huuurrraa naprawiłam sobie to okno postów o którym tak ględzę
Słonko nigdy nie jadłam, ale sporo czytałam o warszawskich "burgerowniach" ponoć hamburgery maja nieziemskie, tak samo modne stało się jedzenie serwowane z samochodowych budekm ale takich na wypasie, zazdroszcze warszawiankom tego żarcia Tak, pracuje w R. Czyli obie robimy w sieciowkach, przybij piątke
Agrafka dobrze że ktoś się zainteresował, ja w poprzedniej ciąży też omdlałam w galerii, bo stałam w kolejce do kfc a taki żar gorący stamtąd leciał i nie wytrzymałam. Dziwne to uczucie, jak na haju
Słonko nigdy nie jadłam, ale sporo czytałam o warszawskich "burgerowniach" ponoć hamburgery maja nieziemskie, tak samo modne stało się jedzenie serwowane z samochodowych budekm ale takich na wypasie, zazdroszcze warszawiankom tego żarcia Tak, pracuje w R. Czyli obie robimy w sieciowkach, przybij piątke
Agrafka dobrze że ktoś się zainteresował, ja w poprzedniej ciąży też omdlałam w galerii, bo stałam w kolejce do kfc a taki żar gorący stamtąd leciał i nie wytrzymałam. Dziwne to uczucie, jak na haju