdej, co tak szybko chudnie po ciąży. Ja to normalnie jakaś inna jestem. Nic mi nie spada ta waga. Pamiętam jak wróciłam ze szpitala po I porodzie, to wazyłam tylko 4kg mniej z czego 3360 córka! na pewno teraz też sobie szybko poradzisz. 30 to nie aż tak dużo ;-):-)


Ewelinko nie stresuj się tak wszystkim ;-) Teraz, w III trymestrze będzie coraz ciężej, brzuszki będą twardnieć, a podbrzusza ciągnąć. To normalne. W końcu dzieciątko teraz będzie najwięcej rosło, a macica musi się jakoś przygotować. Dobrze,że z syneczkiem wszystko w porządku. Oby rósł dalej tak pieknie :-)


Annte mam nadzieję,że nie pogniewasz się za nie połączenie wątków :sorry2: Spróbujmy na razie tak, ale jak coś to ja nie z tych zapartych, serio :happy2: Trzymam kciuki za Twoja wizytę i czekam na wieści :-)


Jeszcze raz proszę dziewczyny, które prosiły o dostęp do wątku ze zdjęciami, by dały znać, czy go mają :-)​


Dobra spadam...czas mi minął już dawno :-D
 
Czarna rozmiarówka z nexta jest zawyżona. I to dla wszystkich. Malutkich, dużych i dorosłych ;-) Sama teraz wymieniałam spodnie, bo wzięłam rozm co zawsze i były za duże. Nelly normalnie nosi już ubrania 7-8, ale z next mniejsze. Dla noworodków polecam rozm ten od 0-1 miesiąca :-)
 
MadziaUK- dziękuje CI za dobre słowo jak zawsze :*

Czarna
- ubranka przepiękne, jaaa, no nie mogę, chyba zaraz znowu wejdę w link i 2 h mi zejdą w zachwytach, hihi.
 
jopal wg mnie karmienie piersią i chudnięcie to też nie do konca zawsze w parze, może nie u kazdego ta zaleznosc działa. Ja zrzuciłam całosc, a nawet więcej jakies 10m-cy po porodzie i to tylko dlatego, ze mało jadłam, a kazdy głod zxapychałam kawą.
I jak ty to robisz ze nie tyjesz?! przyznaj się:-D

MAgda u nas ciuchy i to całej rodziny dzielą sie jak i uciebie - po domu i wyjsciowe:D
I powiedz jak tam, z mamą chyba lżej co?:)


a co do karmienia piersią to jeszcze zastanawiam sie jak to bedzie w szpitalu. Po pierwszym porodzie polozne mi pokazywały itd bo wiadomo - pierwsze dziecko. Ciekawe czy teraz coś pomogą, bo mimo ze juz to przechodziłam to nie pamietam jak sie dostawia do piersi:) i juz zapomniałam jak to wkurza przy płaskich brodawkach.
 
Oomamba napewno pomoga :) ja robilam kilka podejsc. Ale ze corka lezala w inkubatorze to w nocy pila formulke z butli. Przywozilam ile moglam sciagnietego i pielegniarko dawaly ale malutko bylo. Pozniej sie rozkrecilo ale corka wolala butle a ja stwierdzilam ze co mam sie meczyc i mala tez to jej sciagalam.

Magda dzieki za rade :)

Ps. Prosze o zmiane imienia na IZABELA :-)
 
Ostatnia edycja:
Oomamba myślę,że raczej nikt pomocy nie odmówi. Gorzej,jakbyś mówiła, że nie chcesz karmić ;-) Wtedy byłaby afera :-D. A z mamą lżej. Na pewno. Wiesz,to nie jest tak, że ona sprząta,pierze i gotuje,bo jest schorowana i absolutnie jej na to nie pozwolę. Samo jednak to, że np. mogę sama wyjść z 1 dzieckiem do lekarza,albo jak dzieci są u góry, to nie musze tam biec od razu....to dla mnie ogromna pomoc. Albo teraz we wrześniu,jak dziewczyny pójdą do szkoły. Nie muszę brać młodego. Szykować go,targac wózka..to dla mnie ogromna pomoc. Czasem ugotuje,czy powiesi pranie i już mam lżej :-)

Powiem Wam dziewczyny, że ja sobie nie wyobrażam rodzic teraz w Pl,przy takiej nagonce na kp. Wybieram butle i nikomu się nie tłumacze. Przyznam, że bardzo by mnie stresowala świadomość, że szpital będzie nalegał. Nie wiem....może już jest lepiej,ale jak rodziłam Nelly,to każda karmić musiała. Inaczej oświadczenia, że jest świadoma konsekwencji nie karmienia...ehh..obyscie Wy nie miały takich problemów :-)
 
reklama
Do góry