reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

reklama
Jopal no nie da się ukryć,że zajmowanie się dzieckiem tuż po cc jest dość trudne,ale ja tam i tak wolę mieć je przy sobie. Może dlatego,że tu pionizuja dość szybko i tak np po 3 cięciu wstałam po 6 godz,wiec nocka mimo porodu po południu była ok. W Pl znowu w szpitalu gdzie rodziłam dawali na noc dzieci,ale niektóre mamy płaciły pielegniarkom za opiekę nad ich dzieckiem :-O
ja tez bym pewnie miala przy sobie ale za bardzo bylam slaba bo mialam mega krwotok i bardzo duzo krwi stracilam,bylam na pograniczu i juz sie zastanawiali czy nie podac mi krwi... non stpo robili badania i cala noc pamietam lek co pol godz przychodzil do mnie o badal czy ok ,a polozne nie nadazaly ze zmiana przescieradel...rano wstalam ale pamietam ta bezsilnosc,ledwo nogami powloczylam,ale wiedzialam ze musze wstac i chodzic bo inaczej nie doszlabym szybko do siebie.
 
jopal tez mialam straszne drgawki teraz mi sie przypomnialo .

Ja moja coreczke zobaczylam 2 godz po cc , lezala malusia w inkubatorku . Pielegniarki przez cala pierwsza noc wozily mnie z neonatologii na poloznictwo i nie mialy nic przeciwko temu ze musza mnie z wielkim lozkiem ciagnac 3 pietra do gory. jak raz w nocy spadl mi tel i przyszla pielegniarka zmieniac mi kroplowke to powiedziala zebym nadrugi raz dzwonila bo one od tego sa zeby cos podac pomoc a nie od lezenia na fotelach cala noc. super babki tam pracowaly :)
 
Mi zrobili cc po prawie 20 godzinach porodu. O 20.40 urodziła się Ninka a rano przyszła piguła pionizować a w nocy przyniosły dziecko na karmienie. Ale pokarmu nie było. Mogłam mieć ja ze sobą albo nie.
 
Magda jest może i trudne ale niezwykle przyjemne. Ja bardzo się dziwiłam ile człowiek może przy odpowiedniej motywacji, w dniu kiedy miałam druga cesarkę moja ciotka miała laparoskopowo usuwane kamienie, wyszła na drugi dzień ale "chorowała" dobry rok nawet ziemniaków czy litra mleka "nie mogła" dzwignąć a my z maluchami na rękach śmigamy od razu a starszaka po 6 tygodniach już nosiłam czasami po prostu było trzeba

Smerfetka to naprawde super obsługę trafiłaś, a drgawki to miałam przed i po, pod trzema kocami leżałam.
 
Jejku ja tez mialam te drgawki buuuu. ale ja je jeszcze mialam w nocy nawet z mies po porodzie. w nocy bylam mokra od potu ale jednoczesnie dygotalam z zimna. dziwne...
 
Smerfetka to ja tak miałam z weflonem. Bardzo mi Przeszkadzał i poszłam w nocy do dyzurki,żeby mi go zdjeli. Babki w szoku,że coś się musiało stać,a ja że nie tylko ten weflon...one w śmiech,że powinnam zadzwonić, a ja że nje chciałam ich niepokoić :-)
 
Weszła z ciekawości na te grudniowki na facebooku. Czy ją dziewczyny jestem głupia że nie oglądam co wizyta dZiecka na usg?
I czy jestem głupia i wyrodna że mówię że szczepienia 6w1 sa najbardziej innwazyjne
 
reklama
Do góry