czesc laseczki :-)
kurcze,
rojku gdzies musiałam przegapić Waszą budowę, czyli we trójkę z
asko rośniemy nie tylko w brzuszkach :-) oby pogoda nam dopisała. nasi budowlańcy robią się coraz bardziej marudni :/ w ten weekend dostali też mój nr telefonu, bo tak to ciągle do M. dzwonili i codziennie od rana mam telefony, że coś im nie pasuje ufff. niech sobie marudza, byle dom rósł, a już sa w połowie ścian parteru, przynajmniej w niedziele tak było.
wczoraj skończyłam prasowanie pierwszej części wyprawki, czyli rożki, poszewki, pieluszki, ochraniacz itd. Umęczyłam się z tym prasowaniem, jak wół, plecy mnie prawie non stop bolały, musiałam co kilka minut robić przerwę na odpoczynek. Ciesze się, że już się za to wzięłam, zaraz wrzucę pierwszą część ciuszków do pralki
A, chyba tylko ja piorę w proszku Bobas, ale napiszę swoją opinię o nim, moze komuś się przyda
proszek jest totalnie bezzapachowy, na tym mi zależało, ale podczas prasowania rzeczy w nim wyprawne zaczynają baaaaardzo delikatnie i przyjemnie pachnieć takim dzidziusiem
mam nadzieję, że nie uczuli małego, bo jestem zadowolona z tego proszku.
tofika; fajnie, że jesteś już w domku
przyzwyczaisz się szybko do domowego trybu życia, oszczędzaj się i uważaj na siebie i na maleństwo!
dziewczyny, ale mnie ostatnio wilczy głód dopada... wczoraj to już była przesada, musiałam oszukiwac żołądek owocami, bo non stop miałam ochotę na podjadanie czegoś. Wieczorem ok 21.30 jeszcze mi M. zrobił bułeczkę z jajkiem na twardo, bo mi tak głośno w brzuchu burczało, a rano obudziłam tak głodna, jakbym tydzień nic nie jadła
no to się zacznie teraz hehe
dziś idziemy pierwszy raz do szkoły rodzenia, nastawiam się na pierwsze mega nudne zajęcia, najchętniej bym je odpuściła, no ale to pierwsze zajęcia, więc wypadałoby się pokazać
najbardziej czekam na te o prawidłowym oddychaniu, porodzie i o pielęgnacji noworodka. Dziewczyny, co sądzicie o tym, żeby założyć nowy temat o przydanych informacjach, które wynosimy ze szkół rodzenia?