reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Witajcie dziewuszki
Miałam dziś długi dzień...
Na ciuchol z koleżanką wypad zrobiłyśmy i tak minęło jak z bicza strzelił 3 godziny bite.

Już z dziecięcymi nie szaleję, bo ubranka już wszystkie mam (tak mi się wydaje). Tym razem rozpieszczałam siebie i nawet fajne rzeczy znalazłam na mnie. Nawet dwie fajne płócienkowe bluzeczki Next Maternity :-) chyba na mnie czekały :-p

Odebrałam tez wyniki. Cukier ok, ale za to krew taka dziwna.
Za dużo leukocytów i neutrofili. Za niski hematokryt, hemoglobina i za mało limfocytów... :szok: dziwy dziwy... W poniedziałek do gina więc się dowiem, co i jak.

Przyszła mi paczuszka z allegro :tak: Zakupy zrobiłam w poniedziałek po południu a dziś już doszło. Bardzo mi się spodobał podkład na łóżeczko Motherhood:
http://allegro.pl/wielorazowy-chlonn...735562569.html
i z tej samej firmy flanelki w różowe kwiatko-kropy:
http://allegro.pl/kolorowe-mieciutki...737154766.html
Najbardziej to się śmiałam jak tłumaczyłam mężowi co to ja wyciągam z tej paczki i coraz bardziej mu się oczy otwierały, a co to ta Frida... a to po co... itd.

Poza tym odwiedziłam naszą działeczkę i w końcu po lipcopadzie przyszła pogoda i w końcu mogą być kopane fundamenty :happy2:nareszcie coś do przodu pchniemy z naszym domkiem.
 
reklama
rojku - fajne zakupy, ja nawet nie wiedziałam że takie chłonne ceratki istnieją :zawstydzona/y:

Ja od rana kochane dziś piorę piorę piorę...
Od trzech ndi prosiłam M żeby zastanowił się co chce zabrać i ile by jak cos przeprać wcześniej uprasować.
To on mi dziś z rana "Kochanie skarpetek mam ost. parę" ; "Kochanie majtków nie mam na wyjazd"
i do tego jeszcze jakieś swoje ulubione koszule chcce zabrać któe oczywiście nie są uprasowane. :-)
Wysłałąm go za to do sklepu i powiedziałam : Kup pieczywo, wędlinę, serek z krówką i JAK CI STARCZY parówki
To kupił wszystko prócz chleba :-) To się zapytałam czy mam parówki w wędlinę zawinąć i maczać w serku czy jak? :-D

Ach ci faceci...:tak:
 
Scholastyka; gratuluję synka!!! :-)
ja to samo pomyślałam o klejnotach mojego, jak zobaczyłam je na USG :-D

ja dziś ledwo żyję, siedzę w pracy, jak zombie... na szczęście jutro mam wolne, jedziem do rodziny M. na wesele jego kuzyna, niestety to prawie na drugim końcu Polski i trochę się obawiam tej drogi. Ostatni raz jak u nich byliśmy to troszkę odchorowałam, trafiłam nawet do szpitala. Teraz wzielismy dzien wolnego, zeby wyjechac wczesniej i jechac wolniej z wiekszymi przerwami w trasie, ale strach nadal jest :dry:

rojku, to dobrze, ze masz dobre wyniki cukru :-) a z krwia u ciezarnych to chyba zawsze sa jakies przeboje.
 
hejka z pracy!
Kota trzymaj sie tam w podróży bo ja tez odchorowałam podróż nad morze - róbcie dużo przerw.
Scholastyka gratuluje synusia :-)
Mój chłopina dzisiaj wraca-ciesze sie bardzo bo mam ochote sobie poleniuchować popołudniu.
 
Witajcie Kochane:-)

Podczytuje was codziennie ale ostatnio brak było czasu na pisanie.

Gratuluje poznania płci dziewczynom które ostatnio były na usg
Trzymam kciuki za wszystkie mamusie które jeszcze czekają na połowkowe usg.

Izu-ciesze sie ze z nereczkami synka ok.

Wczoraj byłam na kolejnej kontroli nereczek u mojej córeczki i nadal jest wszystko super, prawidłowe wymiary, lekarz tylko szybko obejrzał te nereczki i nic wiecej ale moze to nawet dobrze bo ostatnio juz mialam 2 usg w odstępie tygodnia. Nastepne usg koło 30 tyg:szok: kurcze nie wiem jak ja tak długo wytrzymam.

Dzisiaj czekam na wyniki moczu i krwi i popołudniu do gina po zwolnienie i żeby mnie obejrzał, oby te ciala ketonowe w moczy znikły, kurcze ja to zawsze mialam problem z wagą ale do góry, tyłam od patrzenia na jedzenie:-) a teraz kurcze od 1,5 miesiaca ta sama waga a nawet chudne bo 1,5 kg mniej, juz jem tak jak mi kazano po 5-6 posiłkow ale to trudne zmuszam sie do jedzenia, a to co bym chciala zjesc to nie moge:zawstydzona/y: bo musze pilnowac cukier a tak mi sie marzą naleśniki z bitą smietaną owocami i lodami mniam:-(, to bym zjadła od reki.

Kota- ja też wyjezdzam w sobote i tez mam do przejechania pół Polski i sie denerwuje, jedziemy do moich rodzicow na tydzień a potem jak bede sie dobrze czuła to nad morze na nastepny bo stamtąd blizej. Jak byłam na poczatku ciazy i chcialam pojechac na swieta do rodzicow to moj gin mi powiedzial ze jechac to moge ale palcem po mapie, kurcze az sie boje spytac czy teraz juz moge, jezdzimy teraz z mezem czasami w rozne miejsca i czasem jest to wiecej niz 100 km ale nie ponad 400 km i przyznam sie ze czasem po tych 100 km czuje sie niezbyt, Wiec ja tez sie boje tej jazdy:-(

buziaki kochane i miłego dnia
 
Buziaki :-)

U nas nareszcie popadało trochę, teraz zachmurzenie i pogoda się zrobiła jakaś taka... znośna ;-) Po tych upałach z ostatnich dni nie czułam się najlepiej... :zawstydzona/y:

Aga7602 kurczę, tak Ci ginek powiedział... Jak to czytam to mi krew mrozi... :zawstydzona/y: Ja na początku ciąży, w 6 tygodniu jechałam do Polski ponad 1200km w jedną stronę i wracałam tak samo w 8 tygodniu, tyle że Z PLAMIENIEM i na duphastonie przepisanym na podtrzymanie... :szok: No ale niestety nie miałam innego wyjścia... :-( Dobrze, że się pozytywnie skończyło... Nie wybaczyłabym sobie innego zakończenia... :sad:




Dzisiaj miałam koszmarną noc... Od kilku miesięcy mieszkanie graniczące z naszym stało puste i wczoraj wprowadziła się do niego angielska rodzina z dwójką dzieci w wieku mniej więcej 4 i 8 lat... Matko Święta, nie pomyślałabym, że dzieciaki można tak rozbestwić! :wściekła/y: Biegały po domu jak szalone, darły się wniebogłosy, trzaskały drzwiami... Normalnie cyrk na kółkach! :wściekła/y: Myślałam, że zaraz padną zmęczone albo coś, ale o 2:20 w nocy obudziło mnie takie pie*rznięcie drzwiami i krzyki, że miałam ochotę ich wszystkich zastrzelić! Co to za rodzice, do jasnego gwizdka, co pozwalają takie numery dzieciom odstawiać? Nie pozwolę na coś takiego, rozumiem w ciągu dnia - dzieci to dzieci i spokojnie nie usiedzą, ale kurdę blaszka jakieś normy obowiązują i po 22:00 już powinna być cisza! :wściekła/y:Jeśli się nie uspokoją, to idę na skargę do naszej właścicielki mieszkania. Nie dość, że w ciąży ciężko jest noc przespać, że duszno w nocy i okna pootwierane mimo hałasu z zewnątrz (mieszkam przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic w odległości MOŻE 3 metrów...), to jeszcze mają mnie krzyki rozbijanie się po mieszkaniu budzić w środku nocy!? :wściekła/y::szok: A co będzie, kiedy dziecko się urodzi??? :szok:
 
nereida tak to jest czasem się mężem wyręczyć :) Mój tez jak go wyślę po coś to zawsze zrozumie to na opak i parę razy to się turlałam ze śmiechu cóż on to kupił :D

Kota jedziecie we dwójkę, to możecie sobie robić przerwy często. Nie będzie źle. Najwyżej wrócicie z trasy ;P

aga ja jak zwykle tyję od patrzenia :) To może jedz jeszcze częściej :eek: Bo to teraz to faktycznie dziwne że jeszcze nie ruszyłaś z kopyta z wagą. Ale może po prostu dzidź dopiero się rozpędzi

serge faktycznie to jacyś nienormalni. Przecież to dla nich też nie dobrze jak takie upiory chowają. Myślę, że właścicielka powinna zareagować.
 
witajcie :-)

sergee z sąsiadami trzeba krótko, jak się sytuacja powtórzy to nawet się nie zastanawiaj i idź na skargę albo z nimi pogadaj- jak się wogóle da!!

kota jeśli chodzi o podróże to ja mam już swój sposób- jazda w drugiej klasie (tak mój M mówi). a podróżuję naprawdę bardzoooo dużo (ze względu na mój komis samochodowy) i takie trasy po 1500km w ciągu dnia to norma.
mój sposób- biorę poduszkę, kocyk i kładę się spać z tyłu- wzdłuż tylnej kanapy, a że mam tylko 163cm to w moim aucie bez problemu się mieszczę, najważniejsze jest żebym plecy i brzuszek miała na płasko a nogi to juz jak się uda :-D
albo jeździłam też z przodu ale fotel odsuwałam na maxa do tyłu i rozkładałam go, tak że robił się prawie jak leżak i naprawdę można tak dalekie trasy wytrzymać!!
 
ja tez jeszcze nie czuje kopniaczkow:(:(:(:(



kochana a Ty idziesz na to spotkanie w plazie dla przyszlych Mamusiek??

pytalam pare postow wczesniej i nikt z Poznania sie nie odezwal:(
Fundacja „Szczęśliwe Macierzyństwo” Odety Moro-Figurskiej oraz Centrum Handlowo-Rozrywkowe Poznań Plaza zaprasza 6-7 sierpnia na spotkanie. | Ciąża, objawy ciąży, kalendarz ciąży, poród, połóg - parenting.pl

kto idzie????


Kochana ja na pewno sie wybieram , będę w plazie w sobotę ok 10 , bo na 9:30 mam jeszcze wizytę u gina, bo po zwolnienie muszę iść.

Dziewczyny tyle piszecie ,że ja za wami nie nadążam z czytaniem:) na razie do końca września pracuje więc zaglądam zwykle na chwilkę wieczorem.
 
reklama
A dzień dobry :)
Pierwsze foto mojego dzieła :) a do kawki będzie jak znalazł :)
Zdjęcie0499.jpg

No i teraz:
Rojku, ja już ostatnio miałam niższy hematokryt, przy tym wyższe leukocyty i neutrofile- spokojnie, to prawie norma kobiet w ciąży :) tzn, mi mijały się o 1, ale na razie nie ma powodu do niepokoju :) zakupy super :) mój mąż za to ciągle pyta po co nam tetrowe pieluchy jak teraz używa się jednorazowych ;p
Sergi, o ja to bym sąsiadów rozniosła :) jak jeszcze wynajmowaliśmy to raz akcję miałam, że mąż poszedł przystopować ich awantury (masakra nowe budownictwo, z jednej strony małego dziecka słychać nie było, a z drugie ich awantury! normalnie chyba mieli coś nie tak ze strunami głosowymi;p)
Nereida. pranie! skąd ja to znam :) a hasło: "mam już ostatnią parę skarpet" :) o tak, słyszę je dość często, jak na faceta, który ma ich ponad 30 par ;p
 
Do góry