Scholastyka; tak, pracuje w biurze, ale w mega zabieganym dziale handlowym
tak wiec niestety nie jest to samo siedzenie przy biurku, ale praktycznie ciągłe kursowanie między biurem i magazynem, czasem trzeba wyjechać w teren na jakąś budowę (taka branża) i jest sporo stresu, ale już wrzuciłam na luz i jest lepiej, zobaczymy co za tydzień powie mój gin, jeszcze nie wie, że byłam w szpitalu...
widzę, że większość za nas gorzej spała tej nocy. mi coraz ciężej sę przewracać z boku na bok, budzę się i później nie mogę zasnąć, jeszcze to bieganie na siku mnie zawsze rozprasza i rozbudza, choć zdarzało mi się przyznać na kibelku hehe, zwykle idę po ciemku i muszę się pilnować, żeby nie zamknąć oczu podczas siusiania, bo jak kiedyś spadnę z tego kibla, to huku będzie, że hej.
mari88; doskonale Cię rozumiem i wiem, jak to jest z wyczekiwaniem na pierwsze upragnione ruchy, sama nie jestem pewna, czy to co czułam wcześniej to maluch, czy jelita. dopiero wczoraj naprawdę poczułam dzieciątko, raczej nie dało się tego z niczym innym .
brzuch też mi wyskoczył w ciągu 2 dni, znaczy, że maluszek rośnie
i kochana nie przejmuj się ludzkim gadaniem, oni zawsze muszą mieć jakieś tematy do plotkowania, najważniejsze, że Wy jesteście szczęśliwi i to jest tylko i wyłącznie Wasza sprawa kiedy chcecie mieć dzieci i nic im do tego!
a to, że nas wszystko boli to pewnie też zasługa naszych dzieciaczków, rosną i się rozpychają, mnie dla odmiany nie boli kość ogonowa, ale okolice kości kulszowych, raz z jednej, raz z drugiej strony, ale jak zaboli to masakra, czasem się boję, że po prostu upadnę z tego bólu.