reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Kota, rzeczywiście nie widziałam tematu łożyskowego, ale to pewnie dlatego, że nie jestem z Wami od początku i nie nadrobiłam wszystkich zaległości ;)

Pracuję w biurze, praktycznie mogłabym nie wstawać od biurka, choć jak już wstanę, "dźwigam" segregatory (wbrew pozorom ściąganie ich z półek, przekładanie, podnoszenie itd. naciąga pewne partie mięśni). Poza tym dojeżdżam samochodem i spędzam za kierownicą ok 1h w jedną stronę. Kiedy wychodzę z pracy mój brzuch jest przykurczony od tego siedzenia i mam wrażenie, że nie mogę się tak zupełnie wyprostować. Lekarz powiedział, że to dlatego, że moja macica rozciąga się tak umiarkowanie (dlatego nie boli ;)) stąd ten dyskomfort.
Glównie jednak chodzi o połączenie kwestii mojego wieku, tego, że to pierwsze dziecko i i tego, jak długo na nie czekałam zanim spadło mi z nieba ;) Myślę, że lekarz dmucha na zimne, a ja... powiem Ci, że jestem już zmęczona oglądaniem ciągle tego samego obrazka i chętnie zamiast na biuro popatrzę dłużej na sufit w moim mieszkaniu ;)))
 
reklama
nikuss, ja jeszcze chodzę w normalnych rzeczach, ale już chyba niedługo nie da rady. Szczególnie jeśli chodzi o spodnie, muszę kupić na wczoraj.
Mła, ja mam łożysko na przedniej ścianie, ale Adasia czuję mocno od 18 tygodnia i chyba 4 dnia.

Ogólnie samopoczucie u mnie fizyczne na 3+ psychiczne 3- Także nie najlepiej.
 
Venus27, no coś Ty! Widocznie chłopaki wychodzą Twojemu M. najlepiej! ;) Ma to już przećwiczone i pewne :)
A gdyby miał już syna i córkę, to co musiałabyś urodzić, żeby dac mu "coś innego"? Pieska? ;)))) Tylko się czasem nie złość, bo to żart :)
Powiem Ci tak - ten syn będzie połączeniem Ciebie i Twojego M. Tego nie dał mu jeszcze nikt! :)

W temacie łożyska na przedniej ściance chyba powinnyśmy założyć jakiś klub ;)))))
 
Venus daj sobie czas, ja w pierwszej ciazy nie wiedzialam kto siedzi u mnie w brzuszku do 34 tygodnia, ale baaardzo mocno wierzylam z P ze bedzie chłopiec i do brzuszka mowilismy caly czas "Antoś", a kiedy na USG lekarz powiedział mi ze dziewczynka to nie wiedzialam co z tym poczynic. Na poczatku bylam zawiedziona, ale jk przemyslalam i oswoilam sie z mysle ze bedzie dziewczynka to myslaam sobie "jak moglas myslec z to chlopiec" i bylam sama zla na siebie. Widzialam ze P tez bylo troche smutno, ale teraz kiedy niunia sie urodzila to jest ona jego oczkiem w glowie. Poprostu ja uwielbia i ostatnio nawet mu powiedzialam ze tak chcial synka a on powiedzial mi ze nigdy w zyciu by tego nie zmienil. I bardzo sie cieszy ze jednak dziewczynka :) Najbardziej mi sie chce smiac jak gdzies wychodzimy bo on ja musi tak wystroic ze glowa mala:) Wiec głowka do góry :)
 
Anineczka wiem, że będzie moim oczkiem w głowie:-)
Mła mój M. od początku mówił, że będzie chłopak. Mówił, że ma "mustro"tylko na chłopców. Wiem też, że bardzo chcial córcię:-(
Violett na razie chce mi się płakać:-(Wiem, że jestem głupia:angry: i strasznie zła na siebie, że zamiast się cieszyć to jest mi przykro i smutno, ale nic na to nie poradzę. Cała rodzina liczyła na dziewczynkę, bo wokół sami chłopcy, czuję że zawiodłam.... Muszę się oswoić z tą myślą...
 
Venus! Następna będzie dziewczynka! :) Nic nie poradzisz na taką kolejność. Jestem pewna, że mały Ci to wynagrodzi :)

Ja zawsze chciałam dziewczynkę, ale kiedy zobaczyłam dziecko na USG nie mogłam o nim myśleć inaczej jak o chłopcu. Jakoś dziwnie się czułam, kiedy usłyszałam, że jednak dziewczynka. Nie żeby mi zależało, ale potrzebowałam sporo czasu, jakieś 2 tygodnie, żeby na nowo oswoić się z myślą o dziewczynce.

Ale wiesz, podobno to chłopcy lepiej dogadują się z mamami. Nie smuć się :*
 
Będzie chłopak. Niedawno wróciłam z wizyty. Jestem lekko zawiedziona, możecie mnie zbesztać, ale bardzo chciałam córeczkę (mój M. ma już 2 synów)... Muszę się troszkę przestawić. Najważniejsze, że maleństwo zdrowe:-)

Kochana prześpij się z tą świadomością,że mieszka w Tobie cudowny chłopczyk:tak:
Chłopcy są tacy kochani...nawet nie wiesz jaką jesteś szczęściarą!
Z całego serca Ci Gratuluję! Zobaczysz jak się urodzi-oszalejesz na jego punkcie.
To nic,że Twój M ma dwóch synów. To jest Twoje pierwsze dzieciątko-błogosławieństwo,wspaniały dar od Boga. Zobaczysz jak będzie Cię kochał,rozpieszczał! Ajjj nie zamieniłabyś go na zadną dziewczynkę!
Pamiętaj,że dziewczynki nie są lepsze od chłopców,a nie wiem czego to ciągle wisi w powietrzu. Mam pierwszego synka i jestem z tego dumna,że mogę być jego mamą,że mogłam go urodzić...
Głowa do góry-nosisz Cud pod serduszkiem,noś wysoko głowę i bądz z tego dumna.
Następnym razem bedzie córeczka jeśli tego mocno chcesz:tak::-) I będzie wspaniała parka
 
Ostatnia edycja:
Venus kochana nie smuc sie, zobaczysz ze za pare dni oswoisz sie z mysla ze to chlopiec i bedziesz przeszczesliwa :)

Wkoncu to synek mamusi a córeczka tatusia :)

Majeczka super masz tego dzieciaczka :) Piękny chłopczyk, a jakie zabojcze spojrzenie :) I pięknie to napisalas :)

I jeszcze Venus powiem Ci ze cholernie Ci zazdrosze, ja marzylam o pierwszym chłopcu zeby potem pilnowal siostrzyczki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry