reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Qrcze nie myślałam że prasowanie tych małych ciuszków jest tak męczące ... pasuję i co chwilę siadam bo krzyż mi nie daję ustać normalnie masakra jak w takim tempie będę to prasować to mnie grudzień zastanie.

ja też się tam wymęczyłam przy tym prasowaniu, że szkoda gadać, a jeszcze jedna tura prania i prasowania mi została, ale jakoś się ociągam :)
 
reklama
HEJ!
asia_79 nie wiem czy dobrze wywnioskowalam z postu w robimy zakupy.. będziesz miala synka???!!! hihi bo cos ostatnio sie nam stracilas z forum, fajnie dwie laseczki to chlopak w sam raz:) swoja droga kolyska cudna... tylko ja bym sie bala przy moim Kamilu miec taka dla malej.. bo by cos wymlodzil, lozeczko pewniejsze
agapa mi kamil ostatnio u tesciow odtsawil tez numer ze spaniem od 1.3 do 5.30 ciagle poplakiwal pojekiwal itp w koncu ja padlam a chyba on potem. wspolczuje moze jednak trzeba by bylo zasiegnac rady jakiegos specjalisty.
papayka marudz na zdrowie :) w ciąży ci wolno;p;p
Nastazja choroba jasna bo ty uwazaj na siebie kobieto to ze jakies zagrozenia minely to nei znaczy ze mozna brykac i dobrze ci lekarz powiedzial uwazac uwazac uwazac!!! ale najwazniejsze ze wszystko ok:) haha wow a twoja waga ciazowa 3.3kg mnei powala:) ;p;p oj zazdroszczę:)
kota, zabcia ja myslalam ze mam wszystko poprane, a tu klops caly duzy karton najmniejszych ciuszkow po kamilku lezy, niby zapakowany wyprany ale ponad rok lezal wiec wypiore, a potem jak wroce od tesciow to pewnie ze 2,3 dni prasowania mnie czeka. Bo z mlodym to ekspresem my nic nie robimy:) Ale juz raz to przezylam i wiem jak meczy, a jak rece bola;p;p
aaaa wiecie juz wiem co moje dziecko robilo od 12.40 do godz. 16.20 kiedy to "probowal zasnac" pozrywal ze sciany(nie wiem jakim cudem) cale swoje piękne piankowe imie i poobgryzal kazda literke, wszystko wyladowalo za lub przed lozeczkiem, stad taka cisza byla... a on tak broil, szkoda mi ich nie dosc ze za tanie nie jest to chcialam mu je przeniesc na nowe miejsce wraz z lozeczkiem a tak dupa. Do tego tak niefortunnie pozrywal (byly na cieplym kleju) ze niestety razem z gladzia. ehhh dzieciaki zła bylam jak osa dobrze ze kumpela z synem przyszla to mi przeszlo. A moje dziecko ominelo tym samym wszelakie spanie wp oludnie i teraz od 19 spi bo taki zmeczony.
wiec mam caly wieczor dla siebie.. ale ciekawe co bedzie rano.
 
Hej dziewczynki

ja jeszcze nie zabrałam się za pranie, a co dopiero za prasowanie:-D jakoś nie mam weny twórczej:-D

dziś byłam z moim mężem u notariusza i mieszkanie jest już na nas nawet nie wiecie jak się cieszę, jeszcze zostało nam jutro podjechać do sądu i zrobić wpis do księgi wieczystej, potem muszę podjechać do banku dowieź już prawie ostateczne papiery i nic tylko czekać aż tamci się wyprowadzą a my się wprowadzimy i potem czas na urządzanie naszego mieszkania:-)
 
Mnie jeszcze czeka też jedna tura prania bo podzieliłam sobie je na 3 części jedna już prawie poprasowana ale masakra drugą zaraz wyciągnę z prali a trzecia to już na dniach, a jak wrócę z PL to zostanie mi tylko pranie pościeli. A teraz mam największy problem bo mi nie wychodzi prasowanie pajacyków jakoś to robię nieumiejętnie :-(

asko no to Twój Kamilek narozrabiał znalazł ciekawsze zajęcie niż spanie, ale masz jeden plus tego wszystkiego że wieczór dla siebie bo Mały padł :-)
 
Witam się wieczorkowo..
Dorcia, gratuluję mieszkania!!
Asko_ - niezły rojber z Kamilka!!:-D Ale przeważnie, jak jest podejrzanie cicho, to dzieciaki właśnie kombinują..:p
Co do prania i prasowania..u nas na szczęście jest tak, że ja piorę (a właściwie pralka) i wieszam do wyschnięcia, a mój S. prasuje..więc najbardziej męcząca praca jest poza mną..
Kurcze, Marysia nadal gorączka i zero apetytu..dobrze, że przynajmniej mi pije..:-:)-( Przeklęte zęby..
 
dziewczyny wszem i wobec ogłaszam ,że remont pokoju dla Aleksego został zakończony :)
pokoik już wysprzątany czekamy aż zamontują nam szafę Komandor i wtedy przywiozę mebelki i zacznie się ta cudowna zabawa w urządzanie!!
a z praniem i prasowaniem musze poczekać bo póki co nie mam nawet gdzie ciuszków pochować...
a za 2 dni przyjeżdża do Polski moja mama i przywiezie mi ogromną torbę rzeczy dla Małego!!

oojjj nawet nie wiecie jak mi się humor od razu poprawił!! mimo że padam ze zmęczenia, bo sprzątanie dało się we znaki uśmiech nie znika mi z twarzy jak widzę już prawie gotowy pokoik :-):happy2:
 
kurde pisałam pisałam i mi się niezapisało wrrrrrrrr

żabcia wytrwałości w prasowaniu wiem co czujesz tak wyglądał mój wekend

dorcia ja też długo weny nie miałam aż mnie strach obleciał o wcześniejszym porodzie i do galopu się zabrałam:-D
 
maxwell a dziękuję bardzo!!!;-)

gosia ale ja nie wiem czy wogóle mi się za chce bo mnie leń dopadł masakryczny:-D ale jak pomyślę o tych ślicznych ubrankach dla Julci to mi się weselej na serduchu robi więc może jeszcze tak dwa tygodnie i przyjdzie mi ochota na pranie, prasowanie, układanie albo męża wkręcę w prasowanie i układanie:-D zresztą sam kiedyś się zaoferował, że może prasować ubranka i pieluszki więc muszę mu to przypomnieć:-)
 
Skończyłam prasowanie :-)
Ale teraz chyba muszę się położyć bo zaraz padnę jestem tak wykończona i mam takie uderzenia gorąca =/

Czy Wy też już słabiej czujecie Maluszki tzn. chodzi o to że już Wam brzuszki tak nie podskakują przy kopniaczkach ja bardziej teraz czuję takie lekkie ruchy i przesuwanie Maluszka i nie wiem czy to jest normalne bo Dzidziuś już jest większy i ma mniej miejsca czy powinnam się zacząć martwic ?
 
reklama
maxwell oj u nas tez ząbki idę wszystkie "3" tym razem:) widzę że mały cieplejszy niż zwykle ale jakoś w miarę spokojnie przechodzi wszystkie ząbki. A co do brojenia to on jestw tym mistrzem, kurcze widzialam przez lukę w drzwiach ze siedzi i sie bawi, ale myslalam ze zabawkami z pudla a ze byl tylem do drzwi to nic nie zauwazylam...a tu taka niespodzianka.
hm.. to się pochwaliłam z tym wieczorem dla siebie, wchodzę o 20 do pokoju(polozylam go o 19) zeby go przykryc przekonana ze spi a ten sie odwraca i mi papa ręką robi ze mam isc. Po czym jak wyszlam to zaczal plakac, ale twardo juz nei wrocilam i po kilku minutach placzu padł. Moze tez mu te ząbki ciut doskwierają...
malamrowka spokojnie ja tez sie przejmowalam wagą mojej malej, ale my jestesmy najpozniejszymi grudniowkami wiec roznica musi byc.... a poza tym nasze dzidzie juz na dniach zaczna coraz wiecej cialka przybierac. Patrzac na twoje suwaczki podejrzewam ze stad wynika twoj niepokoj, nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic, ale poki dzidzia szaleje a ty nie masz nipokojacych wynikow badan to spokojnie, moze malutki poprostu bedzie drobny:)
Inka to super, no i zazdroszcze bo my poki co w 2 pokojach tylko urzadzamy kąciki dla dzieci, ale juz widze jak uda nam sie wybudowac domek ile bede miala radosci z urzadzaniem, oby tylko fundusze pozwoliy choc na odrobine szalenstwa:)
 
Do góry