reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

A dzień dobry :)
Wyspałam się o dziwo, mimo tych skurczyków, które mają prawo być, ale uwierzcie, że łóżko szpitalne na którym leżałam było o litości! tak skrzypiące, że masakra :) budziłam i siebie i dziewczyny obok...

Ja cie! Łysa :D super, że Ben już z Wami :) tak czekałaś... :D
 
reklama
hej dziewczynki!:-)
Lysa, doczekalas sie....:tak:
Asko, przy twoim trybie zycia, jestem w szoku, ze ciagle nic jeszcze sie nie dzieje....:-D
Izi, Inka - trzymajcie sie cieplutko, coc widze, ze cierpliwosc sie konczy.... ;-)W sumie jeszcze troche nas zostalo na placu tego nierownego boju....:-D
27012, dobrze, ze sytuacja jest juz pod kontrola... Oby tak dalej!:tak:
ja sie zmobilizowalam i po calkiem niezlej nocy wzielam za prasowanko... i tak minely 3 godz....;-)
W miedzyczasie maz zadzwonil, ze jest juz w drodze i po poludniu bedzie z nami:-) bardzo sie ciesze, zapomnialam juz jak to jest miec meza....;-) ostatni raz widzielismy sie w pazdzierniku...
Teraz sniadanko i moze kapiel.... i troche odpoczynku.;-)
Milego dnia!:-)
 
Witam się i ja:)
Wstałam dzisiaj pełna pozytywnej energii więc się pojawiam u u Was dziewczyny :)
Dziękuję wszystkim dziewczynom za opowieści z porodówki :) bardzo lubię je czytać:-)
Łysa cieszę się razem z Tobą kochanie, że wszystko tak dobrze poszło :tak: Opowieść jak z filmu, na prawdę super, że było tak jak chciałaś:tak: Co do marudzenia kochana, to masz u mnie dożywotni abonament więc marudź ile wlezie;-)

Nikuss ja robiłam tak przy Nicole, że najpierw w domu robiłam próbę w mikrofali, na ile muszę nastawić mleko, żeby miało odpowiednią temperaturę, jeżeli dobrze pamiętam, to było to 10-15 sekund na 50 ml, ale lepiej jak sama sobie to sprawdzisz, bo mikrofala mikrofali nie równa. W każdej galerii masz bary czy kawiarnie, jeżeli była taka potrzeba, to prosiłam w którym punkcie o podgrzanie takiego mleka i nigdy nie spotkałam się z odmową. Myślę, że Ty również nie będziesz miała z tym problemów :tak:
 
Phelania, mnie wyciąganie szwów bolało, ale byłam nieźle poszyta.. Więc to pewnie zależy. Ale od razu ulga, a dziś jak juz nie mam obrzęku to w ogóle jestem w 7 niebie.

Adas sie przebudzil, ale ponosiłam malucha i znowu śpi. Przyznam sie bez bicia że w nocy tyle razy karmię że mlody zasypia ze mną w łóżku. Ale w dzień kladę go do łóżeczka, mam nadzieje, że nie będzie później problemów.
Zjadłam śniadanie na dwie raty, nawet się dziś zważyłam i ważę na dzień dzisiejszy dokładnie tyle co przed ciążą, czyli 48kg, ale mięśni brzucha brak..
 
Hej kochane:-)
Ja po kolejnej nieprzespanej nocy, ale się powoli przyzwyczajam..:sorry2: Marta ciągle nienajedzona..wydoi dwa cyce i dalej jęczy o jeszcze:szok: Mój wczoraj przywiózł z pracy wagę do ważenia noworodków (szef mu pożyczył). No i okazało się, że mała po dwóch tygodniach przybrała pół kilo - masakra. Strasznie dużo mi się wydaje..zobaczymy, co powie lekarka, jak pójdziemy na patronażowe we wtorek..
Agunia1985-100 lat i wszystkiego najlepszego!!!:-)
Miłego weekendu dziewczyny, a za nie rozpakowane trzymam mocno kciuki!!!
 
Maxwell- dobrze kochana ze malenka przybiera na wadze:tak:dobry znak, moj mały w szpitalu z 3070 wazył tylko 2700 waga spadła, ale teraz wydaje mi sie ze zrobil sie troszke cięższy:-Dwiec na bank przybrał:-)
Dziewczyny trzymam mocno &&&&&& zeby rozpakowywanie szybko sie zakonczylo:-)

Mła- a ty nie powinnas kochana juz byc na porodówce?:-D
 
jejku jaki ruch na forum!! :-) uwielbiam takie dni!!
Papayko trochę nas jeszcze zostało ale pewnie też sporo mam jest już po ale z braku czasu nie daje wieści!
maxwell trzeba się chyba tylko cieszyć, że córa tak ładnie przybiera choć pewnie to ciągłe karmienie może być uciążliwe
Nastazja spokojnie i mięśnie powrócą :tak: a takiego szybkiego powrotu do wagi początkowej tylko pogratulować!
asko jesteś niesamowita z tą zumbą!! ja już się doczekać nie mogę kiedy wrócę na salę, bo niestety w czasie ciąży musiałam zrezygnować ze sportu bo było zagrożenie ale pewnie po nowym roku już sobie nie odpuszczę!

ja właśnie skończyłam sprzątać i w sumie została mi tylko łazienka, ale chwilkę odpocznę i zabiorę się do pracy.
właśnie zaczął padać śnieg :szok:

zajadam się ananaskiem, ciekawe czy na mnie podziała ??

co do decyzji naszych Moderatorek to sie zgadzam, że warto zrobić "czystkę" w liście grudniówek!!
 
Cześć Babeczki
biggrin.gif


Melduję, że my już 3 dzień przeterminowani jesteśmy...
unhappy.gif
Gabrysiątkowi chyba "za dobrze" u mamy pod pępkiem
wink2.gif
Wczoraj miałam wizytę u położnej i "słynny" masaż szyjki
p.gif
Nie taki diabeł straszny, jak się okazuje! Naczytałam się, jak to boli okrutnie i w ogóle, że się siedzieć nie da, że masakra... Zacisnęłam zęby, ale usłyszałam od położnej że mam być "relax" i... było ok
yes2.gif
Niejedno badanie u gina było dużo gorsze od tego masażu
yes4lo.gif
Według tego co w karcie, szyjka już miękka i krótka, około 1-2cm tylko. Rozwarcie na 2cm. Maleństwo mocno naciska na kanał rodny i już od jakiś 2-3 tygodni gotowe jest wyjść na świat. Szkoda, że tylko w teorii
sad9cd.gif


Szykujemy się z G. do przeprowadzki, która w przyszłym tygodniu. Jutro jedziemy podpisać umowę wynajmu
yes2.gif
Juz nie mogę się doczekać, a na obecne lokum dostaję powoli mentalnego uczulenia. Dzisiaj zakupy prezentów i pakowanie. Muszę być jak najwięcej w ruchu, to może pomóc Bąblowi się zdecydować na wyjście. Mam nadzieję, że nie będzie kazało nam na siebie czekać jeszcze dłużej...

No i przestałam się bać porodu
wink2.gif
Także wpisuję się w kolejkę do rozpakowania na TEN weekend :yes:


Buziaki dla wszystkich
:* :-)
 
CZeść dziewczyny
U mnie nic się nie dzieje, poza tym, że już nawet chodzić prawie nie mogę bo wszystko boli na dole. Ja wnerwa i zrezygnowania ciąg dalszy... obym niedługo urodziła bo nie wytrzymam sama ze sobą...

Lysa dzięki za relację z porodu, teraz jestem jeszcze bardziej przekonana żeby skorzystać z basenu... :tak:

Sergi ja mam mieć za tydzień masaż szyjki i ni chciałam ale chyba się zdecyduję bo widzę, że przynajmniej położna napisze w jakim stanie jest szyjka... bo tak to nic nie wiem
 
reklama
Mnie od wczoraj też skurczyki łapią częściej i mocniej-coś "tam" się dzieje ale nic bolesnego.
Mężolek od rana wyprasował sobie rzeczy na przebranie do porodu i ogłosił Młodej, ze może wychodzić:cool2:
fajnie Łysa, ze juž masz Bena obok siebie.
Za oknem szaro-buro-coś się na deszcz szykuje.
 
Do góry