reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Dzień DObry

papyka nie wiem co CI poradzić, najlepiej jak poczekasz na odpowiedź specjalisty

u nas leje strasznie

dziewczyny jeszcze troszkę i będziemy wyraźnie czuc ruchy maluszków
u mnie Milenka była dośc grzeczna w brzuszku i teraz tez taka jest -uczuciowa i ułozona
Martynka kopała jak boxer i w zyciu jest taki łobuziak z niej ciagle chodzi poobdzierana, podrapana :)

ja własnie prawie wszystko oprócz ubranek sprzedałam na allegro od laktatora po kołyski, bujaczki leżaczki maty itd..... nie bardzo spodziewałam sie zobaczyc II kreski na tescie :p

wiec troche atrakcji bede miała :p tylko jakoś chyba jeszcze za wczesnie dopiero skończylam 15tc wiec do 15 grudnia szkoda zeby stało jejku tylko 5,5 miesiaca zostało !!!!!
pewnie zaczne zakupy w listopadzie

Planuje, że dziecko będzie spało w kołysce do 4-5 miesiaca a potem w łózeczku turystycznym, które mam po dziewczynkach, jedynie materacyk dokupię :)

a ciuszki ewentualnie zaczne jak dowiem sie jaka płec bo wczoraj mnóstwo powyrzucałam :p juz schodzonych abo poplamionych

Ide na kawkę
 
reklama
Witajcie w ten pochmurny, deszczowy dzień. Mi to w sumie nie przeszkadza bo teraz upały mnie wykańczają:dry:

Halo! :-) Melduję się z kawą :-) Chętny ktoś na pogaduchy? :-)
Ze mną możesz pogadać :-)

hej dziewczyny!
Wybaczcie, nie doczytalam ostatnich kilku stron, dopiero sie zabieram....
wczorajsza wizyta ok, mialam ekg, rozmowe z lekarzem ogolnym i potem ginekologa i usg (watroba, nerki, tarczyca, woreczek zolc)....
Juz przedwczoraj bolal mnie brzuch (wysoko) i poskarzylam sie ginekolog - zbadala mi przez usg dopochwowe szyjke (OK) i przy okazji podali tetno maluszka... troche mnie to uspokoilo, ale potem na tym drugim usg wyszlo,ze mam jakies zmiany w woreczku zolciowym (deformacje) i oznaki zastoju zolci... Nie wiem czy to z tego powodu, ale wczoraj wieczorem brzuch bardzo mnie bolal (miedzy pilka a biustem) i juz myslalam o tym by jechac do szpitala.... musze poszukac informacji, co mozna brac na lepsze trawienie, moze jakies ziola.... ktoras z was miala cos takiego?
Milego dnia!
Ja miałam takie problemy w pierwszej ciąży. Długo bym musiała o tym pisać, ale tak w skrócie. Nie pamiętam w którym miesiącu się pojawiły, ale miałam już spory brzuszek. Ataki miałam tak silne że się dusiłam, nie mogłam złapać powietrza i prawie mdlałam. Po porodzie ataki były coraz częstsze. Raz chcialam nakarmić córkę cycem ale ból był tak silny że nie byłam w stanie jej przystawić. Mąż mi ją zabrał i dał jej sztuczne mleko. Ja leżałam robiło mi się słabo. Ciśnienie miałam coś ok.50/30, zrobiło mi się niedobrze. W wc wymiotowałam i dostałam rozwolnienia. Myślałam wtedy że umieram (jak się później okazało dobrze myślałam). Wieczorem mój tata zauważył że moje białka są żółte. Pojechaliśmy do szpitala, a to była sobota. Chcieli mnie zostawić na zakaźnym do poniedziałku i wtedy porobić badania. Na moje błagania, że mam malutkie (miesięczne wtedy) dziecko które karmie piersią, porobili mi badania na cito i usg. Badanie biliru..... nie najlepsze, a na usg wyszły kamienie na woreczku. Finał był taki że po 2-ch m-cach miałam operację (wcześniej zabieg pod narkozą). to był piasek na woreczku. Lekarz mi pow. że miałam dużo szczęścia bo prawdopodobnie w tym krytycznym momencie urodziłam kamień. Gdyby mi stanął w drogach żółciowych byłoby już po mnie.

Ale się rozpisałam.
To jeszcze prośba o głosy Nivea
 
Cześć dziewczyny, chciałam dołączyć do was - grudniówek:-)
Termin porodu mam na 6-go grudnia. Mam do was pytanie odnośnie ruchów maluszka.
Czy wszystkie z was już je czują?
Ja się trochę martwie bo jescze nic nie czuję...
 
Papayka teraz Twój organizm szaleje od ilości hormonów w organizmie, więc może to stąd?
Asia_79 my też planujemy zacząć zakupy jak tylko dowiemy się, jakiej płci jest nasz mały Smyk :-) Co prawda to jeszcze 4 tygodnie, ale czas jakoś leci i pewnie nie zdążę się obejrzeć, a już będę leżeć na usg :laugh2: Nie mogę się doczekać ani tego momentu, ani przygotowań do przyjęcia Smyka w domku :tak:
Agapa no to niesamowite przeboje :szok: Faktycznie, z tym nie ma żartów... :no: teściowa moja miała kamienie w woreczku usuwane operacyjnie, pamiętam, jak mi opowiadała co to za ból i jak się cała sytuacja po kolei rozwijała... Mam nadzieję, że teraz już lepiej i że problem się nie nawraca?
Dorcia88 witamy na Grudniowkach! Co do ruchów Maluszka, niektóre Dziewczyny już je czują, ale zdecydowana większość ma je jeszcze przed sobą... Ja też :sorry:
 
Witajcie Kochane

Papayko-współczuje bólu, ale wlasnie przeczytałam ze ciąża fizjologicznie usposobia do zastoju żółci w woreczku powoduje to rosnąca i uciskająca macica oraz działanie progesteronu, może u Ciebie tak jest skoro nie stwierdzono piasku i kamieni, w necie piszą o różnych sposobach leczenia, jedna dziwczyna dostala jakies ziola żółciopędne inna antybiotyki, dieta i rozkurczowe, czekaj spokojnie co Ci powie Twoj lekarz oraz ten tutejszy, będzie dobrze nie martw sie.

dorcia88-witaj, czekaj spokojnie na ruchy, ja też nie wiem czy te bulgotki i łaskotki to jest to, czekam na wyrażniejsze ruchy

Asia79,Sergi-ja też czekam do połowkowego żeby zobaczyć co siedzi u mnie w brzuszku, ale w ciuszkami pewnie sie troche jeszcze powstrzymam, jestem nieco przesądna, ale juz ogladam na allegro łozeczka, wózeczki i mysle jak pomalujemy pokoik dla maluszka, jak bedzie chłopak to duzo ciuszkow dostane po chrzesniaku mojego M

Buziaki
 
Cześć mamuśki,

witam w ten pochmurny dzień, mam nadzieje, że wkońcu spadnie jakiś deszcz bo mam już dość tej duchoty.

Muszę się pochwalić. Odkryłam na moim osiedlu nowy sklepik z ciuszkami dla maluszków. Ciuszki są używane, ale bardzo dobrej jakości i w sumie to myślałam, że są nowe. W sklepiku są też wózki i różne inne akcesoria. No i dorwałam wczoraj taki ciepły jakby pajacyk, jakby kombinezonik (sama do końca nie wiem jak to nazwać) kremowy z brązowym misiem i ślicznymi uszkami na kapturku. Nie wytrzymałam i musiałam to kupić, a kosztowało 15 zł!!!! M jak zobaczył to był w szoku że używany, zero śladów używania.


Lecę z pieskiem na spacerek i zaraz wracam. :)))
 
reklama
Do góry