hej !!!
wróciłam może jakimś cudem uda mi się nadrobić te kilkanaście stronnnnnn.
Ale poki co
Gratuluję synusia
Tatasmok no i Venus27
Venus27 miałam podobnie nastawiałam się na córę, hm.. ale geny męża(ma 4 braci) coś mi jednak mówiło mimo wszystko że bedzie chłopak.. no i moje marzenia okazały się złudne, hehe ale pociesze cię ze jesli kiedyś planujecie drugie to sa duuuze szanse na dziewczynkę:0 u nas się tym razem udało. Choc powiem Ci jedno, zawsze marzylam o takiej lali, będę ją miałą ale już inaczej podchodze do sprawy płci, Kamil jest moim największym szczęsciem, uwielbiam jego uśmiech i całego jego, jakby mi ktoś przed urodzeniem powiedział że tak za nim będę szalała to bym nie uwierzyła bo przecież chciałąm dziewczynkę..
ALE JAK TO KTOŚ MĄDRY POWIEDZIAŁ, MIŁOŚCI DO WIĘKSZEJ GROMADKI SIĘ NIE DZIELI TYLKO MNOŻY więc jestem pewna że i córcia będzie tak samo mocno kochana
majeczka2 normalni jakbym czytała prawie moja historię z tym że u nas tylko mama zawzięcie chciałą dziewczynki, ja marzyłam .. no ale nie wyszło, dosłownie wpadła w histerie jak potwierdziłam jej ze to chłopak wtedy(fakt jest po udarze- więc troche to wina choroby) ale w życiu nie czułam się tak źle jak wtedy było mi tak przykro, że zamiast wspierać i się cieszyć widzę taką reakcją, tymczasem teraz to jest jej ukochany wnuk(ma4 wnukow i 1 wnuczkę) moze dlatego ze mieszka z nią i jest jej oczkiem w głowie, ale i tak jest w niebo wzięta że teraz bedzie dziewczynka
aaa swoją drogą wczoraj pierwszy raz poczułam taką fajną górkę na brzuszku kilka razy.. hehe coś się ociągało to moje dziecie z pokazaniem, do tej pory czułam mocno ale tylko w środku
widziałam również przewijający temat Chrztu i rodziców chrzestnych, no więc ja myślałam o maju.. bo byśmy zrobili razem z 2 ur. Kamila i chyba taka opcja zostanie, choć młodego chrzcilismy jak miał miesiac ale wtedy było mega ciepło, a poza tym teraz trochę egoistycznie stwierdziłąm że chcę dojsc do siebi po porodzie na spokojnie a nie tak wtedy szybko szybko, źle się czułam sama ze sobą i z tym że wszystko było na mojej głowie. A chrzestni.. nie mam pojęcia, nie chcę żeby kolejny brat męza był do naszego dziecka, więc może jakiś kuzyn kuzynka.. ja mam 2 rodzeństwa, ale oni juz maja po 2,3 chrzesniakow więc też odpuszczę, nei raz mowili że tyle im starczy
. Więc jeden problem zostaje
co do lozeczka my mamy drewniane w domu a u teściow kojec z 3 poziomami, oba są super ale drewniane jest wyższe wieć łatwiej się jest schylac po dzidzię, teraz chyba będe dokupowała drugie, jeszcze nie wiemy bo moze kamila przeniesiemy na zwykłe pod koniec roku.. a co do materaca ja mam pianka kokos gryka chyba i jestem zadowolona, poki co kamil spina piankowej stronie ale wiem że starsze dziecko moze tez wygodnie spac na tej miększej stronie