reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Witam Kobitki,
Śniło dziś mi się że me dziedzie umarło we Mnie (choć o złym już nie myślę) budzę się idę siku a tu troche krwi na papierze...
Ale a się sprowokowac nie dam-na pewno wszystko będzie w porządku!!!
Ubieram się i lecę z psem na spacer bo M dziś zaspał i nie da rady.
 
reklama
Witam Kobitki,
Śniło dziś mi się że me dziedzie umarło we Mnie (choć o złym już nie myślę) budzę się idę siku a tu troche krwi na papierze...
Ale a się sprowokowac nie dam-na pewno wszystko będzie w porządku!!!
Ubieram się i lecę z psem na spacer bo M dziś zaspał i nie da rady.

Nereida jeśli zauwazyłaś krew to na Twoim miejscu pędziłabym do szpitala!!!
 
Sergeevna- ja nawet nie wiem czy zastosuje ten lek, na razie się zastanawiam-ale dzięki za trzymanie kciuków-będzie mi bardzo potrzebne.

Nereida- nie przejmuj się mi też się śniło- że budze sie a tu mnostwo krwi że poroniłam-to wynika z naszego strachu a dzidzie.

Scholastyka- zapomniałam dodać że trzymam kciuki za to żebyś sobie poradziła z szefową. Kurde jak bardzo mi jest znany ten temat. Ja też walczyłam z szefowa- prawie mnie wykończyła psychicznie, ale wiesz co w końcu to ja zwyciężyłam a ona juz nie pracuje:-)
 
Nereida jeśli zauwazyłaś krew to na Twoim miejscu pędziłabym do szpitala!!!

Wiesz co, już trzy razy tak miałam ...i za każdym razem nie była to krew z macicy. Teraz przy wkładaniu luteiny do środka też wyjmując palec jest czysto także nie będę dzidzi stresować na zapas - ale oczywiście jak to się nasili to polecę:)
 
cześć babaczki!!!

kurcze, ja też mam koszmary! na szczęście nie śnią mi się złe rzeczy związane z kluseczką, ale i tak te koszmary dotyczą bliskich mi osób. myślicie, że w ciąży to normalne? przez nasz ciągły strach o maleństwo? może organizm tak sobie odreagowuje całodzienne napięcie? (nawet to podświadome).

ja dziś ledwo wstałam do pracy, nie byłam w stanie podnieść się z łóżka. ale się cieszę, że dzisiaj już piątek!! zmęczona jestem, senna i nie mam na nic ochoty, no może na nic poza snem.

ja nie mam kolorowych upławów, moje są przezroczyste lub białe (pewnie Luteina) i dość wodniste, ale chyba nigdy jeszcze tak wnikliwie nie obserwowałam papieru po siusaniu, kiedyś trochę spanikowałam, że krwawię, ale na szczęście był to tylko czerwony wzorek na papierze :-)

A jak dziś Wasze samopoczucie? u Was też taki upał?
 
Tak u Mnie upał..co więcej wyszłam z koleżanką na pół godz na spacer dla zdrowotności i usiadłyśmy na ławce gdzie jak sie potem okazało nie do końca wyschła farba :( Ech moja ulubiona spódniczka :( Musiałam się w domu rozpuszczalnikiem pobawić ale robiłam to przy oknie by jak najmniej wdychać. Chwila moment także myślę że Maluszkowi nie zaszkodzi:)
 
Cześć Dziewczyny, ale się nazbierało znów:)
Dzięki za wsparcie i linki :-)
Ja mam od wtorku taki stres w pracy, że o niczym innym nie myślę od dwóch dni. Wchodzę do pracy i cała się trzęsę, że siedzę w takich gównianych warunkach, że mnie tak pojechała szefowa na osobności, teraz odwraca kota ogonem, opowiada przy wszystkich, że mi pomaga jak może i niby nie rozumie czemu ja się denerwuję. Wczoraj znów się zaczęło, powiedziała, że ma plan przeniesienia mnie do sprawdzania mieszalni farb :szok: Zrobiłam na nią gały i powiedziałam, że ja tam chyba nie mogę być, na co ona, że mogę tylko potrzebuję maskę; to ja mówię, że nie chodzi chyba tylko o wdychanie ale co np, jak sie coś rozleje na mnie, jest też takie ryzyko, na co ona już głos zmieniła na mniej miły, że mogę miec kombinezon. To ja na to że może lepiej zapytajmy pani od BHP. Rozmowę ktos przerwał, ja później poszłam do kadrowej i pytam, czy mogę pracować przy chemikaliach, na co ona powiedziała, że musi to dokładnie sprawdzić. Dzisiaj jak się spytałam ponownie o tą pracę o farbach (niestety już się trzęsłam jak z nią rozmawiałam) to powiedziała że ja ją źle zrozumiałam, bo to przecież ja chciałam to robić. I przecież nie zaproponowałaby mi tego teraz bo jestem w ciąży :shocked2: :szok::wściekła/y:To jest mistrzyni prania mózgu chyba... Powinnam to olać bo ona jest albo wariatką albo zła do szpiku kości.. ale samo bycie tam i patrzenie na nią sprawia że podnosi mi się ciśnienie. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.. Pisanie na forumchyba trochę mi pomaga ;-)
Wczoraj produkowałam chyba z 40 minut o tej maszynce do tętna (bo cienko mi szło wklejanie linków) na koniec to niechcąco skasowałam :-D. Kupiłam sobie taki, na Ebayu. Sonoline A, ten wydaje mi się najtańszy tutaj z tych lepszych. Są też o wiele droższe, być może lepsze? Takich tańszych, ze słuchawkimi nie polecam, po tym jak przeczytałam opinie o nich w necie;we wczesnej ciąży raczej nie wykryją serduszka Fasolinki. Jakbym miała kupić jeszcze raz to bym dołożyła troszkę kaski i kupiła model wyższy B, bo ma wyświetlacz i pokazuje tętno, liczenie z zegarkiem jest mniej wygodne. Ciężko jest znaleźć bicie serduszka, więc trzeba uważać bo takie urządzonko może też wprowadzić niepotrzebne nerwy ;) Ja jestem w 6 tyg i 6 dniu od zapłodnienia (podaję tak bo miałam długie cykle i na suwaczku mogę mieć źle policzone). Na youtube wpiszcie sobie doppler 8 weeks .
A żeby dorzucić do worka objawów, to ja też mam rózne i różnokolorowe śluzy ;) brzuch mnie pobolewa, kłuje itp. nie biore żadnych leków, jakoś wydaje się to wszystko ok. Noce mam okropne bo już od ok 3-4 zwykle nie mogę spać, zaczynają mi się śnic koszmary. To pewnie od tej nabitej po pracy glowy. I straszliwie nadal jestem leniwa. Muszę się mocno wysilić i "naplanować" żeby zrobic obiad lub zebrac pranie ;)
Pozdrawiam Wszystkie :)
Ja cię doskonale rozumiem. Też kiedyś w pracy chodziłam cała z nerwów, raz i to był jedyny w moim życiu z tych nerw zemdlalam w autobusie jadąc do pracy. Szefowa szykowała się mnie zwolnić i zrobiła to, ale ja za namową mecenasa założyłam sprawę w sądzie i ją wygrałam:-D.Ona była pewna że ją przegram wieć się zdziwiła z deka. Później i tak się zwolniłam bo nie wyobrażałam sobie dalszej pracy z takimi ludźmi.

Ja mam pytanie do mam wieloródek :-)
Czy to prawda że każdy kolejny poród coraz lżejszy czy u Was wcale sie to nie sprawdziło ? Nastawiam sie że będzie choć troche łatwiej ale i starsza będę prawie o 3 lata...
Ja przy 2-gim porodzie nastawiłam się na poród szybszy i to mnie zgubiło bo po 12 godz. nerwy mi pusciły i nie było miło. Ale ogólnie każdy kolejny był łatwiejszy co do tego nie mam wątpliwości. Jeśli chodzi o długość porodu to wszystkie się mieszczą w ok. 12 godzinach. Pierwszy był najbardziej bolesny ale każdy kolejny już dało się lepiej wytrzymać a ostatni to wogóle bajka:-D

Ja już po badaniach i poszło ładnie, nawet mi się słabo nie zdążyło zrobić tak mnie pielęgniarka zagadała :-D
 
A czy oprócz oliwki polecacie jakiś krem na rozstępy i najlepiej jeszcze na celulit:-p Niestety widać już powoli rezultat mojego 3 tyg leżenia;/ A rozstępy mam już i tak spore z poprzedniego tycia ;/
 
Hejka:-)
Właśnie wróciłam ze spacerku, na którym wstąpiłam do kilku ciucholandów i zakupiłam śliczną sukienkę , bluzkę lnianą regulowaną paseczkiem w pasie i tunikę. Niestety jak dziś zakładałam bluzki to wszystkie mam do oddania bo są za ciasne w biuście:-(
Kupiłam też w cukierni rogala z czekoladą i pączki te malutkie:-) i poszłam na kawę do teściowej. Siedziałyśmy w ogrodzie w cieniu oczywiście i sączyłyśmy kawę do pączusiów. Do domku wróciłam strasznie zmęczona:-( i chyba pójdę na małą sjestę:-)

nereida ja używam musteli droga ale każda mi ją koleżanka polecała bo jest dość skuteczna i można ją stosować już w pierwszych miesiącach ciąży
 
reklama
Ja mam pytanie do mam wieloródek :-)
Czy to prawda że każdy kolejny poród coraz lżejszy czy u Was wcale sie to nie sprawdziło ? Nastawiam sie że będzie choć troche łatwiej ale i starsza będę prawie o 3 lata...

U mnie się sprawdziło.Pierwszy poród ze wszystkimi fazami trwał 27godzin,drugi 5h tak więc bez porównania.


Witam

Scholastyka jakaś niepoważna ta Twoja kierowniczka,kup sobie lepiej dyktafon bo coś czuję,że Pani będzie kręciła do końca.
Dzięki za linki do detektora :tak::tak:


Zazdroszczę wam trochę tych upałów,u nas lato miało byc w maju i coś nie przyszło,zawsze było ciepło i upalnie właśnie w maju a tutaj zonk,w bluzie siedzę.
A ciepłolubna jestem bardzo i na początku ciąży upały mi nie przeszkadzają,gorzej by było gdybym miała rodzic w taki upał.


Nic to,idę coś porobic w chacie.Lenia mam masakrycznego,obżarłam się i ciężko mi się ruszyc,w dodatku M wieczorem jedzie do znajomych by rano wypłynąc kutrem w ocean,a ja znowu sama z dzieciakami :sorry:
Ehh...
dobra idę bo doła zacznę łapac.Mam truskawki to jeśli mi dzieci wszystkiego nie spałaszują to będą ze śmietaną i cukrem :sorry2:
 
Do góry