Nastazja
Mama Adama Łobuza I
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2011
- Postów
- 1 628
Poranne wieści od Majeczki znowu uświadamiają mi że to już nie żarty. Kochana trzymaj sie, ściskamy mocno kciuki, żeby wszystko się dobrze skończyło. Przemyśl może jeszcze opcję położenia się w szpitalu, ja chyba bym w domu nie dała rady.
Dziś już rano odebrałam receptę na fenoterol.. Już tyle zjadłam tych tabletek, ale bez tego chyba bym nie dała rady, bo mimo to skurcze dają o sobie znać. Zjadłam jogurt, mały zaczął szaleć i musiałam się położyć, bo nóżki mi znowu wbijał w żebra że nie potrafiłam siedzieć. Dziś na obiad sobie zrobię placki ziemniaczane, bo jakieś takie smaki mnie naszły, a o 14 ide do kosmetyczki na regulację i hennę brwi, żeby w szpitalu w razie czego nie straszyć. I tak już bladość mojej skóry mnie przeraża.
Trzymajcie się ciepło..
Dziś już rano odebrałam receptę na fenoterol.. Już tyle zjadłam tych tabletek, ale bez tego chyba bym nie dała rady, bo mimo to skurcze dają o sobie znać. Zjadłam jogurt, mały zaczął szaleć i musiałam się położyć, bo nóżki mi znowu wbijał w żebra że nie potrafiłam siedzieć. Dziś na obiad sobie zrobię placki ziemniaczane, bo jakieś takie smaki mnie naszły, a o 14 ide do kosmetyczki na regulację i hennę brwi, żeby w szpitalu w razie czego nie straszyć. I tak już bladość mojej skóry mnie przeraża.
Trzymajcie się ciepło..