mari88 kiedy czytałam Twojego posta aż mi się ciśnienie podniosło! Co to za facet? Naprawdę nie przychodzi do głowy żaden inny komentarz jak tylko ten, że oni wszyscy są beznadziejni :/
Gdyby 4 kg na plus czy minus miały decydować o czyjejś atrakcyjności, świat dla nas, kobiet, byłby okrutny. Ale nie jest tak! Nie wiem dlaczego Twój mężczyzna tak się zachowuje, ale wierzę, że mu to przejdzie - inaczej trzebaby go było zaliczyć do niżej kategorii
A Ty się nie przejmuj, dbaj o siebie i zrób coś, co Ci sprawi przyjemność, bo zasługujesz na to. Oni nigdy nie pojmą ile poświęcamy, żeby mogli być "dumnymi ojcami".
Mam nadzieję, że mimo wszystko forum nie będzie Cię dołowało. Każda z nas na swój sposób doświadcza reakcji na ciążę naszych najbliższych i tych mijanych na ulicy, mamy więc przeróżne odczucia w tej kwestii, ale na pewno nikt nie zostawi Cię tu samej. Głowa do góry!
żabcia_tbg, nie wiem czy tęsknisz za swoim rodzinnym miastem, ale ja akurat tam trafiłam wczorajszego popołudnia - na Jarmark Dominikański. Całkiem sympatycznie
Co do usg, to wiesz, wszystkie liczymi się z kasą w kontekście grudniowej rewolucji, ale.... usg to chyba najprzyjemniejsza z rzeczy, których możemy doświadczyć na tym etapie. Ja mogłabym leżeć godzinami i patrzeć na moją córkę
Zrób więc sobie dobrze i zaszalej - zrób usg. Wyrzuty sumienia uciszysz na pewno przekonaniem, że robisz to również dla dobra dziecka, w ramach kontroli