Hahaha,
Sergi! :*
A juz odkładałam kasę na jakiś wspaniały prezent dla Fasolindy! A Ty wszystko popsułaś
Inka, 1:0 dla nas
Net-ka, kto widział, żeby dziecko tyle piło? Ja, ja, ja!!!! Moja Ema piła baaardzo dużo i w dzień i w nocy. Teraz w nocy już w ogóle nie pije, a w dzień jakąś 1/3 tego, co zwykle. U nas pomógł kubek TT, który jest duży i nie tak przytulaśny jak butla ze smoczkiem. Wcześniej zmieniał w nocy pieluchę 2 razy. Odkąd nie pijemy mleka i wody jedna pielucha spokojnie starcza do rana. Wiem, że to nie wyczyn, bo zdaje się Q
Koty już od wielu miesięcy praktycznie nie moczy pieluszki w nocy (o ile nic się nie zmieniło), ale dla nas to sukces
A-gala, Ty manipulantko!
Dałabym sobie rękę odciąć, że u Twojej szwagierki trwało to 3 noce! Nawet mówiłam M, że tak wszyscy mówią, że 3 noce - pierwsza straszna, a potem już coraz lepiej, a u nas trwało to tydzień
Choć z drugiej strony może byśmy się zniechęcili, a tak to istnieje szansa, że mamy to już za sobą
Venus, wbrew temu, co myślisz, jesteś matką-Polką
Masz wielkie serce i właśnie znalazła w nim miejsce na stałe Mała Okruszka. Da się to wyczyta w Twoich postach
Kupinosia, mam nadzieję, że Olcia Już jest zupełnie zdrowa!
Kota, Sosnowiczanka, Wasze przypadki łóżkowych wpadek (a raczej wypadek) sprawiają, że jednak nie spieszy mi się do zmian, choć Wam zazdroszczę tych "dorosłych łóżeczek"
Dzisiaj czyściłam stary wózek Emy i w ruch poszła gondolka. Ema nie mogła się nią nacieszyć, co to, że dla bejbusiów i w ogóle. Zamieszkała w niej na cały wieczór i woła do M "Tatusiu, tatusiu, tatusiuuuuuuu! Patrz jak Ema siedzi w
gembolce"
)))))
Wybrałam też dzisiaj z Rossmana darmowy prezent z karty Rossnę. M uprzedził Emę, więc jak tylko weszłam do domu podbiegła do mnie i mówi "Zobacz, co mam dla Ciebie" Masz coś dla mnie - pytam? "Tak, zalaz ci pokażę!" i dwaj grzebać w zakupach. Znalazła pudełko i mówi "O! Jest! Plezencik dla dziewcinki!"