reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Witajcie!!
od razu widac ze week:) bo na BB pare postow:p

ja zjadlam niedawno sdniadanie.a M zawiozl maluszka do Tesciow...Jutro jedziemy na odiadek i po odbior Synka:):)Mamy jechac wieczorem do mojego M kuzyna ale jakos mi sie nie chce,ale jeszcze czas to zobaczymy..

Tez chcialam dzis sie pakowac,ale chyba jeszcze nie musze bo nie mam weny:)
z Patrykiem to od razu wiedzialam kiedy:):)

Dziewczynki!!!
zabierzcie do szpitala dla maluszka niedrapki,bo w nikazdym daja!!!
Ja z Patrykiem nie mialaam i byla caly pociety na buzce!!
I oczywiscie wezcie najwygodniejsze ciuszki,a nie najładniejsze!!!
Ja wzielam najladniejsze a w domu nie moglam go rozebrac bo wszystko przez glowe!!!!
teraz mam wszystkie kopertowe:):):)


Milego weekendziku!!!
 
reklama
cześć dziewczyny,

u mnie znów nieprzespana noc, maluszek szalał, że aż stópki było mu widać przez moją skórę, takie małe rozkoszne piętki wystawiał i wierzgał, no nie sposób się na niego złościć
laugh.gif


właśnie spakowałam torbę do szpitala, jeszcze tylko muszę wygotować laktator, wrzucić do kosmetyczki szampon i krem do twarzy i będzie kompletna i gotowa. Myślałam, że zmieszczę się w mniejszą, ale przerosły mnie [albo torbę] te duże podpaski z Belli, mam 2 paczki i zajmują mi pół torby, no ale cóż. Zastanawiam się jeszcze ile wkładek laktacyjnych zapakować, wrzuciłam do kosmetyczki 14 sztuk, nie chcę brać całego kartonika, najwyżej mi M. będzie dowoził.

Mamy na weekend moich teściów, więc ogólnie non stop coś się dzieje, teraz na szczęście M. wziął ich na naszą budowę, więc mam chwilę na BB i na odsapnięcie, głównie psychiczne hehe, strasznie głośni z nich ludzie, a przy moim permenentnym niewyspaniu to męczy podwójnie, ale nie jest tak źle, jak zakładałam.

Podczytuję też listopadówki i się wręcz rozczulam, tak bym chciała już mojego dzidizusia po tej stronie brzuszka, kurcze nie mogę się go doczekać!! Chyba zaraz zacznę przeglądać jego małe ciuszki i szykować zestaw dla niego na wyjście ze szpitala
laugh.gif


miłego i spokojnego dnia babeczki!!! buziaki!!!
 
Boziu zastanawiam się czy tylko ja zostałam niespakowana ;p
Na razie moja torba posiada szlafrok, 2 koszule, a w kosmetyczce szampon, żel i pastę do zębów ;)
Zastanawiam się kiedy pojawi się reszta, chyba po wypłacie...

A z szykowaniem zestawu dla Małej na wyjście to faktycznie dobry pomysł :) przynajmniej nie będę udzielać instrukcji mężowi przez telefon hehe :)
 
Ja dzisiaj sie znów nie wyspałam. Budziłam sie bo było mi duszno i niedobrze. Mąż rano mówił, że jak zasnęłam to serce mi nierówno bilo:-(. Na szczęscie niedługo mam wizyte u kardiologa, to zobaczy w jakim stanie jest to moje serducho. Rano sie zważyłam i okazalo się że odkąd zaczęłam stosować diete cukrzycową waga soi w miejscu, nie wiem czy o powód do radości. Mam nadzieję, że dzidzia rośnie.
Wczoraj bylismy na zakupach i kupiliśmy męzowi sweter, nawet bylismy jednomyślni co do wyboru:-), ja kupilam sobie dla poprawy kondycji psychicznej szaliczek w sarenki.:-)Bo moja psychika ostatnio podupadła...W empiku oglądałam ksiązki o pielęgnacji i wychowaniu niemowlaka, bo jako zielona przyszła matka muszę się zaoparzyć w jakąś dobra pozycje by nie skazywac się na rady mamy i teściowej, nie dam im tej satysfakcji:-). Ale pozycji o tej tematyce jest od diabła i nie wiadomo która lepsza...Może któraś dziewczyna może cos polecić...

Jak tylko teściowie dowiedzieli sie jaki wózek kupujemy od razu teściowa przypomniała sobie że widziala fajny wózeczek używany, bo po co upowac nówkę...:-). Nie ważne że w tej cenie co ten "jej" uzywany wózek, można nabyć nowy i lepszy, no ale pewnie chciala dobrze:-D
 
Ostatnia edycja:
witam się i ja!jak to mówią :lepiej późno, niż wcale!
Tofika-dobrze,że zakupy poprawiły Ci humor.Masz rację, ze na rynku jest całe mnóstwo pozycji poświęconych tematyce,która nas teraz najbardziej interesuje.Ja mam nadzieję,że nasze kochane koleżanki z bb okażą się niezastąpioną skarbnicą wiedzy na ten temat i pomogą nam,świeżynkom:-)
Dagne-ja jeszcze też nie mam gotowej torby, ani przygotowanych rzeczy dla maluszka,ciągle to odkłądam, bo poprostu się boję.
Kota-moje nocki niestety od dłuższego czasu do udanych nie należą,jeszcz ten incydent z przedostatniej...kiedy wczoraj się kładłam,bałąm się okrutnie,głównie tego ,że zazwyczaj jestem sama i gdyby się cokolwiek działo...Na szczęście ten ból i krwawienie się nie powtórzyły,ale dzisiaj tż raczej odpoczywam ile mogę.Cieszę się,że wizyta na razie przebiega pomyślnie,może nawet dobrze Ci ona zrobi.Moje myśli też ciągle oscylują przy depresjach -czy to przed,czy to - po porodowych.Widocznie taką mamy konstrukcję i hormonki nami rządzą.
Izi-dzięki za cenne rady, dotyczące rzeczy dla maluszka
jestem zadowolona, bo udało mi się skończyć fotoksiążkę, zrobiłam taką - na wesoło.Jak rodzice będą chcieli to pomyślimy [później o bardziej "reprezentacyjnej"
 
Ja tez na spokojnie muszę pomyśleć o tobie do szpitala. Na razie przewracam się z boku na bok. Mezol na zakupach, a dzisiaj jeszcze goście maja przyjść. Będę przyjmować na leżąco.
Zjadłem zupke a chłopina stwierdził ze dzisiaj pizza na obiad, więc Kami czeka niecierpliwie aż tata przyjedzie:-p
Z dzisiejszego wyjazdu po wózek nici ale Niunia najważniejsza.
 
Ewka..-pewnie,że niunia najważniejsza!Jak mus- to mus!
Najgorsze jest to,że jak człowik się tylko troszkę lepiej poczuje,to od razu myśli,co by tu zrobić,żeby nadrobić te wszystkie zaległości.Uważaj na siebie i niech Cię nic nie kusi:-D
 
Hej dziewczynki,

U mnie nic sie nie zmienilo ,nastrój jaki byl taki jest:-(chyba chandra jesienna:szok:Ide zaraz robic M spagetii ,bo sobie wymyślił,a ja niestety wszystko na parze ....eh mam dosyc takiego jedzenia...
Kurcze dziewczyny tak was czytam ze wy prawie popakowane:szok:ja to jeszcze nie pralam ciuszków juz nie wspomne o kosmetykach,koszuli do szpitala której nie mam:szok::-Dale zwalam wine na szafe na która caly czas czekam:confused:
Wiazadla mnie caly czas bola ,ze nie moge wstac z łóżka , zgaga mnie meczy ehhh dzien narzekania..
Milego popołudnia,
 
Widzicie że mamy już 900str. natrzaskane.
Ja tylko poodpisuję i na tym sie skończy moje pisanie.

Boziu zastanawiam się czy tylko ja zostałam niespakowana ;p
Na razie moja torba posiada szlafrok, 2 koszule, a w kosmetyczce szampon, żel i pastę do zębów ;)
Zastanawiam się kiedy pojawi się reszta, chyba po wypłacie...

A z szykowaniem zestawu dla Małej na wyjście to faktycznie dobry pomysł :) przynajmniej nie będę udzielać instrukcji mężowi przez telefon hehe :)

Hej dziewczynki,

U mnie nic sie nie zmienilo ,nastrój jaki byl taki jest:-(chyba chandra jesienna:szok:Ide zaraz robic M spagetii ,bo sobie wymyślił,a ja niestety wszystko na parze ....eh mam dosyc takiego jedzenia...
Kurcze dziewczyny tak was czytam ze wy prawie popakowane:szok:ja to jeszcze nie pralam ciuszków juz nie wspomne o kosmetykach,koszuli do szpitala której nie mam:szok::-Dale zwalam wine na szafe na która caly czas czekam:confused:
Wiazadla mnie caly czas bola ,ze nie moge wstac z łóżka , zgaga mnie meczy ehhh dzien narzekania..
Milego popołudnia,

Ja też jeszcze nic nie prałam i torby nie pakowałam. Wezmę się za to po Wszystkich Świętych. Popiorę ubranka a tak na 3-4 tyg. przed terminem zacznę pakować torbe. Narazie nawet o tym wszystkim nie myślę.
 
reklama
oj widzę że co druga z to ze snem kiepsko więc trzymajmy się razem w bólu...:wściekła/y: ja troszkę odpoczełam dziś po spacerku z Zu położyliśmy się na godzinkę i troszkę lepiej pźniek kawka i w miarę

nie czytuję listopadówek ale chyba zacznę to przerażające :baffled:

to już naprawdę tuż tuż!!!!

ja też weny wogóle nie mam jak w pierwszej ciąży to już leżałam i czekałam a wszystko bez pyłka kurzu było wymyte i bez skazy to teraz meksyk po za koncikiem dla malucha i spakowaną torbą jeszcze kącik w kuchni muszę zrobić na butelki i herbatki , akcesoria zrobić i wygotować laktator to na tyle z rzeczy dla malucha mi zostało
ale jeszcze garderobę muszę posprzątać bo ostatnio jakiś chaos tam panyje tylko wszystko wrzucam no i posprzątać porządnie mieszkanie tak na zycher z wyrzucaniem niepotrzebnych rzeczy no cóż mam ok 5 tygodni na to mam nadzieje że zdąrzę

Phelania nie martw się ja też cały czas jakaś deprech czasem lepiej ale ogólnie do D... trzymaj się, nie damy się...:no:

tofika ja też ostatno zakupami ratowałam nastrój trochę pomogło więc grunt tona chwilę sobie pomóc bo później jak zajrzałam na konto nie było już tak kolorowo ale nam też od życia się coś należy:-)
 
Do góry