becia84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2008
- Postów
- 2 801
Cześć dziewczynki,
Ja właśnie wróciłam od dentysty. No i mimo, że przed ciążą miałam tylko jeden ząbek do robienia to okazało się, że jeszcze 3 zaczynają się psuć. Dzisiaj ten jeden zaległy zrobiłam, a resztę chyba powoli co miesiąc po jednym będę robić. Ze względów finansowych oczywiście... Poza tym lekarz mówiła, że nie ma co się spieszyć.
Jeśli chodzi o płeć to u mnie M był bardzo nastawiony na chłopca, a mama i teściowa bardzo na dziewczynkę. Na USG w 12 tyg. dostałam info, że raczej dziewczynka, potem na kolejnym była pępowina międzu nogami, a ostatnio, że chyba dziewczyna, ale bez przekonania i mam jeszcze zakupów nie robić. Więc się wcale nie zdziwie jak się okaże, że będzie chlopak. No i też mi mówią, że ładnie wyglądam itp i ciągle słyszę, jak na mnie patrzą, że będzie chłopak. No zobaczymy....
Z dobrych info to mój M dzisiaj porozmawiał z brzuszkiem... Chyba pierwszy raz tak rozmawiał... Tak mi się fajnie zrobiło jak mówił "czego ojca kopiesz " albo "ile tam jeszcze będziesz siedzieć, tutaj tata i mama i Lufa (mój pies) na ciebie czekają, a ty co?". Ach... wkońcu taki miły gest. Poza tym powiedziałam mu, że chcę dzisiaj pojechać na zakupy dla maluszka, a M. na to "sama? a ja?". Czyli jednak coś go interesuje. Poza tym wczoraj dostał kilka solidnych wykladów na temat wypadku i jazdy na motorze m.in. od szefa i od wujka.
No to sobie popisałam. Czas zupke wstawić, bo chyba mam opuźnienie...
cześć mamuśki
to ja asienka22, miałam problemy z komputerem i z przyczyn niezależnych ode mnie straciłam poprzednie konto:/ więc teraz to jest tym aktualnym
pogoda piękna w sam raz na wizytę u dentysty M mnie zapisał, zęby nie bolą ale trzeba iść na przegląd i od razu robić jak coś jest bo mi wszyscy mówią,że ząbki źle przechodzą ciąże
Ja właśnie wróciłam od dentysty. No i mimo, że przed ciążą miałam tylko jeden ząbek do robienia to okazało się, że jeszcze 3 zaczynają się psuć. Dzisiaj ten jeden zaległy zrobiłam, a resztę chyba powoli co miesiąc po jednym będę robić. Ze względów finansowych oczywiście... Poza tym lekarz mówiła, że nie ma co się spieszyć.
Jeśli chodzi o płeć to u mnie M był bardzo nastawiony na chłopca, a mama i teściowa bardzo na dziewczynkę. Na USG w 12 tyg. dostałam info, że raczej dziewczynka, potem na kolejnym była pępowina międzu nogami, a ostatnio, że chyba dziewczyna, ale bez przekonania i mam jeszcze zakupów nie robić. Więc się wcale nie zdziwie jak się okaże, że będzie chlopak. No i też mi mówią, że ładnie wyglądam itp i ciągle słyszę, jak na mnie patrzą, że będzie chłopak. No zobaczymy....
Z dobrych info to mój M dzisiaj porozmawiał z brzuszkiem... Chyba pierwszy raz tak rozmawiał... Tak mi się fajnie zrobiło jak mówił "czego ojca kopiesz " albo "ile tam jeszcze będziesz siedzieć, tutaj tata i mama i Lufa (mój pies) na ciebie czekają, a ty co?". Ach... wkońcu taki miły gest. Poza tym powiedziałam mu, że chcę dzisiaj pojechać na zakupy dla maluszka, a M. na to "sama? a ja?". Czyli jednak coś go interesuje. Poza tym wczoraj dostał kilka solidnych wykladów na temat wypadku i jazdy na motorze m.in. od szefa i od wujka.
No to sobie popisałam. Czas zupke wstawić, bo chyba mam opuźnienie...