reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

dorcia88 - czasem można - wiadomo że nie mocną siekiere jakąś i nie często bo to zawsze kofeina. Ale np. ja mam bardzo niskie ciśnienie w ciąży i jak zaczyna Mnie boleć serce albo głowa pije sobie delikatną rozpuszczalną z mlekiem....(albo szklankę coli)
Natomiast strasznie też lubię wypić sobie kawkę do deserku jakiegoś...ciasteczka bułeczki maślanej itp. to wtedy pije inke - naprawde dobrze zrobiona nie różni się wiele w smaku od normalnej kawy.

Dziewczyny byłam w poprzedni poniedziałek u lekarza i detektorem wychodziło ze serduszko jest tuż nad zespojeniem łonowym . Wczoraj leżąc poczułam jakby kopanie, odbijanie się troszkę poniżej pępka tak ja wiem..3-5 cm... powtórzyło się to pare razy tak pod rząd...nie czułam wiele jakoby w środku ale dużo pod ręką którą trzymałam pod brzuchem...
Jelitka to tej bory mi innaczej pracowały i głośniej także jest duża szansa że to nie były one :tak:
Ale czy to możliwe, że jak serduszko było tak nisko bym czuła ruchy wiele wyżej?

Gdzie wy zazwyczaj czujecie swoje ruchy maleństwa lub gdzie czułyście w 18-19 tc?

To na pewno były ruchy Twojego dzieciatka:-) Zwykle ruchy czuję w tym samym miejscu albo nizutko:tak:
Gratuluję kopniaczków
 
reklama
Kurcze zaraz się popłaczę :-D ze szczęścia oczywiście - już się zaczynałam martwić czy nie zrobiłam krzywdy Maleństwu przez ostatni czas ...
Wiesz kota - teraz myśle ze może czułam je troche wczesniej ale zwalałam to na jelita...w każdym razie mam nadzieję że się nie mylisz i moja MYszka jest cała i zdrowa :-)

Aaa i zapomniałam powiedzieć :
Niedawno pisałam Wam o problemie mojego M ze stosunkiem do Nas.... i wiecie co? Znalazłam sposób....:)
Na ONET VOD jest taki ten filmik "Życie przed życiem" o którym wspominałam już, o młodej parze gdzie kamera jest z nimi od pierwszych tygodni do rozwiązania.
KOCHANE MYŚLĘ ŻE TO POMOGŁO :-)
Mężul nie dał mi nic powiedzieć w czasie filmu taki był wsłuchany a na reklamach rozkminiał to wszystko pod względem naszego dzidzi, że już ma paznokietki, tyle i tyle dni, takie nóżki takie oczka :-)
Po filmie podziękował mi że włączyłam mu ten film że bardzo mu się podobał i że wiele w łebku mu się rozjaśniło:-)
Potem ucałował Mnie i Brzuszek (pierwszy raz brzuszek:-) ), powiedział Nam dobranoc i zasnęliśmy w słodkich objęciach.
Naprawdę Moje Drogie POLECAM :-)
 
a ja takie pukanie w okolicy pępka (parę cm niżej) czuję już jakiś tydzień ale jeszcze nie wiem co mam o tym myśleć :-)
z jednej strony chce wierzyć,że Aleksy w końcu zaczął się odzywać ale z drugiej to nie wiem czy to nie jelita ??

kładę się czasem na plecach i kładę ręce na brzuszku, i czasem po jakimś czasie to "pukanie" znów się pojawia :-) wczoraj wieczorem np było bardzo wyraźne, mój M też chciał sprawdzić ale brak mu cierpliwości i moje tłumaczenie,że to trzeba czasem tak kilkanaście minut czekać nic nie dało :no: chyba będzie musiał sobie jeszcze poczekać :-) jak zasłuży
 
Aaa i zapomniałam powiedzieć :
Niedawno pisałam Wam o problemie mojego M ze stosunkiem do Nas.... i wiecie co? Znalazłam sposób....:)
Na ONET VOD jest taki ten filmik "Życie przed życiem" o którym wspominałam już, o młodej parze gdzie kamera jest z nimi od pierwszych tygodni do rozwiązania.
KOCHANE MYŚLĘ ŻE TO POMOGŁO :-)

dziękuję za ten tytuł, już wiem jaki dziś filmik obejrzymy przed snem :-) wczoraj powiedziałam mojemu M, że mógłby bardziej się wczuwać w moją ciążę a on zapytał niby jak i wiecie co.... nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć. a marzę o tym by w końcu i on zaczął się zwracać do naszego synka po imieniu, żeby czasem coś do niego powiedział, pocałował... mam nadzieję,że filmik i jemu co nieco w tej durnej łepetynie rozjaśni :confused:
 
inka - myślę, że wczoraj obie miałyśmy szczęście i że to było to :-) Tzn. Ja bym tego bardzo chciała :-)

Mam nadzieję że filmik pomoże i Twojemu M :-)
Ja w sumie nie spodziewałam się takiej natychmiastowej reakcji mojego M a tu proszę.
Także Tobie również życzę miłego zaskoczenia :-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, a ja ostatnio prawie w ogóle nie sypiam. Budzę się o 2giej i już nie ma mowy o zaśnięciu. W czwartek mieliśmy usg połówkowe. Z malutką jest wszystko ok. Ważyła 380g. Robiła niesamowite ewolucje w brzuchu, więc udało się ją obejrzeć z każdej strony i wychodzi, że wszystko ma na swoim miejscu.:-) Dostaliśmy filmik i jak wariaci w kółko go oglądamy. Wczoraj po raz pierwszy śniła mi sie nasza niunia po narodzeniu. Była bardzo maleńka, uśmiechnięta i śliczna.:-)
Ja kawki nie piję, chociaż mam niskie ciśnienie, jestem po poronieniach więc dmucham na zimne. Chociaż w pierwszym trymestrze nie mogłam się oprzeć coca coli i tylko ona mi pomagała jako tako na mdłości....
Mój mąż gada do brzucha i głaszcze, a ja się z nim drażnię że na tym etapie to tylko mamunię niunia słyszy hehe, a on denerwuje się...
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczyny, dziś się w miarę wyspałam. O 9:00 dopiero obudził mnie Adas mocnym kopniakiem.. :tak:
Nereida, ja na początku kopniaki czułam nisko w podbrzuszu, później już coraz wyżej. Teraz szczerze mówiąc czuję na całym brzuszku, tak się łobuz kręci. Raz kopnie nisko, raz nad pępkiem. Ale niech sobie kopie gdzie chce :happy:

Też piję czasem kawę, ale to zazwyczaj jak słabo się czuję, oczywiście z mlekiem, rozpuszczalną, tak smakuje jak czekoladka.

Zaraz idę sobie coś zjeść, potem trochę posprzątam i pobędę trochę z moim M. bo wczoraj miał dzień z kolegami i chyba się stęsknił za synem i mamusią może trochę też.

Milego dnia , uważajcie na siebie i dzieciaczki ;-)
 
Cześć kochane..
Dobija mnie ten deszcz!!!Ciekawe, kiedy skończy się jesień tego lata?:wściekła/y::-(
Dorcia88, trzymam kciuki za wizytę i żeby maleństwo ładnie zapozowało do ujawnienia płci;-):-)
Kota, to fakt, tęskni się potem za brzuszkiem i tymi kopniaczkami..ale dzidzia wszystko wynagradza:-)..a poza tym - uważaj na siebie i dzidzię;-)
Co do kawki - ja w pierwszym trymestrze nie mogłam jej pić, choć jestem kawoszką - mdliło mnie strasznie po niej..ale teraz piję - kawkę rozpuszczalną z mlekiem...uwielbiam..przy Marysi też piłam i było wszystko ok:-)
Nereida-ja także raczej czuję nisko dzidzię, poniżej pępka..z tym, że na połówkowym wyszło, ze moje maleństwo ma położenie miednicowe..no i gratuluję kopniaczków!!!:-)
Oraz..oświecenia Twojego M!!
Inka - TO JEST TO;-):-) Gratuluję także:-)
Tofika - super, że na badaniach wszystko ok:-)!
 
Kurcze zaraz się popłaczę :-D ze szczęścia oczywiście - już się zaczynałam martwić czy nie zrobiłam krzywdy Maleństwu przez ostatni czas ...
Wiesz kota - teraz myśle ze może czułam je troche wczesniej ale zwalałam to na jelita...w każdym razie mam nadzieję że się nie mylisz i moja MYszka jest cała i zdrowa :-)

Aaa i zapomniałam powiedzieć :
Niedawno pisałam Wam o problemie mojego M ze stosunkiem do Nas.... i wiecie co? Znalazłam sposób....:)
Na ONET VOD jest taki ten filmik "Życie przed życiem" o którym wspominałam już, o młodej parze gdzie kamera jest z nimi od pierwszych tygodni do rozwiązania.
KOCHANE MYŚLĘ ŻE TO POMOGŁO :-)
Mężul nie dał mi nic powiedzieć w czasie filmu taki był wsłuchany a na reklamach rozkminiał to wszystko pod względem naszego dzidzi, że już ma paznokietki, tyle i tyle dni, takie nóżki takie oczka :-)
Po filmie podziękował mi że włączyłam mu ten film że bardzo mu się podobał i że wiele w łebku mu się rozjaśniło:-)
Potem ucałował Mnie i Brzuszek (pierwszy raz brzuszek:-) ), powiedział Nam dobranoc i zasnęliśmy w słodkich objęciach.
Naprawdę Moje Drogie POLECAM :-)

Czy trzeba jakoś aktywować ten film aby go obejrzeć?
 
reklama
Do góry