reklama
kota-behemota
Q & H team
Lysa, może posmaruj mu pod noskiem maścią majerankową (nie wiem, czy masz), podobno pomaga udrożnić nosek, albo trochę pary wodnej, nawet bez żadnego olejku zapachowego może pomóc. No i pomysł Mła jest dobry, jak Kuba ma jakieś gluty przy wylocie noska to też mu je wyciągam zwilżonym patyczkiem higienicznm.
Venus, wiesz co, dziwny z niego typ. On mnie chyba naprawdę kocha za to, co w środku Nigdy nie dał mi do zrozumienia, że coś jest nie tak i bardzo mnie wspierał. A po schudnięciu głównie się martwi, że coś będzie nie tak. Ale widzę ten błysk w oku i wiem, że sprawia mu przyjemność jak za moimi plecami jego koledzy chwalą do niego mój wygląd
Hehe, a Misia właśnie trafiła do huśtawki i już mamy pieluszkę do zmiany Metoda ciągle działa
Hehe, a Misia właśnie trafiła do huśtawki i już mamy pieluszkę do zmiany Metoda ciągle działa
hej laseczki, ja na szybciutko, niestety nie doczytam
cholercia ledwo chłopaków samych w domu zostawiłam, a tu mi M dzwoni, że mamy pierwszą dwójkę to raz, a dwa: Mikołaj podciągnął się na łóżeczku i sam stanął! i - podobno- ustał całą minutę. Kurcze, ostatnio rzeczywiście probował się podciągać...no i oczywiście udało mu się kiedy mnie nie było
o dziwo chlopaki radzą sobie razem świetnie, nawet w domu posprzątają i ugotują,
cholercia ledwo chłopaków samych w domu zostawiłam, a tu mi M dzwoni, że mamy pierwszą dwójkę to raz, a dwa: Mikołaj podciągnął się na łóżeczku i sam stanął! i - podobno- ustał całą minutę. Kurcze, ostatnio rzeczywiście probował się podciągać...no i oczywiście udało mu się kiedy mnie nie było
o dziwo chlopaki radzą sobie razem świetnie, nawet w domu posprzątają i ugotują,
Ankubator, dobrze wiedzieć, że świat się nie wali, kiedy idzie się do pracy Brawo dla Mikołajka!
Venus, zapomniałam dodać, że kiedyś jęczałam mu, że nic nie mogę kupić, a teraz, że nie mam za co. Chyba wolał to pierwsze
Venus, zapomniałam dodać, że kiedyś jęczałam mu, że nic nie mogę kupić, a teraz, że nie mam za co. Chyba wolał to pierwsze
Ankubator no troszkę Cie ominie, ale wierz mi jeszcze bardziej docenisz tycch swoich facetów w chwilach gdy będziesz z nimi A jak wogole w pracy???
maxwell spoko i tak do tego teraz głowy nie będę miała, i chyba nic z jutrzejszym wyborem nie wyjdzie... trochę się pochrzaniło w rodzinie ...
i stąd moje pytanie czy któraś z was w rodzinie miała jakieś styczności z guzem macicy??? i czy ewentualnie może mi coś na ten temat napisac... godzinę temu dowiedziałam się że u nas w najbliższej rodzinie komuś postawiono taką diagnozę, nic więcej nei wiem poza tym że zasłabła i wylądowała w szpitalu, oraz że od jakiegoś czasu źle się czuła.
maxwell spoko i tak do tego teraz głowy nie będę miała, i chyba nic z jutrzejszym wyborem nie wyjdzie... trochę się pochrzaniło w rodzinie ...
i stąd moje pytanie czy któraś z was w rodzinie miała jakieś styczności z guzem macicy??? i czy ewentualnie może mi coś na ten temat napisac... godzinę temu dowiedziałam się że u nas w najbliższej rodzinie komuś postawiono taką diagnozę, nic więcej nei wiem poza tym że zasłabła i wylądowała w szpitalu, oraz że od jakiegoś czasu źle się czuła.
venus27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2011
- Postów
- 1 822
Ankubator ja bym była zazdrosna, że nie ja to widziałam Najważniejsze, że wszystko ok. i masz 2 zaradnych facetów brawo!!
Mła u mnie jest tak samo z nastawieniem mojego M. Mówi, że jest ok, ale jednak myślę, że byłby bardziej zadowolony gdybym miała trochę mniej ciałka Błysk w oku napewno by się pojawił No i z ciuchami to samo-też marudzę Chyba nie narzeka jak nic nie kupuję i nie wydaję na ciuchy;P
Mła u mnie jest tak samo z nastawieniem mojego M. Mówi, że jest ok, ale jednak myślę, że byłby bardziej zadowolony gdybym miała trochę mniej ciałka Błysk w oku napewno by się pojawił No i z ciuchami to samo-też marudzę Chyba nie narzeka jak nic nie kupuję i nie wydaję na ciuchy;P
kasia2011
Fanka BB :)
Asko moja tesciowa miala i skonczylo sie to wycieciem calej macicy on jej powstal po urodzeniu szwagra i tez tak zle sie czula i znalezli :-(
wloczyli chemie i kobicina smiga jak nigdy nic sie nie stalo(to bylo 26 lat temu) no oprocz tego ze w srodku nie ma nic ale jej to nie przeszkadza
Ankubator gratki dla malego faktycznie idzie jak burza ;-)
wloczyli chemie i kobicina smiga jak nigdy nic sie nie stalo(to bylo 26 lat temu) no oprocz tego ze w srodku nie ma nic ale jej to nie przeszkadza
Ankubator gratki dla malego faktycznie idzie jak burza ;-)
kota-behemota
Q & H team
Asko moja tesciowa miala i skonczylo sie to wycieciem calej macicy on jej powstal po urodzeniu szwagra i tez tak zle sie czula i znalezli :-(
wloczyli chemie i kobicina smiga jak nigdy nic sie nie stalo(to bylo 26 lat temu) no oprocz tego ze w srodku nie ma nic ale jej to nie przeszkadza
Asko, mogłabym napisać dokładnie to samo, tylko, że po urodzeniu mojego M. u mojej teściowej pojawił się ten guz. U niej obeszło się bez chemii.
reklama
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Po wizycie : wyniki badan krwi- wszystko w normie )))))))) wszysciutko
Z badania rezonansu, wyszedl malutki naczyniak przy przysadce, który najprawdopodobniej sie sam wchłonie, i w niczym nie przeszkadza w rozwoju dziecka))) Za 2 lata mamy powtórzyc rezonans zeby zobaczyc czy tak sie stalo. A te wlosy co mu urosły to dlatego ze przysadka przy porodzie jest pobudzona, a u Alanka tym bardziej ze ja sie leczylam hormonalnie aby zajsc w ciążę, do roku czasu te wlosy powinny sie wytrzec a nawet jak sie nie wytrą to nowe nie powinny rosnąć. Pani dr powiedziala ze idą jeszcze skonsultowac z neurologiem , ale to juz tylko dla formalnosci. Moje dziecko jest zdrowe Boże dziekuję, dziekuję rowniez wam ze trzymalyscie kciuki za moje dziecko, wasze wsparcie psychiczne bardzo mi tutaj pomogło.
Z badania rezonansu, wyszedl malutki naczyniak przy przysadce, który najprawdopodobniej sie sam wchłonie, i w niczym nie przeszkadza w rozwoju dziecka))) Za 2 lata mamy powtórzyc rezonans zeby zobaczyc czy tak sie stalo. A te wlosy co mu urosły to dlatego ze przysadka przy porodzie jest pobudzona, a u Alanka tym bardziej ze ja sie leczylam hormonalnie aby zajsc w ciążę, do roku czasu te wlosy powinny sie wytrzec a nawet jak sie nie wytrą to nowe nie powinny rosnąć. Pani dr powiedziala ze idą jeszcze skonsultowac z neurologiem , ale to juz tylko dla formalnosci. Moje dziecko jest zdrowe Boże dziekuję, dziekuję rowniez wam ze trzymalyscie kciuki za moje dziecko, wasze wsparcie psychiczne bardzo mi tutaj pomogło.
Podobne tematy
Podziel się: