reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

kota-behemota jeżeli chodzi o parcie na pęcherz to normalne- ja tez biegam co chwilkę i w nocy tez wstaje. Przejdzie za niedługo ale pojawi sie znowu pod koniec ciąży.
Bardzo przykra sytuacja i wiem że się przejmujesz ale musisz postarać się uspokoić bo Niuniuś w Twoim brzuszku też sie denerwuje.
 
reklama
Dziewczyny ja chyba wykituje,
do tej pory nie mialam jakiś większych objawów, a dzisiaj już kolejny dzień z serii nie do życia: szumi mi we łbie i każdy hałas sprawia że głowa mi pęka, okropne mdłości, szczególnie wieczorem, odbija mi się wszystko co zjem po kilkanaście razy, no i spanie. Ogólnie czuję się tragicznie. Jeszcze tylko wymiotów brakuje...

Mam pytanie do dziewczyn, które biorą duphaston. Czy Wy też macie takie wodniste bezbarwne upławy? Ja mam i nie wiem czy to normalne, a wizyta dopiero 20 maja.
 
Cześć dziewczyny :) Chciałabym do Was dołączyć :) byłam już na USG i widziałam bijące serduszko :) ale miałam też niewielkie plamienia i zażywam Duphaston, ale nie mam żadnych upławów. Moje dolegliwości to bolący biust, mdłości, które chwilowo ustały i mam nadzieję, że już nie wrócą. Jestem strasznie wrażliwa na zapachy, zwłaszcza od lodówki mnie odrzuca :) Pęcherz męczy mnie głównie w nocy :) No i nie mam kompletnie siły, przed ciążą energia mnie rozpierała a teraz nie mam ochoty nawet na spacer :szok:
Życzę Wam wszystkim spokojnej ciąży :-)
 
Witam wszystkie dziewczyny:)

Ja również mam termin na grudzień z usg wychodzi 9. XII. Tydzień temu widziałam bijące serduszko.

Mam problem może błahy ale ja już shizuje ze względu na wcześniejszą stratę. A mianowicie od 3 tygodni miałam codziennie mdłości a rano nawet wymoty, dzisiaj sie obudziłam i wszystko jakby zmalało, brak wymiotów i raczej mdłości też-dodam że jestem w 8 tygodniu.

Powiedzcie czy może u was też tak było że mdłości zniknęly wam? że macie je jednego dnia a następnego już nie?

Ja już szaleje że coś jest nie tak? A na usg mam w poniedziałek

Powiedzcie jak to u was jest?


U mnie prawie wcale nie ma mdłości, może ze 3 dni mnie mdliło do tej pory, ale to dopiero 6 tydzień, to może wszystko przede mną:) Mam za to wspaniałe bóle głowy - od kilku dni prawie na okrągło w dzień i w nocy.

Ps.dziękuję za miłe przyjęcie:)
 
ciasteczkowa- mnie mdli od 5 tygodnia codziennie wiec wczoraj nieco się przestraszyłam ze mdłości mniejsze

Widziałam bicie serduszka 10 dni temu i tylko mam nadzieje ze dalej będzie bić, wczoraj z tego stresu zapisałam się na kolejne usg na 2 maja bo moj gin dopiero w 12 tygodniu zalecił mi następne:( a ja chce zobaczyć czy tam wszystko ok.

A schizuje chyba za dużo bo od początku siedze w domu na l4-zalecenie lekarza a wczesniej pracowałam i po 12 godzin(taka pracoholiczka:-))
 
Hej dziewczyny. Ja za chwilkę wykituję. Dosłownie po wszystkim mam mdłości,już nie wspominając o tym,że nie mogę w ogóle jeść winogron...masakra jakaś zjem choć ze trzy i zaraz wymiotuję. Dobrze,że do południa Nicole jest w przedszkolu,i muszę się pochwalić,że udało mi się nakłonić tę moją mała spryciarę w końcu do pozwolenia zrobienia sobie kitek ;-)

Agapa a dlaczego musisz jeździć z dziewczynkami na rehabilitację???
 
Witajcie kobietki :-)

Ehhh te mdlosci...mnie mecza prawie od poczatku ciazy:baffled: Podjadam i jeszcze raz podjadam ;-) Ostatnio zasamakowalam w arbuzie,nie dosc ze smaczny to jeszcze ma duzo soku w sobie,a zimny z lodowki to normalnie bajka :-D Migdaly tez pomagaja,jadlam na poczatku,ale teraz mi zbrzydly. Jak jade autem i zaczyna mnie mulic,to lapie za jablko i tez pomaga:tak:

Ja dzis czuje sie w miare.Narazie mdlosci nie ma,ale jestem pewna,ze sie pojawia.Rano czuje sie najlepiej.Potem to juz kwesta czasu hehe.Tak naprawde to juz sie chyba przyzwyczailam,ale mam nadzieje ze to ostatni miesiac takich atrakcji ;-)

Pozdrawiam i milego wekendu mamuski :blink:
 
Na pewno będzie bijące serduszko, trzymam za to kciuki:)

Ja sie tak zestresowałam dzisiaj żę zapisałam się na USG na 2 maja bo moj gin dopiero nastepne zalecił mi zrobić w 12 tygodniu, a ja muszę zobaczyć czy wszystko tam w porządku

no i dobrze :-) najwazniejsze jest to żebyś była spokojna...

U mnie też był zarodek bez serduszka i w 9 tc przyjęli mnie do szpitala na czyszczenie:-:)-(, to było w lipcu..
Teraz jestem pełna nadziei i optymizmu, bo nasza fasolka ma już serduszko i ładnie sobie rośnie..:tak:

też mam ogromną nadzieję, że teraz to już na pewno będzie serduszko, bo dlaczego miało by go nie być, prawda?

Agniesia piękne zdjęcie:-)
uff i dotrwaliśmy do piatku...jeszcze troszkę i odpoczynek. Nie mam pomysłu na drugie danie na dzisiaj. Zupę zrobię ogórkową, ale nie mogę nic wymyśleć co zrobić na drugie-hmm.
Spać mi się chce bardzo, więc najchętniej to zamknęłabym sie w pokoju i położyła na biurku:-pNo ale piękna pogoda jest i to najważniejsze...

to może naleśniki z serem zrób :-) dzisiaj piątek, to akurat postne danie ;-)

Dziewczyny ja chyba wykituje,
do tej pory nie mialam jakiś większych objawów, a dzisiaj już kolejny dzień z serii nie do życia: szumi mi we łbie i każdy hałas sprawia że głowa mi pęka, okropne mdłości, szczególnie wieczorem, odbija mi się wszystko co zjem po kilkanaście razy, no i spanie. Ogólnie czuję się tragicznie. Jeszcze tylko wymiotów brakuje...

Mam pytanie do dziewczyn, które biorą duphaston. Czy Wy też macie takie wodniste bezbarwne upławy? Ja mam i nie wiem czy to normalne, a wizyta dopiero 20 maja.

ja mam raz mleczną wydzielinę, raz bardziej wodnistą, ale upławami to bym tego nie nazwała, nie jest tego dużo, ja biore duphaston 2x1
 
a_gala ja mam dosłownie to samo co Ty takie a'la upławy tylko ja na luteince ;-)

Ale się wpieniłam Ł. przedłużał jakoś 2 tygodnie temu umowę i dostał nowy tel.,a teraz nokia c5 się rozpierniczyła...kurczę paranoja dosłownie. Ja się zbieram pomału,jadę po mamuśkę na siłownię,na jakieś zakupy i odebrać mamy sukienkę od krawca.

Tak poza tym to o której jest ten cały ślub Williama i Kate?
 
reklama
Do góry