Hey
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dzisiaj cały dzien byłysmy poza domkiem bo pogoda dopisywala wiec nie mialam czasu zajrzec, a teraz mam duzo czytania
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale moze dam jakos rade
Klaris no widzisz Mariczka jest maluska a stopki ma duze, a Twoj synek malutka ma nóżke, ale moja niunia ma wogole długie nogi
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Juz na USG mi lekarz mówił ze mała ma długie nogi
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I sie sprawdziło
Asko jak synek??
Ewka to super ze Zuzia zdrowa
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Freiya to super ze wizyta ok
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nikus u nas zarówno leżaczek jak i hhustawka zdały egzamin
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak Marika była mala to wkładalam ja do lezaczka i zabieram dp kuchni jak np robilas obiad i do niej gadalam.
Kota ja Ci nie pomoge, bo ja Marike rodzilam tylko 20 minut i czulam dopiero skurcze parte. Jak bede miala wiecej czasu to opisze swoj porod
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Zebyscie sie tak bardzo nie bały
Klaris ogród sliczny, ale synek pięjniejszy
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Rojku mam taki sam plaszczyk
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Niestety w ciazy z Marika sie w niego nie miescilam;/
Widze ze juz nie mam co czytac wiec opisze dzisiaj swoj poród
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
15 listopada zaczełam plamic. Termin miałam na 17
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pare dni wczesniej odszedl mi czop sluzowy i moja ginekolog powiedziala ze moge zaczac plamic i ze to normalne. Wiec sie nie przejelam wcale i juz myslalam ze pomimoo tego ze 34 tygodniu lezalam w szpitalu z powodu zagrazajacego porodu, przenosze mala. No ale moj P i mama uparli sie zebysmy pojechali do szpitala. Truli mi glowe cale popoludnie wiec stwierdzilam ze juz pojade zeby miec swiety spokoj. Ale nie bralam spakowanej torby bo bylam pewna ze wroce do domu. Kiedy dojechalismy polozna podlaczyla mnie pod KTG i okazalo sie ze mam skurcze co 7 minut.. No ok moze i sa ale ja ich nie czulam wogole, przyszedl lekarz zbadal mnie na fotelu i powiedzial ze jest rozwarcie na 2 cm wiec moze akcja sie rozkreci a moze nie, ale zostawi mnie na porodowce bo i tak nikogo nie ma. No ok, P pojechal do domu po torby, druga polozna zrobila mi lewatywke, dala mi koszule szpitalna bo P jeszcze nie bylo i zabrala na porodowke, tam polozyla mnie podlaczyla pod KTG zbadala jeszcze raz i powedziala zebym poszla spac bo dzisiaj napewno nie urodze i zebym wypoczela bo akcja moze sie rozkrecic jutro i nie bede miala sily. Poczekalam az P przyjechal i stwierdzilismy zeby tez jechal do domu. On pojechal a ja poszlam spac. O 2 obudziłam sie bo "coś" mi pocieklo, zawolalam polozna a ona powiedziala ze to tylko sluz, zbadala mnie i powiedziala poraz kolejny ze nie bede dzis rodzic i zebym poszla spac. Tak tez zrobila. O 4 obudzilam sie bo chcialo mi sie siusiu. Poszlam do Wc wrocilam polozna mnie podlaczyla a tam skurcze co 4 minuty - obie zdziwionie ze ja nic nie czuje, zbadala mnie i powiedziala ze sa jeszcze wody wiec narazie czeamy. No ok jak czekamy to czekamy. o 4.40 chlusnely ze mnie wody, polozna przyleciala, zbadala a tam rozwarcie na 9 cm. I skurcze co 2-3 minuty. Kazala zadzwonic szybko do P ( dobrze ze szpital 10 minut drogi), powiedziala zebym polozyla sie na boku, to troche spowolnie akcje i moze P zdarzy przyjechac. Polezalam chwile, P jeszcze nie bylo, ona zbadala mnie jeszcze raz i mowi ze nie mozemy juz czekac. Polozylam sie spowrotem na plecy, ona opuscila dól fotela podniosla mi góre. Dopiero wtedy zaczelam czuc skurcze - ale to juz byly parte.. I czulam je tak jak boli brzuch przy miesiaczce.. Pierwsze parcie, do sali wlleciał zdyszany P. Stanal przy glowie, ale zrobilo mu sie slabo bo na sali porodowej bylo cholernie duszno wiec polozna powiedziala ze musi wyjsc zeby nie zemdlal. Kolejny party i polozna mnie naciela potem kolejny i malutka byla juz na brzuszku
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No i zaczelo mnie bolec jak przyszedl lekarz i zaczal zszywac. Az polozna sie ze mnie smiala ze przy rodzeniu Mariki ani razu nie jeknela, krzyknelam a przy zszywaniu sie dre. I ze chyba jestem stworzona do rodzenia dzieci, a ja jej odpowiedzialam ze moge rodzic ale zebym nie byla zszywana
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Tak wiec jak widzicie poród może byc szybki, bezbolesny
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)