reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Freyia - strasznie mi miło :* Dziękuje bardzo :*

Wiesz bardzo chetnie:) Tylko powiedz kiedy :) Pojdziemy z P na zakupy kupimy jakies smakolyki i wpadniemy:)

Phelania - a ktory to dzien goraczki?? Moj Fabian mial juz 3 dniowke polaczona z zapaleniem gardla. Goraczka rosla nawet do 39,5 i po czopkach/syropku spadala max do 38,4-3 i pozniej robilam oklady. Po 3 dniach maly byl caly zsypany:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Violet- Twoja Mariczka to sliczna, słodka dziewczynka:) czesto ogladam jej zdjecia, ktore dodałas i tak sobie w duchu mysle, ze za jakis czas Lencia bedzie taka, to az sie cieplutko na serduszku robi :)

Kalafior mozna juz podacv dziecku czy nie? jestem ziellona wiec nie zlinczujcie mnie;pp
 
Ostatnio dostała wysypki. Pediatra stwierdziła że to od słońca(na którym nie przebywa), ale mi się wydaje że to uczuleniowe od "słoiczkowego" jedzonka...Pediatra poleciła wychodzić z dzieckiem w porach przed i popołudniowych i ..tyle..ale nie przechodzi mimo stosowania się do jej rad...krostki pokrywają plecki u góry i ramionka...

Tofika moja Lenka ma dokładnie to samo, ja podejrzewam, że to potówki, bo choć ubieram ją bardzo lekko,ostatnio jak jechalismy autem to mega sie spociła w foteliku. Posmaruje jej to Sudocremem i kupie nadmanganian potasu (tak to sie nazywa, prawda? :-D) i ją w tym wykąpię. Dam znac jak efekty.
Maxwell - ponad 20 lat mieszkalam w Żorach, a wciąz mieszkają tam rodzice i rodzeństwo :)

Ja jestem w pracy ;-)więc tylko tyle
miłego dnia!
 
nikuss ja już podaję kalafior i małemu nic nie dolega :-)

Moje dziecko ostatnie 3 dni miało mega zatwardzenie a dzisiaj bawił się na dywanie i jak się przekręcił na brzuchol to całe spodenki w kupce w końcu mu ulżyło ale dywan został na szczęście czysty nie przesiąkło :-)

Maciuś poszedł spać a ja sobie siedzę i zastanawiam się co upichcić na obiadek :-)

Violett Twoja Mariczka jest cudowna już sobie wyobrażam jaka ta Wasza rozmowa musiała być fajna i nie mogę się doczekać kiedy przeprowadzę z Maciulkiem pierwszy dialog :-)
 
Violett- ogólnie byłby to drugi dzien,ale jak narazie ma 37 i jest cisza wczoraj mu wzrosła do 39 o 12 w poludnie wiec trzeba poczekac no zobaczymy.Noc byla spokojna.

A mnie cos dzis rozłozylo ,kaszle ,kicham,katar straszny ,i cos drapie w gardle.Ale to chyba przez to ze wlaczylam sobie wiatrak w nocy:confused2:Poprostu nie moglam wytrzymac.

Ide dziewczyny do apteki po pojemnik na mocz dla Alusia i dla Siebie bo jutro mamy badania.

Miłego popołudnia:tak:
 
Violett no mógłby ktos mu podac to MM tylko jakos tak dziwnie nie chce mu go dawac. Mam naprawde pare metrow z pracy do domu i mozliwosc wyjscia niemal w kazdej chwili. Tylko troche to meczące, no ale nic, tak jeszcze ze 2-3 miesiące chcialabym karmic chociaz, no chyba ze mnie dalej bedzie tak gryzl, to nie wiem :)

Phelania to dla Ciebie duuuzo zdrówka :)

Ja dzis na 13 do pracy, ale mi sie nie chce...
 
kota-behemota ja po karmieniu porannym (miedzy 5 a 6) biorę Anielę do mnie i jak się budzi to mnie ciągnie za włosy :) hehe radzą sobie te nasze dzieci... :)

żabcia_tbg takie kiwanie to jest ostatni etap przed raczkowaniem. Właśnie dziś sobie czytałam o tym tutaj: Raczkowanie - Niemowlę - Rodzina - Polki.pl

Za każdym razem kiedy jest tu poruszany jakiś kontrowersyjny temat jakoś mi cieżko na sercu... Łapie takiego stresa, że mnie ściska w klatce piersiowej normalnie. Napiszę Wam czemu.
Bardzo często forum jest jednym z nieiwelu miejsc, gdzie możemy wylać swoje odczucia, podzielić się problemami. Czasami niektórym z nam pomaga już samo to, że się tu wypisały (np. mnie to czasem wystacza i juz czuję ulgę). W przypadku kiedy ciężar takich problemów, czy decyzji jest tak ogromny jak u Mari nie czuję się upoważniona nawet do przedstawienia tu swojego zdania, bo po pierwsze tej osobie jest już niewyobrażalnie ciężko bez tego, po drugie czasem jak się tu pisze, to nawet bardzo starając się oddać to co się chce powiedzieć wychodzi z tego (albo ktoś zrozumie) co innego niż w rzeczywistości się miało na myśli. Tutaj te same słowa może każda z nas odebrać na inny sposób. Nie widzimy się i niestety w naszym komunikacie brakuje tego, co przekazały by oczy, ton głosu itp. Więc jeśli ktoś wyraźnie nie pisze, że prosi o poradę, czy o nasze zdanie, to go tutaj nie prezentuję. Jedyne co chciałabym zrobić, to jakoś wesprzeć, poklepać po ramieniu, ofiarować modlitwę, jeżeli ktoś sobie tego życzy, bo sama jestem bezsilna.

Wiem, że żadna z nas tutaj nie chce osaczyć nikogo. Wszystkie piszemy dość delikatnie, ale i tak jak sobie pomyślę jaki wielki smutek ma w sobie teraz Mari, to każdy nawet najdelikatniejszy post może ją zaboleć.

I tak jak zawsze mam nadzieję, że to co napisałam zostanie zrozumiane tak, jakbym tego chciała :)
 
reklama
Boziu dziewczyny trzymajcie kciuki bo oszaleje, drugi antybiotyk nie dziala, wczoraj zwijalam sie z bolu, dzis udalo mi sie dostac Na izbe przyjec do dentysty, dwe dawki zastrzyku znieczulajacego a zab nadal boli I nie mozna go dotknac a chcieli mi kanalowe robic!! Nie Wiem co teraz ;( zaraz po mnie przyjda...
 
Do góry