reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

aga to jakiś absurd! jedyne co wymaga się od chrzestnych to bierzmowanie pierwsze słysze o takich wymysłach...jakiś kopnięty ten Wasz ksiądz...

kota u nas Michaś też dużo ulewał do tego doszły kwaśne kupy i diagnoza- alergia pokarmowa...na bebilonie już nie ulewa prawie wcale... od czasu do czasu odrobinke mu poleci przy odbijaniu ale jest bez porównania z tym co było...być możeu Kubinka daje poprostu o sobie znać niedojrzały układ pokarmowy- nie martw się na zapas...

a ja nadal wczarnej rozpaczy...już mam dosyć tego gadania: 'to że nie karmisz piersia to nie koniec świata" dochodzę do wniosku że tak naprawde nikt mnie nie rozumie;/ i nic na to nie poradze ze jest mi masakrycznie smutno ze stalo sie tak anie inaczej...mam nadzieje ze chociaz Wy mnie zrozumiecie a szczegolnie te ktore tak jak ja nie moga karmic choc bardzo by chcialy!!:(
Ja cie doskonale rozumiem, chyba jak nikt inny:tak:
 
reklama
Ja się martwię chrztem, bo nie mamy ślubu, a nasz ksiądz jest bardzo uparty i wrażliwy na takie rzeczy. Więc pewnie trzeba będzie się trochę pomęczyć, sypnąć kasą, ewentualnie poszukać innego księdza. :( jeśli chodzi o karmienie piersią też bym wolała i jest mi przykro, że nie mam czym nakarmić dziecka. Pewnie nie miałby takich problemów z brzuszkiem jak ma. :(
 
NBR, ochrzcisz dziecko bez problemu. Jak nie w tym kościele, to w innym. Bądź tylko gotowa na pytanie NIE: dlaczego nie macie ślubu, TYLKO: dlaczego nie chcecie wziąć ślubu.
Jeśli chodzi o ewentualną odmowę chrztu wykorzystaj patent, który sprawdza się najlepiej: poproś, żeby dał Ci ją na piśmie... ;)
 
Jak ja się dzisiaj zdenerwowałam to nie macie pojęcia. Gdyby ta wspaniała Pani pediatra stała przede mną to zrobiłabym jej krzywdę. Ostatnio jak byłyśmy na szczepieniu to wspomniałam, ze mała ma problem ze zrobieniem kupy. Babka kazała podawać Laktuloze. Ja się zastanawiam od 3 dni czemu moje dziecko się drze codziennie ok 18:30 że aż tchu nie może złapać i wygina się do tyłu. Teraz już mnie olśniło! Przeciwwskazaniem do podawania Laktulozy jest nietolerancja laktozy! Co to za lekarz, który daje mi receptę na mleko Bebilon Pepti z powodu nietolerancji laktozy i równocześnie każe podawać laktoze w Laktulozie?!! Załamałam się, bo człowiek musi wszystko wiedzieć i być mądrzejszym od lekarzy. Od dzisiaj nie wierzę w żadne słowo lekarza i nie ufam żadnemu. Wszystko będę sprawdzać sama czy mnie nie okłamują!

Jeszcze kazała mi podawać dziecku witaminy Cebion Multi i ciekawe czy to tez nie ma jakiś skutków, bo małą ostatnio wysypuje na buźce jakieś krostki z dnia na dzień coraz więcej. Wyczytałam w necie na forum, że może być od tych kropli.
Ciekawe jeszcze co będzie po kwasach Omega 3 które też kazała mi podawać?
 
Ostatnia edycja:
mamcia2 lekarze niestety czasami robią pewne rzeczy nie zastanawiając się. Smutne, że cierpi na tym Twoja córcia :( Może trzeba panią doktor odwiedzić i powiedzieć jej co zrobiła... Ciekawe czy chociaż głupio się jej zrobi.
 
Mła- Dobrego Bożego życia dla Emilki z okazji chrztu :tak:...na bujaczki to raczej za wcześnie
Phelania, Pyszczek- niech ten pech już Was opuści, biedne dzieciaczki :-(
kota- ja pionizuje, tzn przewieszam małą tak żeby nie obciążać jej kręgosłupa
asko- Twój synek ma takie mądre oczy, a na tym tygryskowym to moim zdaniem nie podobni. W tym samym wieku było robione ?
mamcia- ja lekarzom też nie wierze do końca i zawsze sprawdzam co sie da

Moja ulewa, potwornie ulewa i mnie to nie martwi tylko już wkurzać zaczęło, bo co chwila przebieram i ją i siebie. Tetra idzie jak woda, ech ale to pikuś. Najważniejsze że nie płacze, tylko je, śpi, produkuje kupki i czasem pomarudzi że chce na rączki.
 
cześć laseczki, my właśnie wróciliśmy do domku...eh, zabiegany weekend, wszystkie "dziady" trza było odwiedizić. Mały ładnie spał dzisiaj w samochodzie i teraz też grzecznie kima. W ogóle teraz w nocy mamy już tylko 2 przerwy :D o 2/3 i kolejna 5/6 ;) tylko trochę później sie nauczył zasypiać, tak koło 21
kurcze pierwszy raz slyszę, że nie powinno sie nosić pionowo maleństw! Maly to uwielbia :( mam nadzieję, że nie jest to, az tak szkodliwe :(

dziewczyny! tak z innej beczki- jeżeli planujecie z maluchami podróż na następny weekend, to uważajcie, bo w zwiazku z wysokimi cenami paliw będą drogi blokowane przez kierowców i może się podróż przeciągnąć!

Asieńka: też przesyłam dużo ciepła!

Mła:gratuluję wielkiego dnia:D

Pyszczek, Phelania, Mamcia: biedne maluszki...oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy!
 
kupinosia Kamil miał 9 dni a Karolcia 19 więc rożnica jak na takiego maluszka ogromna, no i młody ważył 3140 w dniu wyjscia ze szpitala a mała 3700.. wiec tez sporo i to widać po buźce. Moim zdaniem nie są podobni, ale moja siostra twierdzi że mimo wszystko oboje do rodziny męża.. hm. co do młodego to racja w 100% bo to czysty dziadek i tatuś ,a mała... ja sama nie wiem.
mamcia2 no to was zalatwila ta lekarka.. jak mozna byc tak bezmyslnym, dobrze ze Ciebei oswiecilo.. bo jeszcze mogloby z tego cos gorszego wyniknac.
 
reklama
Mła, my uzywamy huśtawki na baterie od tygodnia. To jest jedyne co jest w stanie uspokoić Lenkę w trakcie ataków kolkowych, kiedy my juz chodzimy po ścianach z wykończenia. Uzywamy jej więc w ostateczności. Według producenta można jej uzywac od narodzin tak jak innych bujaków, ale my wykładamy fotelik kocykiem, żeby uniknąc opadania glowy kiedy dziecko już zaśnie i aby odciążyć kręgosłup bo profil tego siedziska zmusza dziecko do pozycji półsiedzącej i nie wydaje mi sie żeby było to korzystne i wygodne dla takiego maluszka. Na szczęscie jest kilka stopni sił bujania-wybieramy tę najmniejszą, bo bujanie z najwieksza moca robi wrażenie nawet na nas patrzących z boku dorosłych a dla maluszka na pewno bylby to duży stres, jest też opcja z wibracjami, które czasem wystarczą, żeby ja uspić.Mała jest bardzo zadowolona - słucha z zaciekawieniem melodyjek, patrzy na zabawkę zamontowaną nad siedziskiem szybko sie uspokaja a nawet uśmiecha się do siebie i zasypia bardzo szybko. Jest to przydatne urządzenie jeśli ktos nie korzysta z pomocy babć, cioć etc. Rozwijać to to raczej nie rozwija dziecka bo ogranicza ruch, ale bez tego chyba wylądowałabym w szpitalu z wycienczenia. Gdyby nie powyższe problemy na pewno na razie wstrzymalibśmy się z uzywaniem takiego bujadelka.
Co do kolek w końcu pediatra przepisała nam wczoraj kropelki delikol(naturalny enzym trawiący białko) i jest -odpukać- ok.
Pozdrawiam wszystkie mamusie
 
Do góry