dorcia88
Zaangażowana w BB
Hej dziewczyny!
Wczoraj miałam super dzień ale tylko do godziny 16:00, później chwyciły mnie skurcze, brzuch zaczął strasznie boleć, po godzinie męczarni przeszło ale łzy i strach niezły miałam w oczach, dzisiaj jest już wszystko w porządku. Nie wiem dlaczego tak się stało, może dlatego, że ostatnio 3dni pod rząd biegałam z mężem po sklepach, kupowaliśmy ciuszki, pampersy, pieluchy, butelki itp itd, jeszcze wanienki nam brakuje i mojej wyprawki do szpitala. Boję się żeby to się nie powtórzyło bo trochę jeszcze wcześnie jest na urodzenie Julki.
Miała któraś z was taki przypadek?
Pozdrawiam i uważajcie na siebie bo w tym miesiącu to nie ma przelewek;-) buziaki...
Wczoraj miałam super dzień ale tylko do godziny 16:00, później chwyciły mnie skurcze, brzuch zaczął strasznie boleć, po godzinie męczarni przeszło ale łzy i strach niezły miałam w oczach, dzisiaj jest już wszystko w porządku. Nie wiem dlaczego tak się stało, może dlatego, że ostatnio 3dni pod rząd biegałam z mężem po sklepach, kupowaliśmy ciuszki, pampersy, pieluchy, butelki itp itd, jeszcze wanienki nam brakuje i mojej wyprawki do szpitala. Boję się żeby to się nie powtórzyło bo trochę jeszcze wcześnie jest na urodzenie Julki.
Miała któraś z was taki przypadek?
Pozdrawiam i uważajcie na siebie bo w tym miesiącu to nie ma przelewek;-) buziaki...