reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Czesc Mamuski,
Dawno nie pisalam, choc czytam Was codziennie. Suma-sumarum, moze nieladnie to zabrzmi, ale widze i ciesze sie, ze problemy i bolesci mamy w wiekszosci te same, pewnie dlatego forum jest takie uzalezniajace ;)
W sumie tak tylko chcialam napisac, zeby moze podciagnac temat boli krzyza ale tych "biurowych" czyli od siedzenia. Juz od kilku tygodni, nie moge wysiedziec na krzesle w pracy, wystarczy doslownie z pol godziny i sie zaczyna. Ratuje sie chodzeniem, no ale przysiasc przeciez tez musze, nie bede przed kompem na stojaco pracowac. Na 100% to od zlej postawy siedzenia, ciekawostka, ze w samochodzie np. spedzilam ostatnio prowadzac z 5-6 godzin (z krotkimi 2 przerwami) i mnie nic a nic nie bolalo. Czytalam w necie, zeby trzeba w ciazy siedziec pochylona do przodu z rostawionymi nogami (troche jak facet no ale coz
wink2.gif
), przestalam tez zakladac noge na noge, to ponoc bardzo zle. Czy ktoras ma jakies jeszcze pomysly? Moze jakis inny konkretny, wyprobowany sposob? I bardzo wazne pytanie, czy Was tez pachwiny, wiezadla i pobocze brzuchow boli codziennie, jak mnie? Czy te bole to sie koncza, czy tak juz do konca ciazy bedzie? Tak na marginesie to mi na bolace wiezadla pomaga kucanie (takie jak na siku w lesie)
laugh.gif
od razu jak reka odjal; siedzenie czy lezenie nie pomaga na te bole.
A z ciekawostek to taka, ze moj M jednak przyznal sie, ze imie dla chlopca wymyslil sobie "tak o.." bo wywarlam na nim za duza presje. Tak wiec nie bedzie Lukasz tylko Damian, nam obojgu bardziej sie to imie podoba (szczegolnie chyba mi bo Damianek podobne do Dominiki, juz widze jaki bedzie moj "synus-cycus" mamuni kochaniutki
laugh.gif
). Tez nie wysypiam sie codziennie, a sny to co rusz dziwniejsze mi sie snia, choc dzisiaj w miare na topie mi sie snil - porod
yes2.gif
ehhh ta ciaza, taka cudowna, mimo, ze meczaca.
Pozdrawiam wszystkie mamuski
happy.gif
Milego dzionka
 
reklama
Scholastyka; ja mam dokładnie ten sam krzyżowy problem w pracy... dzięki za radę odnośnie siedzenia, zaraz się odpowiednio usadowię :tak: na więzadła oprócz kucania pomaga też leżenie z na maxa rozszerzonymi nogami. czyli jedyn słowem, trzeba rozciągać i jest ulga.
A Damian to bardzo ładne imię.
 
jeszcze się chciałam pochwalić, że w tym tygodniu robimy u nas na budowie strop nad piwnicą, czyli w razie czego, będzie gdzie mieszkać haha wczoraj, jak weszłam między te nasze piwniczne mury to naprawdę poczułam się, jak w domu!

Kota u nas dziś mają lać ściany piwnicy :) więc jestem krok za Tobą :) A tak w ogóle to myślałam, że już nikt poza nami nie buduje piwnic...

A u mnie dziewczynki się pępek zrobił prześmieszny. Połówka pępka jest tak jakby na wierzchu, a druga normalnie. Tak jakby się w połowie odkleił :) Poza tym co coraz częściej się w nocy budzę, ale to chyba trzeba się zacząć przyzwyczajać :)
 
Dzień dobry wszystkim :)
Nastazja, ja trzymam kciuki, żeby Wam się poukładało :)
Becia, kurcze, a tak myślałam, że się ten Twój troszkę zmieni o 360 stopni, albo nawet o 180... już nie wiem co myśleć o nim. Jakoś nie darzę go w tym momencie sympatią po Twoich postach... Trzymaj się kochana :)
Kota, Scholastyka, ja wczoraj pilnowałam grilla, bo zostawić moje kochanie z mięskiem, to znaczy tyle samo, co jeść węgielki ;p i tak mnie pod wieczór krzyże rozbolały, że nie mogłam pozycji do spania znaleźć. Coś strasznego. A jeszcze co 2 godz siusiu, to każde wstawanie trwało 2 minuty zanim podniosłam pupę.
Rojku, mój pępek też jest na śmiesznym etapie :) wokoło ciut odstaje, ale "dziurka" dalej w środku nie i mój mąż stwierdził, że ni to gwiazdka, ni kwiatuszek ;p

Nie uwierzycie, ale dopiero WSTAŁAM jakieś pół godz temu!!:szok: ale niewyspana w ogóle, przez to wstawanie co 2 godziny :)
Rozbudzam się kawką.
 
Wróciłam z przychodni gdzie się strasznie wkurzyłam wizyte miałam zaplanowaną przez położną na 29 sierpnia i miałam podjechać ustalić godzinę i co i doopa z wizyty mają wolne i wizyta się przesuwa o tydzień kolejny czyli 5 września a żeby tego było mało dowiedziałam się że nie mogę liczyć na polskiego tłumacza z przychodni bo za drogo ich to kosztuje wrrr :wściekła/y: Czyli od poprzedniej wizyty minie 10 tygodni do tej 5 września porażka 3 wizyta dopiero w ciąży będzie :wściekła/y:Z tego wszystkiego już nawet nie poszłam do urzędu bo nie miałam nastroju.

Dzisiaj obudziłam się tylko raz w nocy na siusiu a tak to spałam całą nockę a qrcze czuję się jakbym wcale nie spała =/

Właśnie robię szybki obiadek ziemniaczki, mortadelka w bułce i jajku i suróweczka.
 
rojku; my specjalnie zmienialiśmy projekt, żeby były piwnice, w sumie sąsiedzi też się dziwili, że je robimy, ale uparłam się, że nie chcę robić w domu graciarni, więc mamy piwnicę :-)

dagne; też kiedyś mnie takie bóle pleców dopadły, że ani się położyć, ani usiąść, pomogło mi wtedy ułożenie się na boku i między nogi wpakowałam taką wielką poduchę, co za ulga to była.
 
Hej dziewczyny !
My poznaliśmy się w pracy w Tesco...na inwenturze.
Co do spania to kiepsko było dzisiaj co 1,5 godziny pobudka wrr:crazy:
rano na 8 na pobranie krwi , a jutro wizyta :)Ciekawe co tam u mojej maludy słychać poza tym ,że kopie :)Mżu w pracy a ja już na l-4 siedzę od dzisiaj , sprzątam, piorę itd.wieczorem będe pewnie nieprzytomna...
 
Hej laski!:-)
taki piekny dzis dzionek, a ja jeszcze w pizamie....:zawstydzona/y: Dagne, nie jestes jedyna;-)
Asko, zdrowka dla synka!
Kota - wracajac do boli - w pt prawie caly dzien byl na siedzaco - i pierwszy raz oczulam bol kosci ogonowej.... pomogl wieczorny spacer, choc zebrac sie na niego bylo bardzo trudno....
Zabcia, nie denerwuj sie, szkoda zdrowia - ze sluzba zdrowia nie wygrasz;-)
Becia, z facetami tak to juz jest.... Czasem mam wrazenie, ze to moj m. jest w ciazy biorac pod uwage jego zmienne humory i nie tylko....
U mnie w weekend bylo wesele, generalnie impreza b.udana, wrocilam do domu dopiero w niedziele wieczorem.....
A w pt rano lece do meza.... i do Pl wroce okolo 30 tygodnia co by juz szczesliwie tu doczekac rozwiazania... Mam nadzieje, ze to dobra decyzja (podroz)....
Milego dnia wszystkim!
 
Cześć mamuśki:)
dołączam się do grupy dziewuszek które poznały drugą połówkę przez internet:)
ja mojego M poznałam na fotce, pierwsze spotkanie było totalną porażką i nie chciałam już go widzieć ale nie odpuszczał i dzisiaj jesteśmy razem:) kocham go najbardziej na świecie chociaż dzisiaj w nocy mnie tak wkurzył, że myślałam że go rozszarpie...3 w nocy a on mi telewizor włącza i kompa bo on spać nie może wrrrr
nie mogłam później zasnąć przez niego...
u mnie dzisiaj skwar na maksa czuję się jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł...
 
reklama
hej Mamusie

ja też dopiero co wstałam i jeszcze w pidżamce siedzę. powinnam się zaraz zebrać i pojechać podlać kwiaty u mojej mamy i w ogóle zajrzeć czy mieszkanie jeszcze stoi całe :-D
no i muszę znaleźć gdzieś sobie praktyki- to będzie masakra- 5 tygodni darmowej harówki dla jakieś firmy lub instytucji w roli tłumacza :wściekła/y:niby tylko 4godz dziennie ale sam fakt mnie dobija. a już widzę jak chętnie mnie z brzuchem przyjmą... na dzień dobry będą pewnie marudzić!!

miłego dnia
 
Do góry