Grudzień 2011

[maxwell80]

Mirabelka - z tymi ciuchami to masakra!!!Ja pierdykam..:-(
Sergi - mój czop był podbarwiony krwią..może to, co zauważyłaś to raczej jakiś rodzaj upławu? Bo brzuch może Cię rozbolał ze stresu?..

A my, jak Marysia się obudzi, zmykamy na pizzę, a potem do znajomych na kawkę:-)

Edit?:
Acha, Sergi, ja mi ten czop odszedł, to jeszcze z miesiąc chodziłam z brzuszkiem..

 

[żabcia_tbg]

Sergi mam nadzieję że to tylko upław.

A ja nockę miałam koszmarną jak się obudziłam o 3 to nie spałam prawie 3 h i siedziałam w oknie ale mój M był bardzo kochany bo mi towarzyszył :-)
Wczoraj temperatura w domu doszła do 33 stopni i musieliśmy się z domu ewakuować bo na dworze wieczorem się ochłodziło a w domu ni chu chu i pojechaliśmy do znajomych posiedzieć na ogrodzie i grilla. Dzisiaj wstałam o 11-tej a teraz szykuję sie do sklepu a potem przyjadą z naszym chrześnikiem 11 miesięcznym więc będzie pewnie wesoło z Młodym :-)

Miłej niedzieli :-)

 

[agapa]

Hej. Ja już mam obiadek prawie gotowy, pogoda zapowiada się piękna chociaż rano było tylko9 st. i gęste mgły, ale się rozpogodziło i jest ciepło.
Ja mam ostatnio dolegliwości z początków ciąży połączone z tymi co są na tym etapie. Powróciły wymioty, częściej robi mi się słabo i zaczynają się bóle w klatce przy oddychaniu

A ja miałam dziś tak odpoczywać bo u mnie asko też śliczne lato tej jesieni a ja skończyłam pranie ,prasowanie ciuszków poscieli i na małym spacerku z córeczką i M byłam więc przyzwoicie
zostało mi jeszcze układanie tego wszystkiego i zagospodarowanie kącika dla malucha a no i ta torba do spakowania :-(
dziś M mnie rano zadkoczył za prasowanie się wzoł bo widział 2 suszarki i te duże żeczy jak pościel poprasował łoł a później śniadanie zrobił nie wiem co mu się stało dziś
żabcia i sergi wy to naprawdę jakieś tropiki macie a to żadkość tam o tej porze u nas jest ok 20 to i tak super
Kota widzisz jak łatwo się leczyć tylko na L4 iść wystarczy ale to fajnie że i problemy ci się skończyły
27012701 ja też mam kumpelę co ma termin na czerwiec i właśnie się dowiedziała i tak samo sobie pomyślałam że tyle jeszcze przed nią a nam już tak niewiele zostało , a ona już marzy o okrągłym brzuszku a ja jej mówie że jeszcze jej się znudzi ale sporo się starali więc radość ogromna


A ja jeszczę wpadłam dziś w panikę bo w pierwszej ciąży w 8 m-cu dostałam cholestazy a objawem jest swędzenie stóp i dłoni i dziś jak wróciłam do domu stopa mnie strasznie zaczeła swędzieć stopa ale m powiedział że to pewnie komary mnie pogryzły więc się troszkę uspokoiłam bo było ich tam dużo
Ale i tak zapaliła się u mnie lampka że w piątek na wizycie poprosze o wynik z krwi a co mi tam warto mieć pewność to będzie 32 tydz a w pierwszej ciąży od 33 miałam a w 37 urodziłam więc jeszcze 8 tygodni fajnie jak bym wytrzymała, tylko dieta mnie przetrarza ale co tam jak o tym piszę to mnie swędzi to chyba podświadomie
któraś z was miał z tym doczynienia ??????

Chciałam ci napisać że ktoś ma tącholestazę, ale widzę że już wiesz o co chodzi. Życzę ci teraz dotrwania do porodu w terminie i dobrych wyników.

 

[sergeevna]

No to "coś" nie wyglądało absolutnie jak żadna wydzielina którą miałam do tej pory, ani przed ciążą, ani w trakcie... takie przezroczyste i "zbite", nie wygląda jak upławy, nie jest podbarwione krwią, przezroczyste i dość duże, tak mniej więcej jak pół pudełka po zapałkach...

 

[klariss1]

sergee mnie czop odszedł w trakcie porodu,więc za bardzo się nie przyglądałam, ale jak polozna to wyciągnęła to naprawdę bylo tego DUŻO, wiem, że za wielkośc czopa odpowiada anatomia i to indywidualna sprawa, ale zazwyczaj w opisach, opowieściach dziewczyn kóre już rodziły przewija się, że to przeżroczyste, gęste, podbarwione "żyłkami" krwi, czasami brązowawa wydzielina...mozliwe, że zaczął Ci juz odchodzić, czesto odchodzi częściowo, nie w całości...a maxwell ma racje, że po odejściu czopa mozna jeszcze kilka- kilkanaście dni , nawet kilka tygodni czekac na pęknięcie pęcherza plodowego i dopiero wtedy znaczy to, ze poród sie zaczął...spokojnie równie dobrze może to być jakiś rodzaj nagromadzonego naskórka ze ścianek pochwy itp..teraz jak nie mamy menstruacji, to ten naskórek nie złuszcza sie tak regularnie jak zazwyczaj i może sie nagromadziło i teraz sie "oderwało"...spokojnie czekaj...trzymam kciuki

 

[maxwell80]

Sergi - pewnie już też coś znalazłaś u Dr Google, ja wpadłam na takie coś:
Czop śluzowy - Mamopedia
Może podjedź na IP, żeby się upewnić, że wszystko ok?..

 

[dagne]

Sergi - Na szkole rodzenia położna nam mówiła, że czop może zacząć odchodzić w okolicach 30 tygodnia i nie przepowiadać od razu porodu, a ma kolor początkowo bezbarwny, ale spokojnie- jest tego sporo i nie odchodzi na raz i zazwyczaj spokojnie można "dochodzić" do najbliższej wizyty u ginekologa. Bo jeśli masz bezbarwny z domieszką krwi, to trzeba jechać na SOR. Oznacza to prawdopodobnie wcześniejszy poród. Ale kochana spokojnie - zero nerwów, po prostu obserwuj wkładki, może to jakaś nowa wydzielina po zapaleniu itp.

 

[mirabelka271]

Sergee- widzisz, jakie dziewczyny są niesamowite..nawet gdybym chciała się wypowiedzieć,już wszystko zostało napisanedodam tylko,że jakiś czas temu też coś podobnego przeżyłam, nawet tu o tym wspominałam, prosząc o radę.Byłam u lekarza i tak jak napisały dziewczyny, wszystko było w porządku.To norma,że nękają nas takie przypadłości, których wcześniej u siebie nie obserwowałyśmy, bo przecież jesteśmy w odmiennym stanie.
Klariss-dziękuję za słowa otuchy,bo naprawde sama nie wiem ile czego będzie potrzeba.To nawet mówisz, że nie na rozmair 56, tylko raczej nastawić się na 62?
Maxwell- no właśnie, też się głupio poczułąm, bo skoro mogłam je mieć, a teraz nagle nie mogę...no nic, poradzę sobie.
Gosia- pewnie badanie rozwieje Twoje watpliwości,ale nie nakręcaj się niepotrzebnie.

 

[sergeevna]

Dziewczyny, dziękuję....

Martwię się trochę tym... Ale Dagne, to jest tak jak piszesz - na szczęście bezbarwne jest i mam nadzieję, że po prostu coś tam się powoli zaczyna przygotowywać, ale sam poród za co najmniej 6 tygodni i ani dnia mniej...

 

[27012701]

Ja już po obiadku. Zmykam z M na spacer, trzeba korzystać z pogody jeśli jeszcze jest ładna.
Miłego dnia Brzychatki :-)