reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2011

Agapa, czuję, że pijesz do mnie z tym długim rękawem i rajstopkami. Nie wzięlaś jednak pod uwagę, że kilka dni temu w innej części Polski temperatura i wiatr były inne niż u Ciebie dzisiaj. Jeśli Cię przeraża sposób w jaki ubrałam dziecko, pocieszę Cię - Emilka jako jedna z niewielu nie chorowała jeszcze nigdy. Nie wie nawet, co to katar, więc chyba nie dzieje jej się krzywda.

Venus, nie żałuj, że nie "porozmawiałaś" sobie odpowiednio z księdzem. Niczego by to nie zmieniło, a dyskusja tylko popsułaby Ci jeszcze bardziej nastrój. Czasem trzeba odpuścić, choćby się miało rację ;)
 
reklama
Mła śniło mi się, że się wymieniłyśmy dziećmi na dzień :) A potem parę kobitek z bb było na wspólnym spotkaniu i nawet się jakieś chłopię pojawiło, ale nie ten smok czy jak mu tam :) A to wszystko podczas porannej drzemki.

Dziś pierwszy raz przeżyłam monster-kupę Anieli. Do połowy pleców się wydostała i zapaprała całe ubranie Anieli i jeszcze prześcieradło :) Jedynym ratunkiem było wsadzenie Anieli pod kran :) bo chusteczki tego nieogarniały :) Jeszcze pewnie niejedna mnie zaskoczy i to w jakichś mniej oczywistych miejscach niż ubranie :)
 
Rojku, nie wiem, czy potrafiłabym się rozstać z Miśką, ale Anielcię biorę, bez dwóch zdań! :D
Mi się śniło nad ranem, że mała mówi "tata". Chyba przez Martusię Maxwell :D

Współczuję monster-kupy. Mam nadzieję, że miałaś M do pomocy ;)
 
Hej laseczki:-)
Byliśmy wczoraj na tej kawce u mojego bracika..Maleństwo przecudowne, przesłodkie i w ogóle naj:-) Martusia niby miała 3500g, jak się urodziła, a Jacuś 4100 - ale on taki szczupluteńki jest - nie wiem, jak go ważyły:szok: Przy okazji się dowiedziałam, że mój starszy brat kupuje dom - Kota, w Twoich nowych okolicach, w Bogunicach;-)
S. dzisiaj w pracy (w poniedziałek i środę miał urlop), dziewczyny obie zasnęły, a ja mam chwilkę na przyjemności:-D;-)
Nikuss, oj, jak ja Cię z tym piwskiem rozumiem!!!:-:)-( udanego zakupu spacerówki życzę;-)
Agapa, ja tak, już 2 razy nawet miałam;-)
Venus - szkoda nerwów na tego księdza..my będziemy mieli podobną ilość gości na chrzcinach - a robicie w restauracji czy w domu?
Ewka, ja wracam do pracy dokładnie 19 lipca..już mi się serce kraja, że Marta musi iść do żłobka, ale niestety, nie ma innej opcji..:-(
Rojku - współczuję tej kupy:-D:-D, jeszcze nie jedna przed Tobą;-)
Mła, to może tak na przekór Emilka powie "mama";-):-)
 
Maxwell, wątpię. Miśka juz mówi "ti" albo "te", więc do "tata" brakuje niewiele. "M" nie ma póki co w jej słowniku ;)
Tata właśnie pojecha ł na ryby, ale widziałam, że mu ciężko, bo na "Dowidzenia" Emilka śmiała się do niego na głos. Nie mógł biedny wyjść za drzwi ;)

Ja wracam do pracy początkiem lipca. Też sobie tego nie wyobrażam :(
 
Kota mnie ksiadz podczas spowiedzi przedslubnej prosto z mostu zapytal czy "nagrzeszylam z narzeczonym" :-D a potem dal wyklad jaki to wielki grzech, bo tez powiedzialam ze mieszkalismy razem. Ja staram sie księżmi nie przejmowac i brac z humorem to co mowia, tym bardziej ze sami swietymi nie sa. Tak wiec Venus postaraj sie nie przejmowac, najwazniejsze ze wy jestescie szczesliwi:)

Agapa ja nie dostalam jeszcze @ ale ja mam policystyczne jajniki, wiec sie za bardzo nie przejmuje, bo cale zycie mialam @ w caly swiat, nigdy regularnie. No inna sprawa jest jeszcze taka ze nie stosujemy z M zadnej antykoncepcji...:shocked2:

Rojku Alankowi juz pare razy zdarzylo sie tak ze musialam go myc, bo tak bylo latwiej niz wycierając go :baffled:

Pochwale sie ze Alan juz od ladnyc paru dni tylko jeden raz budzi sie w nocy na jadzonko, co mnie niesamowicie cieszy:) Tyle ze cos wczas wstaje, o 7 to juz dawno nie spi. A o ktorej godz budza sie wasze dzieci?
 
Sisnowiczanka u nas tez tylko 1 podubka,tyle ze my na mm. A wtajemniczonych z reguły 6-7, czasem sie zdarza ale rzadko ze do 8 pospimy.

Ja dopiero teraz dostałam @ i leje sie ze mnie strasznie.

U nas wyszło słońce :-) hurrrra
Uciekamy na spacer
 
WItajcie!!!

AGAPA
Ja rowniez brak @ :)

ROJKU
u Nas na szczescie nie ma mega kup(na razie) a Patryk robil je caly czas:)a ona ma takie mini:)

sosnowiczanka zazdroszcze:) my niestety jeszcze co 2 razy pobudka:(

Mła
nawet sie nie obrócosz i zarasz powie cos innego niz -ti -ta ;)


Dzis bylam u dentysty MASAKRA, prze caly dlugi tydzien bolał mnie na maksa poszlam dzisiaj i sie okazalo ze leczenie kanalowe;/ ni i chcialam bezz nieczulenia ale nie moglam bo jak mi zaczął robic to omal nie odjechalam,taki mi w nerw wjechal:(

I TEREAZ MAM PYTANIE O 11 RANO WYSZLAM OD DENTYSTY I KIEDY MOGE KARMIC??
CZY MUSZE ODCIAGNAC TO MLEKO??BO DENTYSTA MI POWIEDZIAL ZE JAK ZEJDZIE JUZ ZNIECZULENIE Z BUZI TO MOZNA KARMIC,ALE NIE POWIEDZIAL CZY ODCIAGNAC:(

HELP ME!!!
 
reklama
Agapa, napisz proszę jak przygotowałas dla Mikusia kaszkę na swoim mleku? Podgrzewałaś dodatkowo?
ja jeszcze @ nie dostałam.

Venus, podpisuję się pod słowamy Agapy, że księża bywają zbyt ciekawscy, mnie przy okazji przedślubnej spowiedzi próbował wypytywać o szczegóły życia intymnego, bo wyspowiadałam się z tego, że mieszkam z M. pod jednym dachem... Nie warto się przejmować, choć domyślam się, że było Ci niesamowicie przykro.

Ja też jeszcze @ nie dostałam.
Również mnie ciekawi jak zrobić kaszkę na moim mleku.
dzisiaj była fajna niania- chyba w końcu ktoś normalny mi się przytrafił. Jejku jak mi ciężko wracać do pracy- buuu. Czy ktoś jeszcze wraca do pracy?
Dzisiaj w końcu bez upałów- trochę odpoczynku.
Ja gotuję wodę w małym 0,5l garnuszku i na gotującą sypię trochę kaszy mannej (takiej zwykłej) ciągle mieszając. Zrobi się gęsta. Odciągam swoje mleko i mieszam z nim kaszkę. Kaszki daję ok. dwóch małych łyżeczek. Karmię Mikołaja łyżeczką.

Agapa, czuję, że pijesz do mnie z tym długim rękawem i rajstopkami. Nie wzięlaś jednak pod uwagę, że kilka dni temu w innej części Polski temperatura i wiatr były inne niż u Ciebie dzisiaj. Jeśli Cię przeraża sposób w jaki ubrałam dziecko, pocieszę Cię - Emilka jako jedna z niewielu nie chorowała jeszcze nigdy. Nie wie nawet, co to katar, więc chyba nie dzieje jej się krzywda.

Venus, nie żałuj, że nie "porozmawiałaś" sobie odpowiednio z księdzem. Niczego by to nie zmieniło, a dyskusja tylko popsułaby Ci jeszcze bardziej nastrój. Czasem trzeba odpuścić, choćby się miało rację ;)
Jeju, Mła, chyba się na mnie wkurzyłaś:-:)-:)-( Nie pamiętam kto to napisał. Tam było napisane jasno że było 27st i tak ubrane dziecko. Mnie to przeraziło, ale każda niech sobie ubiera jak chce. Widziałam że dziewczyny się wypowiadały na temat ubierania maluchów w to i ja swoje zdanie napisałam. Nie chciałam tu nikogo urazić, ale jeśli tak się stało to PRZEPRASZAM:-(

WItajcie!!!

AGAPA
Ja rowniez brak @ :)

ROJKU
u Nas na szczescie nie ma mega kup(na razie) a Patryk robil je caly czas:)a ona ma takie mini:)


sosnowiczanka zazdroszcze:) my niestety jeszcze co 2 razy pobudka:(

Mła
nawet sie nie obrócosz i zarasz powie cos innego niz -ti -ta ;)


Dzis bylam u dentysty MASAKRA, prze caly dlugi tydzien bolał mnie na maksa poszlam dzisiaj i sie okazalo ze leczenie kanalowe;/ ni i chcialam bezz nieczulenia ale nie moglam bo jak mi zaczął robic to omal nie odjechalam,taki mi w nerw wjechal:(

I TEREAZ MAM PYTANIE O 11 RANO WYSZLAM OD DENTYSTY I KIEDY MOGE KARMIC??
CZY MUSZE ODCIAGNAC TO MLEKO??BO DENTYSTA MI POWIEDZIAL ZE JAK ZEJDZIE JUZ ZNIECZULENIE Z BUZI TO MOZNA KARMIC,ALE NIE POWIEDZIAL CZY ODCIAGNAC:(

HELP ME!!!
To ja ci odpiszę bo byłam w identycznej sytuacji. Mleko musisz odciągnąć po całkowitym zejściu znieczulenia i je wylać. Ja, jak mi całkiem zeszło to odczekałam jeszcze ok. 30min i wtedy ściągnęłam i wylałam. Pielegniarka mi pow. że niby nie jest to b. szkodliwe ale lepiej poczekać i wylać.
 
Do góry