reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

U mnie z jedzeniem tak że ostatnio mi się nie chce jeść ale za to piję co najmniej litr mleka dziennie ale to chyba z gorąca.

A moja Kruszynka od 2 jakaś leniwa kopie tak raz na jakiś czas lekko i tyle już się zaczynałam martwić ale M mnie postawił do pionu i kazał nie panikować i nie robić cyrków.

Nadal się gotuje w tym domu już nie mogę wytrzymać ja chce deszcz ....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczynki...
niestety ja na chwilke...dzis bylismy w szpitalu z Patryczkiem i ma zapalenie pluc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestesmy w domku,lekarz powiedzial ze nie jest az tak zle zeby musial lezec w szpitalu,ale dostal antybiotyk :(:(:(
Masakra!!!Mowie Wam.. takze nie nadrobie:(
Trzymajcie kciuki jutro mam wizyte!na 10 rano:)

Paczuszki wysle jak tylko bede miec chwilke!!!PRZEPRASZAM ALE ZROZUMCIE!!!

Pozdrawiam Mamulki!!!!Trzymajcie sie cieplo i nie chorujcie!!
 
Hej brzuchatki,

Ja tez tak wpadłam na chwilke, dzis mam dolka bo przegielam z obiadem i 2 h za pozno zjadlam (zapomnialam:nerd:) odrazu cukry po 1 h 160:szok:az goraco mi sie zrobilo.Troszke mam dolka z tego powodu bo czuje w brzuszku ze maly przez to szaleje:no:i mu sie to nie podoba biedaczek.
Kota- ja Ci nie pomoge z tym jedzeniem bo mam diete - musze jesc 5-6 razy dziennie i caly czas sie czuje najedzona:-D
Sergi- badz dobrej mysli,jeszcze troszke do porodu:tak:
Izi85-trzymam kciuki zeby mały szybko powrócił do zdrówka

Buszuje po allegro i ogladam łóżeczka jest ich tyle ze mam mętlik w głowie,napewno kupie płozy zebym mogla pokolysac malenstwo;-)Pod koniec Pazdziernika chcialabym juz zakupic caly komplecik wiec patrze i wrzucam do obserwowanych:-)

Ide zmierzyc cukier i pa lulu:tak:

Milej nocki kochane:*
 
Ostatnia edycja:
żabciu u ciebie niech sobie popada;p ale kurcze ja wolę żeby u nas nei padało bo poki co robota na budowie wre a jak pogoda się popsuje to bedzie kruchoooooo
Ale pociesz sie kochana tym że juz gorzej( cieplej) chyba byc nie moze w koncu jesien nieuchronnie i poza kalendarzem sie wkrada a nasze progi.
Salsik to faktycznie masz fajnie z ta ciocią:0 przynajmniej doradzi, podniesie na duchu i aż milej się robi jak wie się że nie jest samym z "2", no i widac ze blizniaki rodzinne:) hehe u mojej tesciowej tez byly wiec przy drugiej ciazy sie tego obawialam... choc gdyby to byla pierwsza ciaza to pewnie bym byla szczesliwa. :) Ale ja ci powiem ze mam znajomych ktorzy mieli niespelna rocznego synka jak im sie dwie kruszynki urodzily. Fakt musieli sie przeniesc z miasta na wies do rodzicow bo tu by nie dala ona rady gdy on pracuje i o jednej wyplacie z 3 maluszkow ale tam sobie ponoc calkiem calkiem radza:)
phelania a ja wlasnie dzis odkupilam w super cenie z materacykiem i bardzo ładne, mialo byc dla Kamisia ale w sumie to chyba bedzie dla malej:) zobaczymy w ktorym pokoju przyda mi sie bardziej to co mam z szufladą:0
miłej nocki, nie przejmuj sie tak tym cukrem kazdemu moze sie zdarzyc, a przeciez to nie jest zawsze... wypadek przy pracy, i teraz bedziesz jeszcze bardziej skrupulatna:)
 
Ostatnia edycja:
asko to lepiej niech u Ciebie nie pada niech robota idzie żebyście mieli jak najwięcej zrobione przed zimą :-) A u mnie by mogło tak lunąć raz a porządnie dla ochłodzenia a potem żeby nie padało żeby można było iść na spacerek :-)

izi szybkiego powrotu do zdrówka dla Patryczka.

Chyba zaraz będę uciekać spać chociaż i tak za pewne nie usnę przez ciepło jakie mam w domu.
 
no nie dziekuje żabciu:)
Izi kurcze, to 3mam mocno kciuki żeby szybciutko wrocil do zdrowia, jejq zawsze mnie smutas łapie jak slyszę że dzieciątko chore:(
 
Czyżbym była dziś pierwsza? :p:) dzień dobry :)
Izi - oby mały wyzdrowiał w szybkim tempie :)
Phelania, o ja też długo obserwowałam różne aukcje na allegro i w sumie w ostatniej chwili zmieniałam sprzedawców, że aż się mój mąż śmiał :) ale podsumowując -łóżeczko mi się podoba, mam nadzieję, że Malutkiej też :) także życzę Ci udanych łowów :)
Żabcia- życzę Ci deszczu :)
Aśko- przeciwnie- niech nie pada :) bo my też musimy coś zrobić- drewno pociąć i poukładać na zimę :)

A ja popijam kawkę i dojadam bułkę z masłem (rano tylko to mi smakuje) i będę będzie do radia, także raczej odezwę się wieczorem, bo o 16 szkoła rodzenia a później zakupowe szaleństwo o ile zdążymy :)
 
Witam dziewczyny :)

CZytam Was regularnie, ale gorzej z pisaniem...
widzę że każda ma swoje i to nie małe problemy. I pomyśleć,że kiedyś myślałam, że ciąża to same superlatywy... Jak M. pojedzie to jeszcze coś napiszę, bo mam wenę...Buziaki i miłego dnia!
 
witamy się porankiem:)!

dagne
kochana ale żabcia jest teraz w uk;p, u nas to wiem że ma nie padać:) oby jak najdluzej zima nie przychodzila bo od tego zalezy czy nam zrobią calosc z dachem domku przed śniegiem.


kurcze ja nie wiem jak to jest ale moje dziecko chyba czuje ze tata jest w domu wczoraj spał do prawie 10 a dziś jak już Krzyska nie ma to chol.erka wstał o 7 i mi pospać nie dał;p;p
Mam nadzieje ze sie rozpogodzi dziś ładnie bo mamy kilka spraw na miescie do zalatwienia, m.in. ide odebrac Kamilkowi dowod osobisty:)i przeniesc wizyte u gina na 3 dni pozniej zeby w jednym tyg. miec swoja wiyte i ukardiologa z małym. Po urodzeniu wykryli mu szmery na serduszku, niby te wzrostowe, dużo dzieci je ma, ale trzeba skontrolowac czy po roku od ich wykrycia zniknely. A potem juz wypisują nas z poradni.
Przywiozlam od tesciowej piękną czerwoną paprykę więc chyba dziś na obiadek zrobię leczo.
Haha poki co obiecalam sobie tydzien lajtowego jedzenia ....
Do zobaczenia na bb pozniej:) idę trochę ogarnac mieszkanie, jeszcze się nie rozpakowałam:)
 
reklama
Witajcie w ten piękny poniedziałek. Mój M poszedł w góry z kolegami a ja mam dziś sporo pracy. W zeszły piątek było u mnie przyjęcie z okazji urodzin M. i wszystko wyszło super ale w czwartek i piątek robiłam jedzonko a w sobote zdychałam z bólu kręgosłupa. W niedziele byłam z teściówką w Ikei i kupiła nam przewijak :) stoi już w pokoju małego - tak się cieszę że coś idzie do przodu! Chciałam dzisiaj porobić zakupy na allegro ale jeszcze pensja nie doszła:( może będzie po południu - oby bo mam straszna ochotę na małe zakupy :)
Izi - Patryczek na pewno szybciutko wyzdrowieje!
Widziałam na forum że pojawiły się czerwcówki 2012. Kiedy ten czas tak przeleciał? Ale cieszę się ze już moja ciąża jest tak zaawansowana bo znów się męczyć te pierwsze 3 miesiące z dolegliwościami, potem czekać na ruchy małego, na usg genetyczne - to nie na moje nerwy:) a tak to lekko ponad 2 miesiące mi zostały więc jakoś wytrzymam :)
 
Do góry