reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Narazie nic nie robię tylko próbuję dodzwonić się do gina ale on nie odbiera. Kuźwa kasę to wie ile wziąć ale tel. odebrać nie potrafi. Coś czuję że jak się do niego nie dodzwonię to mąż mnie sam wywiezie na IP dziś. :wściekła/y:

Kochana musisz wiedziec co i jak-ważne żebyś była zdrowa Ty i maluszek. Jeśli się do niego nie dodzwonisz to jedz na IP niech zobaczą co Ci jest. Będziesz spokojniejsza Ty i otoczenie w tym ja:tak:Nie możesz czekać dłużej żeby później nie żałować.
 
reklama
Asko ślicznie wyglądasz, a maluszek rzeczywiście słodziak.

Sergi ja Ciebie doskonale rozumiem. Ja też siedzę sama w domu całymi dniami, M jak wraca to ma swoje zajęcia. Znajomi w pracy. Dużo znajomości przez lata się pourywało, bo miałam pracę, dom, obowiązki i ogólnie mało czasu. A wiem, że na obczyźnie jest jeszcze trudniej. Mi też hormony szaleją tak jak już pisałam i robię różne afery mojemu M, a on tweirdzi, że ma przerąbane. Ja też w razie czego chętnie pogadam na skypie. Wkońcu nikt tak nie zrozumie kobiety w ciąży jak druga kobieta w ciąży :):-) Nie łam się, musimy sobie jakoś poradzić.
 
Cały czas jestem w domu. Wzięłam apap i ból trochę mniejszy więc narazie zostaję w domu. Do gina nie mogę się dodzwonić i na dziś już się poddałam. Może jutro będzie lepiej.
 
Matko co za dziwny dzień... pierw w nocy leje, rano budzi mnie słońce, potem chmury, chmury, chmury i znowu deszcz, ale taki gruby, że w ciągu minuty można uważać się za kogoś, kto wpadł do stawu. A teraz znowu duszno...
Przypomniałam sobie po 12, że jutro jedziemy z mężem na usg 3d :) i już wariuję i doczekać się nie mogę...

Aśko- super wyglądasz, a Twój słodziak- przystojniaczek... :)
Agapa - biedna, może posłuchaj męża, wiem ciężko bo dzieci na głowie, ale przecież wszystko dla dzidziusia... wierzę w Ciebie- Ty to jesteś przykładem wytrwałości dla nas :) i opanowania.
Nereida - ja już czekam na relacje :)
 
witajcie
przyszłam się tylko przywitać :)
agapa trzymaj się kochana mam nadzieje ,że nic tobie i dzidzi nie będzie
w razie jak zacznie brzusio bardziej boleć nie zastanawiaj sie i jedz niech cie zbadają kobietko nie warto ryzykować

wklejam od razu fotkę naszego Aleksa z 23 tygodnia mały bokser :)

skanowanie0008.jpg leży boczkiem ale łapeczki widać zaciśnięte w piąstki :) moje ponad pół kilo szczęścia :-D
 
Nereida czekam z niecierpliwością-pokazała się ta Twoja malutka istotka?
Niunia- śliczna fotka Aleksa-ja dostałam ostatnio takie fotki z usg,że nie widać małej tylko pomiar brzuszka czy obwodu główki.
Agapa-O.K ,że troszke lepiej,ale jak coś to nie czekaj-Wasze zdrowie jest najważniejsze:tak:
Moja e'coli szaleje...ale mnie piecze...nawet nie po siusiu...:-(Wziełam osłonę i kolejną dawkę antybiotyku...
Właśnie zaczeło padać...
 
Matko co za dziwny dzień... pierw w nocy leje, rano budzi mnie słońce, potem chmury, chmury, chmury i znowu deszcz, ale taki gruby, że w ciągu minuty można uważać się za kogoś, kto wpadł do stawu. A teraz znowu duszno...
Przypomniałam sobie po 12, że jutro jedziemy z mężem na usg 3d :) i już wariuję i doczekać się nie mogę...

Aśko- super wyglądasz, a Twój słodziak- przystojniaczek... :)
Agapa - biedna, może posłuchaj męża, wiem ciężko bo dzieci na głowie, ale przecież wszystko dla dzidziusia... wierzę w Ciebie- Ty to jesteś przykładem wytrwałości dla nas :) i opanowania.
Nereida - ja już czekam na relacje :)
Kochana ja jestem panikara więc jak coś będzie się działo to napewno pojadę. a czy ja jestem przykładem jakimkolwiek dla was? Ja się z tym nie zgadzam ale jeśli tak jest to jest mi bardzo miło że mogę wam w ten sposób pomóc:-D:-D:-D

witajcie
przyszłam się tylko przywitać :)
agapa trzymaj się kochana mam nadzieje ,że nic tobie i dzidzi nie będzie
w razie jak zacznie brzusio bardziej boleć nie zastanawiaj sie i jedz niech cie zbadają kobietko nie warto ryzykować

wklejam od razu fotkę naszego Aleksa z 23 tygodnia mały bokser :)

Zobacz załącznik 379461 leży boczkiem ale łapeczki widać zaciśnięte w piąstki :) moje ponad pół kilo szczęścia :-D

Ale masz już dużego synka, śliczna fotka
 
Majeczka współczuję, ja tuż przed zajściem w ciążę miałam problem z pęcherzem i brałam antybiotyk, wiem co znaczy nieprzyjene pieczenie...
Niunia- śliczny synuś :) ja nie mogę się doczekać usg i być może fotki mojego szkraba (dziewczynki bądź chłopczyka... :))
 
reklama
niunia śliczna fotka Aleksego, taka wyraźna.

A ja posiedziałam jak M poszedł do pracy i padłam jak usnęłam to spałam 2.30 godziny, teraz wstałam zjadłam bo ostatnio ciągle jem =)
Zaraz troszeczkę posprzątam w moim tempie żółwia i resztę dnia a wtedy to już raczej wieczoru spędzę przed lapkiem czekając na mojego K =)

agapa miejmy nadzieję że Ci ta kolka minie i obejdzie się bez szpitala, ale jeśli nie przejdzie to jedź czym prędzej na pogotowie bo zdrowie Twoje i Maleństwa jest najważniejsze.

mineralnakocica gratuluję Córeczki =)
 
Do góry