Dziewczynki ja z kolei myślę, że warto te badania zrobić. Nie tylko koty są źródłem tej choroby, ale można się nią zarazić przez zjedzenie nie umytych dokładnie owoców, czy warzyw. Myślę, że lepiej być zabezpieczonym i na taką ewentualność, żeby potem nie daj Boże czegoś żałować. Zapewne każda z nas uważa na higienę przy przygotowywaniu posiłków, ale po ludziach chodzą takie przypadki, że czasem ciężko ogarnąć umysłem.
Ja z objawów mam nowy
od paru dni męczy mnie głód
I to nie taka ochota na coś, tylko autentyczne uczucie głodu w brzuchu. Jakbym czegoś nie zjadła, to zaczęłoby burczeć. Mąż się ze mnie śmieje, że pochłaniam wszystko, ale staram się z kolei jeść jak już jestem głodna jakieś owoce, albo warzywa. A na mięso, to w ogóle nie mam ochoty. Martwię się, że może zabraknąć mojemu kosmicie jakiś składników.
Poza tym już myślę nad imionami i powiem Wam, że to nie jest łatwa sprawa dla mnie. Nie chce dać na imię dziecku tak, żeby co 5 dziecko w klasie miało tak na imię, ale z kolei też chcę, żeby to imię było polskie, ale i nie bardzo często używane. Już macie wybrane imiona? Moja rodzinka się też lubi wpychać ze swoim zdaniem w te wybory, choć tego nie lubię, to chyba mimo woli czasem tym sugestiom ulegam.