Hejka Kochane
Troche znowu mnie nie było ale skupiłam się na pewnej sprawie i wieczorem to tylko podczytywałam co u Was.
Agapa-super że badanie Mikusia wyszło ok, oby tak dalej i wszystko u Was sie unormowało
Aaneta-gratulacje!!!!
Kota-współczuje z włosami, ja też farbuje na blond a właściwie balejaż robie od 10 lat i ostatnio od kilku lat trzymam się jednej fryzjerki, zna moje włosy a szczególnie moją wrażliwą skórę
Milva-suoer że udało się Bartusiowi obciąć włoski
Netka-jak Ninka?, polepszyło się jej, antybiotyk działa, zdrówka dla Niej
Sosnowiczanka-ale przygoda z tym samochodem, dobrze że miałaś ten telefon
Dziewczyny chce pochwalić moją Olę-udało się Nam praktycznie odpieluchować z dnia na dzień!!!!, pieluchy zostawilam jej tylko na noc, a co najważniejsze -Ola zignorowała kompletnie nocnik i robi siusiu i kupkę na kibelek-normalnie byłam w szoku, jak kilka dni temu zaczęła wołać siusiu-zaprowadziła mnie do łazienki, i kazała nałożyć sobie nakładke.
Z początku latała co chwila na kibelek i wstrzymywała siusiu-ale jak już nie mogła i zaczęła siusiać-to radocha była ogromna-przemogła się i przestała się bać.
Kupiliśmy nowa deskę sedesową z zamontowaną dodatkową deseczką dla małego dziecka i to jest strzał w dziesiątkę-bo Olka woła siusiu, leci do łazienki, i czasami sama a czasami z moją pomocą sama się wdrapuje i siada na toaletę.
Także od kilku dni-ani jednej wpadki nie mamy, woła i siusiu i kupkę a potem chwali sie wszystkim że "Ola zrobiła siusiu na belek(kibelek)", normalnie tak się cieszę z tego dziewczyny że szok.