reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Sergi, wybór wózka był dla mnie bardzo trudny. Za każdym razem kiedy pisałyście, co kupujecie, albo co kupicie, sprawdzałam i za każdym razem okazywało się, że w mojej sytuacji dany model się nie sprawdzi (za szeroki rozstaw kół w stosunku do bagażnika w moim hatchbacku, za duży ciężar, itd.). Więc kiedy już znalazłam ten jeden (a zaczynałam wątpić, że istnieje) sprawdziłam te elementy, które są dla mnie najbardziej istotne. Stąd to przynudzanie ;)
Poza tym wózek to całkiem spora inwestycja i nie chciałam marnować pieniędzy... babci :) (wczoraj potwierdziła, że jest sponsorem Emilkowych 4 kółek! :))

Maxwell, skurcze łydek dokuczają pod koniec ciąży bardzo wielu kobietom. Nie mówię, że to oznacza akcję porodową, ale.. no właśnie, końcówkę ciąży ;) Ty nie miałaś tego objawu?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Maxwell super, że Marysia nockę przespała bez problemu :tak:
mamaOskarka ja też mam wątpliwości co do swojego... :dry: Ale ten runner Wasz wygląda na porządny i ma dużo przydatnych funkcji :tak: No i lekki jest! Dużo osób w UK z niego korzysta (na mieście często widuję) więc pewnie jest też funkcjonalny w praktyce, a nie tylko w teorii ;-)
Mła no jasne, że lepiej godziny spędzić na szukaniu "tego jedynego" modelu, niż wydać pieniążki na coś, co się w praktyce nie sprawdzi :dry: A swoją drogą fajnie to napisałaś na temat skurczy: "Od wczoraj mam to codziennie rano." :-p :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny!:-)
pogoda nie zacheca dzis do wyjscia z domu... przynajmniej u mnie...:-(
a tymczasem umowilam sie na depilacje, zobaczymy ile wytrzymam...;-)
Sergie, normalnie nadawali by sie do tej reklamy pewnego banku/kredytu hip - po co tracic czas na mieszkanie w zlym miejscu... czy cos w tym typie;-) Dobrze, ze cos macie na oku:tak:
Aga, a o czym mowili, ze bylo tak ciekawe?
Asko, podziwiam... Chce zapisac sie na zajecia dla ciezarowek (zwykla gimnastyke) ale tak to odkladam, ze moze w nastepnej ciazy mi sie uda;-)
Kota, Dagne - gratuluje udanych wizyt - wczoraj byl wysyp;-)
Tofika, kochana, ty sie wysyspiaj, anie dyzuruj!
Mla, jak sie zdecyduje na jakis konkretny wozek, to pozwole sobie zapytac cie o opinie... Szacun!;-)
Milego dnia wszystkim!
 
dziewczyny, własnie sprawdzam stronkę którą namiętnie oglądają moje córy (kontrola musi być;-) nie ma to tamto) nie do końca jestem zadowolona, ale zerknijcie na te uwagę w zeszycie ucznia:-D Mam nadzieję, że mnie kiedyś nie pokusi, żeby coś takiego odpisać nauczycielowi:-D

Wikary - to nie do wiary
 
mamoOskraka, Twój wózeczek był jednym z tych, o których czytałam trochę więcej podejmując wybór, ponieważ któraś z dziewczyn w wątku "4 kółka..." rekomendowała go. Z pewnością zaletą tego modelu jest waga oraz nowoczesny stelaż. Co do przełożenia trwałości stelaża na wagę wózka pozostaje mieć nadzieję, że nie jest to "coś za coś". Pamiętam jednak, co sprawiło, że przestałam myśleć o tym wózku i szukałam dalej. Zwróciłam uwagę na budkę i to zarówno w gondoli, jak i w spacerówce. Jak na mój gust jest bardzo płytka (zwłaszcza w gondoli) i obawiałam się, że może nie spełniać swojej roli. Jak jednak widzisz nie jest to jakiś defekt tylko po prostu moje widzimiesie ;) Mam nadzieję, że to dobry wybór i będziesz zadowolona, bo jak na polski produkt wózek nie jest tani - oby więc okazał się solidny!
A jaki wybrałaś kolor i masz go już w domu?

Sergi, ja po prostu znam mój organizm :p ;))) 2 razy z rzędu bez powodu oznacza u mnie, że "się zaczęło" :) Serio. Przepowiadające też przyszły jednego pięknego dnia i już zostały :)
 
Ostatnia edycja:
Tak, mam już w domu i wybrałam z fioletem Bardzo podobał mi się beżowy i i błękitny. gondola i fotelik ok bo dużo w nich czarnego, ale cała spacerówka w tych kolorach to jakieś nieporozumienie, bo musiałabym ją prać po każdym wyjściu. Postanowiłam mimo wszystko go kupić w kolorze fioletowym, ale pewnie i tak go zmienię na inny jak przyjdzie pora na spacerówkę;-)

P191011_08.19.jpg

Mam nadzieję, że nie będzie miał mi za złe tego fioletu :-D
 
Mła, właściwie to nie pamiętam:-D:-)..Może i miałam, na bank miałam skurcze łydek teraz w tej ciąży, w II trymestrze;-)..tak szczerze mówiąc, niby byłam w ciąży 2 lata temu, ale dużo rzeczy "ucieka"..
MamaOskarka - nie wiem, chyba nie zwróciłaś uwagi na moje pytanie - z jakiego miasta jesteś?:-) A wózek fajny..ja mam po Marysi granatowo - niebieski:-) To nic, że "niby" kolory typowo chłopięce, więc fioletem się nie przejmuj:-p
Papayka, u nas też pogoda masakryczna:wściekła/y::-(..to co planujesz depilować?;-);-)
 
maxwell faktycznie gdzieś mi uciekło:crazy: Jestem z Rudy Śląskiej :-) A co do wózków... To córy wybrały ten fiolet na wszelki wypadek, jakby się przypadkiem okazało, że Oskarek jest dziewczynką. Myślałam o wózku w kolorach zieleni, ale na ulicy co drugi to taki więc zrezygnowalam:-)

Papayka widzę że dziś dla sergi same rady z reklam lecą:-D Ja proponowałam reklamę z paczami co ich nie było:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry w ten paskudny dzień :)
Szarówa, ciemno, morko... oh jesień.
Ja się pochwalę, że zamieniam os wczoraj słodycze na owoce :D ma zapas grejpfrutów, jabłek i muszę dać radę :) brat mi wczoraj przywiózł rurki z kremem ale musiałam odmówić ;/ no cóż jeszcze mam zapas 2 kg do końca ciąży i nie chcę przegiąć :)
Wizę, że temat wózków wiecznie żywy :)
Papayka, a właśnie cóż to za depilację szykujesz?? ja wczoraj do lusterka ledwo co się ogoliłam tu i ówdzie hehe :)
 
reklama
witajcie o poranku :)

tofika, ja też robiłam holtera na nfz, powiedziałam babce, która oczywiście twierdziła, że ho hooo nie da rady tak od razu zrobić holeta, że jestem w 8 miesiącu ciąży i raczej późniejsza wizyta może się już nie odbyć, a tu się ważą losy mojego porodu, bo lekarz nie wie co mi wpisać w zaświadczeniu do gina :-) i mnie poobklejała, trwało to dosłownie 1 minutę! ale dosyć długo jej marudziłam i nie wiem, czy już dla świętego spokoju mnie nie "odhaczyła". Poza tym miałam z ginem pogadankę o problemach sercowych w ciąży i faktycznie, podobno pod koniec ciąży wiele dziewczyn, które normalnie były okazami zdrowia, nagle zaczyna mieć sercowe dolegliwości, czasem wypadają płatki zestawek, ale to dlatego, że serce nam się powiększa o ileść procent i musi pompować więcej krwi, po porodzie zwykle wszystko wraca do normy, gorzej, jeśli wada serca była już zdiagnozowana przed ciążą, jak u mnie niestety :/ . W każdym razie mocno trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie oki!!!

dagne, ja też chcę jeszcze max 2 kg przytyć, wspierajmy się, choć wiem, że będzie ciężko :-D

sergi, biedaczko!!! co za masakra, koniecznie coś z tym zrób, nie wiem, może by na tych idiotów podziałało, jakbyś do nich w środku nocy faktycznie zeszła z brzuszkiem, w piżamie, rozczochrana i zaspana i kure*sko zła. jakaś afera od ciężarówki może okazać się skuteczna, a ty sobie ulżysz w nerwach ;-)

mamaOskarka, u mnie w pracy kolega namiętnie ogląda tą stronkę i czasem nam podsyłał linki do śmieszniejszych wpisów :-)

no własnie, zaraz się zbieram i jadę odwiedzić kolegów z pracy i zawieźć nowe L4, kurcze, to już miesiąc siedzę w domu :szok: ale nie jest tak źle, najgorsze były początki hehe, kiedy nie wiedziałam co ze sobą zrobić i jak jeszcze byłam przestawiona na wstawanie po 5 rano!! teraz ledwo o 8 jestem w stanie się zwlec z łóżka :-D

dziewczyny, jak Wy teraz chodzicie na wizyty? Bo ja nadal co 4 tygodnie, a słyszałam, że pod koniec się chodzi częściej. Niby wszystko z nami ok, ale jednak. Jeszcze mi gin powiedział, że całkiem możliwe, że 16go listopada, kiedy mam wizytę, to będzie nasza ostatnia, bo wróży mi wcześniejszy poród. To już jest takie realne!!! Mój kochany, nie mogę się go doczekać!!! :-) Aha, i taki całkiem prawdopodobny termin, wg USG to MOJE URODZINY hehe, 26.11 :-D wg mnie to troszkę za szybko i po cichu ustalam z Kubusiem, żeby wyszedł w Mikołajki :tak:


poza tym wczoraj gin dał nam znów zielone światło co do współżycia, ale M. się boi hehe, normalnie powiedział, że to teraz takie dziwne, bo się boi, że będzie szturchał Kubusia :-D:-D:-D zobaczymy, może mi się uda go jakoś przkonać chociaż troszkę, bo u nas lichutko było z seksem, ciągle mieliśmy jakieś zakazy, bo skurcze, bo to, czy tamto, jak teraz możemy, to M. ma opory, eh...


buziaki w brzuszki!!!! miłego i spokojnego dnia!!!
 
Do góry