reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

dzień dobry kochane:)


u mnie nocka w miarę chociaż trochę pobolewa mnie spojenie i ciężko mi się w nocy wstaję na siku...
majeczko, pyszczku trzymam za Was kciuki z całych sił!!!:-) nie ma co ukrywać, że zaczął się dla nas gorący okres dziewczyny i trochę wszystkie siedzimy jak na szpilkach bo w każdej chwili może zacząć się coś dziać...
mła powiem Ci że coś w tym jest hehe:) też nie miałam ale tak się naczytałam że przyszła noc po której obudziłam się z zaschniętą plamą:) do tej pory miałam 2 razy taką sytuację zawsze z tej samej piersi:)
agapa życzę Ci dużo zdrówka i tulę Cię mocniutko!!!!
dziewczyny pobolewa Was brzuch jak na okres???????????????????????????????????? mnie ostatnio dość często, nie jest to ból tak silny jak @ ale równie nie przyjemny i uciążliwy;/
miłego dnia mamuśki:*
 
reklama
majeczka trzymaj się kochana dobre i kilka dni maluszka w twoim brzuszku a lekarze napewno wiedzą co robić z tą wagą to tragedii nie ma ja też 1900 się urodziłam i teraz też ze mnie baba to już 35 tydzień będzie dobrze

sergi z tym spojeniem to też dziwnie bo ja pamiętam że w pierwszej ciąży od 7 m-ca bolało mnie spojenie i to masakrycznie ledwo chodziłam i nic się nie wydarzyło a tym razem wogóle nie boli może czasem jak się nachodzę więc myślę że to nie reguła

agapa zdrówka nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia że mąż do pracy i miał dyżur ty przecież w 9 m-cu jeseś i w brzuchu masz maleństwo i wolno ci czasem odpocząć:tak:

mła aggapa uśmiałam sie z was siare mam za biegunkę dziękuję proszę nie rozsiewać:-D:-D:-D

a ja dziś kiepsko niewyspana i to rzadkość u nas ale moja Zu strasznie sie dziś budziła w nocy z 6 razy do niej chodziłam a zwlec się z łóżka to dla mnie mega wyzwanie normalnie jestem SŁONIEM a mąż akurat dziś był na nocce w pracy stwierdziłam że to złośliwość losu bo zawsze śpisuper i akrat wczoraj pielgrzymki w nocy urządzała ale co tammały w brzuszku chociaż nie kopał dziś tak bardzo:tak:
 
Witajcie Mamuśki!rzadko zaglądam, bo cały czas coś do roboty i nie mam nawet kiedy kompa włączyć. u mnie ze spaniem również bardzo kiepsko. pozatym bóle jak na okres. cały czas zastanawiam się czy rozpoznam te właściwe skurcze... jak narazie to jakaś abstrakcja dla mnie! Mój M. uświadomił mi, że termin zbliża się nieubłaganie. trochę spanikowałam i wczoraj spakowałam torbę do szpitala na wszelki wypadek. fakt, że według mnie mój suwaczek jest troszku przekłamany, bo mi wychodzi 2 tygodnie dalej...licząc moje okresy co 40 dni...ale zobaczymy jak to wyjdzie. Podobnie jak Klaris wolałabym urodzić pod koniec listopada, bo jak przenosze to będę panikować.
Trzymam kciuki za Was kobietki z wątku sygnałowego!!!!
 
Witam dziewczynki!

Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie. Odłączyłam się nieco od was ale podczytywałam, jak miałam czas.
Przyznam szczerze,że było mi ciężko, bo to był etap 20 tc i wy wklejałyście zdjęcia waszych maluszków z usg i opisywałyście co było widać, a ja do tej pory nie mam żadnego zdjęcia ani nie znam płci mojego maleństwa, bo usg wychodzi kiepskie przez moje tkanki:crazy:
Do tego przyplatała mi się cukrzyca i właśnie tam na wątku czasem sie odzywam.
18 będe miała usg a 21 konsultacje na której lekarz zadecyduje czy będe miała cesarkę ze względu na cesarke w pierwszej ciąży/ocena blizny/ lecz i tak dzidziuś na razie ma położenie miednicowe i nie czułam by się odwrócił.
Tak jak wiele z was mam bóle podbrzusza jak na okres i bardzo mnie to martwi, bo ja chce wytrzymać conajmniej do 5 grudnia.

Majeczko, Pyszczku - trzymam za was mocnoo kciuki mam nadzieje,że wszystko zakończy się sukcesem i wasze dzieciaczki bedą zdrowe!!!!

Poza tym jak pisała Gosia - Pyszczku ja byłam dzieckiem niedożywionym bo mama miała uszkodzone łożysko urodziłam się z wagą 1760 g w 40tc byłam niedotleniona i dystroficzna ale zyje i dobrze się mam do tego teraz na prawdę mnie widać.
Wasze przypadki w tym przypadek Mamy_oskara daje mi tylko do zrozumienia,że to już, że w każdym momencie może się zacząć, zwłaszcza,że w pierwszej ciąży cc miałam w 35tc, stres coraz większy...

No nic na razie pozdrawiam i życzę wszystkim pozostanie w dwupaku jak długo będzie to możliwe!!
 
Wątek na sygnale na prawdę przyprawia o dreszcze ....trzymajcie się dziewczyny!!!

Jutro kurier przywozi meble do pokoju i kolega łóżeczko, więc przy dobrych wiatrach- jak Tz znajdzie czas na złożenie, to zacznę wprzyszłym tygodniu pranie rzeczy i układanie w szafkach.
Pokupowałam rzeczy do szpitala i jak tylko wszystko dojdzie, to też się spakuję .

A kiedy przygotowujecie łóżeczko- tzn ubieracie czystą pościel itp?
A - czy kupujecie sterylizator do butelek?
 
Dzień dobry :)

Dziś idę na kontrolę do mojego gin po tych wszystkich rewelacjach szpitalnych, zobaczymy co mi powie... Tak sobie myślę czytając wątek na sygnale i przeglądając wątek listopadówek że w ciągu najbliższego miesiąca to już pewnie parę naszych maluszków będzie po tej stronie... I z jednej strony wiem, że dla dziecka każdy dzień w brzuszku jest ważny i niech sobie Emilka siedzi tam ile potrzebuje, ale z drugiej strony mam jakieś takie poczucie że już bym ją chciała po tej stronie mieć... Wiem, jestem okropna :wściekła/y:

Trzymam kciuki za wszystkie dwupaki! Ja też raz miałam wybór dom lub szpital i też wybrałam dom, ale najadłam się tyle nerwów, że teraz chyba wybrałabym szpital gdyby coś się działo.

A pościel na łóżeczko to będę szykować w ostatniej chwili, a właściwie poproszę mamę, żeby przyszykowała jak już będziemy w szpitalu rozpakowani, żeby wszystko było jak najświeższe.
 
Hej dziewczyny! :-)Trochę mnie nie było, organizowałam pokoik, wszystko już jest i czeka. Łóżeczko ubierze mi siostra jak ja będę w szpitalu, żeby wszystko było na świeżo, już pokazałam jej co gdzie jest. :-) Sterylizator kupiłam na allegro w licytacji i to za fajną cenę, tak na wszelki wypadek gdybym nie mogła karmić piersią. I tak mam zamiar karmić piersią do 6miesiąca, więc przyda się. Wczoraj miałam wizytę i niestety u mnie już coś zaczyna się dziać. Szyjka się skraca, a mała leży główką w dół i napiera więc spojenie boli jak cholera! Do tego krzyż tak mocno boli, że nie mogę się schylić, brzuch zbyt często się napina. Mam przykaz leżenia, więc leżę jak łania. :-) Za tydzień KTG i już tak co tydzień. Moje gin zabroniła mi rodzić do 19listopada, później mogę nawet umyć okna i rodzić, ale teraz leżeć i palcem nie ruszać. :-) Czułam, że coś się zaczyna dziać bo od 2tyg, tak opadłam z sił że masakra. Przez całą ciążę czułam się super, a tu nagle bóle krzyża, w spojeniu i brak mocy na maxa. Dzisiaj się już spakuję, żeby być gotową na wszelki wypadek.Pozdrawiam Was cieplutko! :-)
 
reklama
witam kobietki drogie :)
gratuluje każdej mamie udanej wizyty !!:)

a ja pod koniec ciąży szlajam się po szpitalach kurcze całą ciąże mi nic nie dolegało a końcówka straszna:(
w poniedziałek wizyta ciekawa jestem ile młody teraz waży :)
 
Do góry