reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2011

ależ tu pusto;-)
zrobiłam Bartkowi na noc mleko z 3 łyżkami kleiku, jestem ciekawa czy coś to da...dodawałam mu cały czas dużo mniej -nawet nie jedną łyżkę
jutro muszę jechać na 3 godzinki do miasta i na dodatek muszę go zabrać z sobą, no ciekawe co z tego wyjdzie:sorry:

a co u Salsik słychać ciekawe....
 
reklama
inka- dużo słoneczka dla Was !
Asko- ja też sie obkupie w tą komarzyce. To jest wymagający kwiat ? coś o nim już słyszałam...

Jaka tu cisza ! Zostawiłam Kasiule u teściów i przez godzinę tak sie za nią stęskniłam że teraz nie mogę sie nią nacieszyć. Z Olą widziałam sie na skype wczoraj i dzisiaj a raczej z mężem bo córka jakoś nie za specjalnie miała czas gadać z matką :-D tyle tam zabawek i atrakcji. W sumie to lepiej niż miałaby wyć że chce do domu, do mamy. Zobaczymy jak będzie dalej. Idziemy myju myju
 
Jejku a u nas dalej cieplutko, korzystamy dziś z pogody dziś robiłyśmy sobie zdjęcia na plaży.
Jutro ostatni dzień jazd a w sobotkę do domku a Melcia ciągle płacze,że chce do domku i za babcią tęskni, biedna.
Zaraz spać, dzieci już śpią a ja się boję kłaść bo ostatnie dwie nocki masakryczne, przez ten pieprzony refluks mały mi się krztusi i dusi w nocy no ręce opadają. Dzisiejsza nocka była naprawdę kiepska jak, tak kaszlał, dusił się glutami szok. Potem spać nie mogłam jak mu trochę przeszło.

A ja po powrocie muszę małemu obciąć grzywkę i przerzucić go do spacerówki bo w gondoli takie akrobacje robi, że boję się, że może wypaść.
 
I dzień zleciał jakoś pobawiłam się z Maciusiem potem o 15 się położyliśmy na chwileczkę ale się nam przysnęło obojgu i wstaliśmy o 17.20 Maciulek zjadł obiadek poszaleliśmy troszkę i tak zleciało do 20 kąpiel teraz zjadł i padł przy flaszce mam nadzieję że już będzie spał na noc.

Ehhh ja jak Wam dziewczyny zazdroszczę własnych domów budów my na razie możemy sobie o czymkolwiek pomarzyć bo spłacamy kredyt z wesela.

Widziałyście hymn na euro jak dla mnie troszkę porażka nie to żebym miała coś do takiej muzyki ale na euro nie pasuję moim zdaniem.

Nie wiem co jest grane @ nadal brak zrobiłam 4 testy i nic brzuch dołem napierdziela i nie wiem sama co jest, a do lekarza tu nawet nie idę bo paracetamol mam w domu. Jak polecę do PL to idę do gina niech posprawdza wszystko bo tu nikt nie bada po cesarce kontrolnie oglądali 2 razy szew.

Jutro nie zależnie od pogody idę z małym na spacer bo siedzenie w domu wykańcza mnie i Maciusia malutki sam nie wie co ma robić i praktycznie całymi dniami jest na rękach-kolanach. Jutro w końcu zadzwonię się umówić do fryzjera na sobotę bo chce jakoś wyglądać idąc na urodziny znajomych, tyle że chciałam sobie zrobić prostą grzywkę ale wyczytałam na necie że pogrubia twarz a chce coś zmienić w sobie bo od x czasu cieniuję włosy z grzywką na bok.

Uciekam zjeść kolacyjkę bo i tak już późno :-)
 
Kupinosia kwiat jest bardzo niewymagający, bo u mnie sie ladnie utrzymal cale zeszle lato a ja potrafie kaktusa ususzyc:baffled: Serio, serio... Kwiaty mnie nie lubią i raczej nie mam w domu zadnych, tzn mam ale kazdego krótko. Albo mi zgnije, albo uschnie-oj nie mam reki do kwiatow wogóle... a komarzyce co roku kupuje wiosną, wsadzam w srednią doniczke i przez lato robi sie dosc duza, po czym usycha dopiero na jesien, czyli jak juz komarow nie ma :)

Milva trzymam kciuki za wasza jutrzejsza wyprawe :)

Dorotar zdrówka dla Kacperka. Ja tez juz mysle o spacerówce, Alan ledwo sie miesci w gondoli a i tak niekiedy nogi wystawia do góry...

Sąsiedzi przyszli, milo sobie posiedzielismy. Sąsiadka szybko sie zmyla bo dziecko spac musiala polozyc a jeszcze w 9 miesiącu ciązy jest to wiadomo. Alan bedzie mial kolege jeszcze w tym miesiącu, Szymona:) A sąsiad zostal i jeszcze sobie piwkują z moim M. A ja wykąpalam Alanka, uspilam i oglądam Magde Gessler:) Milej nocki kochane.
 
Kupinosia, masz rację. Lepiej tak, niż jakby Olcia miała płakać za mamusią :)

Milva, ja mam kontakt z Salsik. Nie zagląda do nas, bo brakuje jej czasu. Jako pierwsza z nas wszystkich urodziła i jako pierwsza (a przynajmniej jedna z pierwszych)... zaczęła pracować. Jeszcze nie w pełnym wymiarze, ale to na pewno wystarczająco absorbujące, żeby nie mieć czasu na bb ;)
 
Witajcie dziewczynki.
Ja też nie mam czasu na nic.
Niewiem czy już wam pisałam, ale doszłam dlaczego Miki budził się co godz.:-D On poprostu się nie najadał, bo przy cycu szybko zasypiał i wypuszczał cycka, a żeby mu go ponownie włożyć to... poprostu nie było szans. W ten sposób sie nie najadał i po godz. snu historia się powtarzała. Teraz robię tak, że sciągam swoje mleko i daję mu przez butelkę. Wypija ok. 150-180ml. Nawet jak wypluje bo zaśnie to butelkę łatwo mu włoże do buzi i pije dalej. Czasem się z tym schodzi dłuższą chwilkę ale za to mogę sobie pospać 2-4godz. bez pobudki. Jak mi braknie mojego mleka to robię mu MM. W nocy też go karmię z butli, a swoje ściągam. Jest z tym trochę zachodu, ale za to ja jestem lepiej wyspana.:-D:-D

Nie czytałam waszych postów, ale zerknęłam na kilka i jestem przerazona jak wy ubieracie swoje maluchy przy 25-30stopniach. Mój Miki leżał w samym pampersie/tetrówkach albo w bluzeczce/body z krótkim rękawkiem.
 
Mła szczerze bym sie dziwila gdyby Salsik przy dwójce dzieci i pracy miala jeszcze czas dla nas...
Jej dziewczynki za pare dni skonczą pół roku! Ten czas leci niesamowicie szybko:tak:
 
reklama
Agapa ja podobnie ubieram moją :) nawet w samym pampku siedzi czasem, chyba ze sie klei do kogos to zarzucam bodziaka najczęściej na szeleczkach

Inka w planach mamy na zimę się przeprowadzić, ale jak będzie to zobaczymy :) bo kasa już na wykończeniu. Panujemy wprowadzić się tak, żeby było zrobione to co musi być, żeby żyć w domu, czyli jedną łazienkę i kuchnię i podłogi.

asko też zazdroszczę tego tempa :)
 
Do góry