reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

reklama
Nikus też dziękuje za miłe słowa :) Oj tak Lenka tez niedlugo taka bedzie:) Ten czas tak zapitala ze szok:)
A cd kalafiora to jak ostatnio jedlismy to Fabianek tez skosztowal :)

Żabcia dziękuje :) Jestem z niej mega dumna bo ona jeszcze jest mala a tak ladnie mowi :)


Freyia super:) Moj P od 16 ma urlop :) Wiec moze jakos po 16 a przed 24??:)

Phelania moze juz mu przechodzi- jutro powinna wyjsc wysypka.

Sosnowiczka rozumiem:) Ja tez z ciezkim sercem daje Fabiabnkowi MM ale jak trzeba to trzeba:) Zawsze to jakies przygotowanie do dalszego jedzenia heh:) Taka mieszkanika bo moj Fabianek to ma taki zoladek ze nie daj boze skonczyl mi sie pokarm i od razu na MM by przeszedl to by byla masakra z kupkami.
Ale fajnie ze masz taka prace ze mozesz sobie wyskoczyc:)

Lysa trzymaj sie biedna:(
 
nikuss jesli boisz się podac kalafiorka mozesz najpierw ugotowac brokułki, sa delikatniejsze i jesli po nich nic nie bedzie Lence to kalafior tez powinna spoko przyjac.

rojku w pewnym sensie zgodzę się z twoim postem o deliktnie mowiac wyrazaniu swojego zdania i postach na forum. Bogu dziękuje ze nie bylam w takiej sytuacji, ale wiem że zdrowie bywa ulotne, dlatego chcialam uswiadomic Mari ze choroba nie oznacza konca swiata i moze pojawic się zawsze.
Wiem że krytyka, zwracanie uwagi itp boli czasem, moze zle mysle bo jestem szczera do bolu... ale czasem trzeba kims potrząsnac zeby się obudził, nerwy i emocje to jest zły doradca, a może opinia z roznych stron tez byc przydatna.

Myślcie sobie co chcecie ale takie jest moje zdanie i już.
 
Sosnowiczanka, ja Cię rozumiem, bo sama nie chcę podawać Kubie MM, fajnie, że udało nam się tak długo karmić nasze dzieci piersią, często wiąże się to z trudnościami, jak u Ciebie, ale dajesz radę :) Ja często też muszę dostosowywać plan dnia do karmień Kuby, a jak się nie da to karmię gdzie popadnie ;) teraz też wdrożyłam mu te dwa posiłki (kaszka i obiadek) w godzinach, w których będę w pracy.

Lysa, trzymaj się, współczuję Ci niesamowicie bólu!!! oby szybko znalazł się ktoś, kto Ci pomoże i ulży!
 
Dziewczyny, serce mi pękło.. Misia- piesek mój kochany, musiała zostać uspana. Nie było już ratunku.. Niektórzy ludzie to potwory. Ten pies naprawdę nigdy nawet na nikogo nie szczeknął, była strasznie przyjazna. Komu tak bardzo przeszkadzała, nie wiem? ale życzę żeby zdychał w męczarniach.

Ja dziś w nocy miałam stan podgorączkowy. Czuję się kiepsko. M mi rano kupił leki i teraz muszę się szybko pozbierać. Obym nie zaraziła mojego Adasia..

Co do dzieci chorych genetycznie, to nikogo nie chcę oceniać. Na pewno życie nie jest łatwe, ale życie to nie bajka. Różne problemy stawia nam na drodze. Jedni nie mają gdzie mieszkać, za co żyć, jedni walczą z chorobą, śmiercią.. Ale nikt nie da nam gwarancji, że zawsze wszystko będzie cudowne, piękne i poukładane. Tak sobie pomyślałam że jeśli komuś urodzi się zdrowe dziecko i po paru latach zachoruje, to co nagle je oddamy bo to ciężar, bo mu ciężko, bo dziecko się męczy? Zawsze trzeba walczyć, bo nigdy nie wiadomo co nas czeka. Ale nikogo nie chcę oceniać, bo moje zdanie też moze się komuś nie podobać. Każdy podejmuje swoje decyzje i za nie odpowiada.

Idę spać, może choroba odpuści..
 
witam dziewczyny...

w sumie to nawet nie wiem jakie są to normy, p. dr mówiła mi że u dziecka mogą wystąpić drobne odchylenia ale Michasia odchylenia są zbyt wysokie...np. granulocyty norma jest 30-50 a mały ma 4, limfocyty norma 45-65 a on ma 82:(przez miesiąc żadnej poprawy wyniki ciągle takie same albo gorsze. byliśmy dzisiaj u lekarza bo mieliśmy mieć szczepienie na pneumo ale jak zobaczyła te wyniki (była inna p. dr) to mi powiedziała że absolutnie żadnych szczepień dostałam skierowanie do dermatologa i hematologa....dermatologa załatwiłam na szybko pojechałam ale powiedziała mi że mnie nie przyjmie bo nie mam aktualnego świstka z pup że jestem ubezpieczona, miałam przy sobie terminarz wizyt i jej pokazuje ze następną wizyte mam w przyszłym tygodniu to jej dowiozę ten świstek a ona że nie i koniec:angry: ROZUMIECIE to k*rwa odmówiła przyjęcia 7 miesięcznemu dziecku MIMO że w ustawie jest napisane że dzieci do 18 roku życia mają prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej finanswowanej ze srodkow publicznych...jutro bym załatwiła ten świstek i bym zawiozła a teraz będę musiała czekać bo terminy są do niej jak stąd do las vegas!!!!!!:angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: hematologa mamy umowionego na przyszły tydzień w piątek...jestem załamana:(:(:( boję się jak cholera i znowu poprostu psycha mi siada:(
 
reklama
asko ten przytup na koncu "i juz" mnie rozbroił :)

Wiecie, ja tez nie jestem za aborcją, ale nie pisałam nic Mari, bo mnie o to nie pytala, tylko sie z nami podzielia swoja ciezka sytuacja. Ale mam nadzieje ze moja modlitwa przyniesie jakis dobry owoc.
Wiem też, że ludzie znajdują w sobie w takich sytuacjach niesamowite pokłady siły i miłości. Np. koleżanka przez całą ciążę myślała, że urodzi zdrowe dziecko, a dziecko urodziło się z zespołem charge. Teraz walczą dzień po dniu, ale ile znajdują w tych ciezkich dniach radości! Nazwruszałam się niesamowicie czytając ich historię:
kubusdadej zespół charge
 
Do góry