Kota, rzeczywiście nie widziałam tematu łożyskowego, ale to pewnie dlatego, że nie jestem z Wami od początku i nie nadrobiłam wszystkich zaległości
Pracuję w biurze, praktycznie mogłabym nie wstawać od biurka, choć jak już wstanę, "dźwigam" segregatory (wbrew pozorom ściąganie ich z półek, przekładanie, podnoszenie itd. naciąga pewne partie mięśni). Poza tym dojeżdżam samochodem i spędzam za kierownicą ok 1h w jedną stronę. Kiedy wychodzę z pracy mój brzuch jest przykurczony od tego siedzenia i mam wrażenie, że nie mogę się tak zupełnie wyprostować. Lekarz powiedział, że to dlatego, że moja macica rozciąga się tak umiarkowanie (dlatego nie boli ) stąd ten dyskomfort.
Glównie jednak chodzi o połączenie kwestii mojego wieku, tego, że to pierwsze dziecko i i tego, jak długo na nie czekałam zanim spadło mi z nieba Myślę, że lekarz dmucha na zimne, a ja... powiem Ci, że jestem już zmęczona oglądaniem ciągle tego samego obrazka i chętnie zamiast na biuro popatrzę dłużej na sufit w moim mieszkaniu ))
Pracuję w biurze, praktycznie mogłabym nie wstawać od biurka, choć jak już wstanę, "dźwigam" segregatory (wbrew pozorom ściąganie ich z półek, przekładanie, podnoszenie itd. naciąga pewne partie mięśni). Poza tym dojeżdżam samochodem i spędzam za kierownicą ok 1h w jedną stronę. Kiedy wychodzę z pracy mój brzuch jest przykurczony od tego siedzenia i mam wrażenie, że nie mogę się tak zupełnie wyprostować. Lekarz powiedział, że to dlatego, że moja macica rozciąga się tak umiarkowanie (dlatego nie boli ) stąd ten dyskomfort.
Glównie jednak chodzi o połączenie kwestii mojego wieku, tego, że to pierwsze dziecko i i tego, jak długo na nie czekałam zanim spadło mi z nieba Myślę, że lekarz dmucha na zimne, a ja... powiem Ci, że jestem już zmęczona oglądaniem ciągle tego samego obrazka i chętnie zamiast na biuro popatrzę dłużej na sufit w moim mieszkaniu ))