reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Klariss kolejny facecik- gratuluje :)

Agapa ja nie dałam rady czytać tego wątku (Zosia) bo od mojego M też dostałam zakaz. strasznie przeżywam takie historie i później sama zaczynam mieć złe myśli, dlatego wolę tylko się pomodlić za nią i za nasze maleństwa, by były zdrowe i byśmy i my miały siłę !!

Oluchna faktycznie brzusio spory ale to już 19 tydzien, w tempie jakim ja rosnę za te 3 tyg też pewnie będe mieć taki :)
 
reklama
witam mamusie
olluchna
ja mam wielki brzuchol taki gigantyczny :)

Klariss gratuluje synka :) kolejny młody mężczyzna w śrut nas:-)

Agapa ja unikam czytania takich wątków bo potem mi siada na psyche ,zaraz cos sobie wkręcę i M będzie zły :(
ale modle się za wszystkie dzidzie
[*]
[*]
[*]
[*]
 
dziewczyny pytanie za 100pkt, błagam tylko się nie śmiejcie :zawstydzona/y:
zaczęłam się nad tym zastanawiać po przeczytaniu jakiegoś wątku. jak wygląda sprawa położnej ? czy wy już macie jakieś wybrane ? czy należy takiej szukać w szpitalu gdzie planuje się rodzić czy w przychodni rodzinnej ??

mój lekarz prowadzący (ginekolog-położnik) jest ordynatorem w szpitalu w okolicach mojego miasta, jakieś 40km i wiem, że jako jego pacjentka mam możliwość tam rodzić, a i słyszałam, że warunki też są dobre dlatego też się nad tym zastanawiam ale nie wiem jak wygląda sprawa ewentualnej położnej. a jest też szansa, żeby to on był przy porodzie-to okaże się wkrótce.
wizytę mam dopiero 5 sierpnia a on jest teraz na urlopie i nie chcę mu głowy zawracać telefonami więc może wy wiecie jak ma ta sprawa wyglądać ?? :baffled:
 
dziewczyny pytanie za 100pkt, błagam tylko się nie śmiejcie :zawstydzona/y:
zaczęłam się nad tym zastanawiać po przeczytaniu jakiegoś wątku. jak wygląda sprawa położnej ? czy wy już macie jakieś wybrane ? czy należy takiej szukać w szpitalu gdzie planuje się rodzić czy w przychodni rodzinnej ??

mój lekarz prowadzący (ginekolog-położnik) jest ordynatorem w szpitalu w okolicach mojego miasta, jakieś 40km i wiem, że jako jego pacjentka mam możliwość tam rodzić, a i słyszałam, że warunki też są dobre dlatego też się nad tym zastanawiam ale nie wiem jak wygląda sprawa ewentualnej położnej. a jest też szansa, żeby to on był przy porodzie-to okaże się wkrótce.
wizytę mam dopiero 5 sierpnia a on jest teraz na urlopie i nie chcę mu głowy zawracać telefonami więc może wy wiecie jak ma ta sprawa wyglądać ?? :baffled:
Ja nigdy nie wybierałam sobie położnej. Jechałam do szpitala i kto był na dyżurze ten odbierał, ale wiem że dziewczyny czasem wybierają sobie "własną" położną która jest potem przy porodzie.
I nie widzę tu powodu do śmiechu :)
 
inka ja tak samo jak agapa jak pojechalam tak urodzilam:)
U nas polozna bierze czasem do 1000 zl....a po co mam placic jak musi wykonac swoja [prace??ja bylam zadowolona z tej ktora byla w pracy:):)

Dziewczynki!!!!!!!!!!!!
moge prosic o ten link do spotkania Mam i ciezarnych w Poznaniu??bo kurde nie chce mi sie szukac a zapomnialam jak sie ma ta sstrona:(:(
Przepraszam ale nie pamietam juz która z Was to wkleila;/

agapa czy my mamy w podobnym wieku dzidzie??:)
 
INka85 ja rodziłam z tą położną która była na dyżurze i żałuję że nie wiem kto to był, chętnie bym też teraz z nią rodziła.. może się trafi ;).
Wiem że nie raz dziewczyny wybierają, jeśli ktoś chce to czemu nie, nasz komfort psychiczny podczas tej"chwili" jest mega ważny. Natomiast wiem z pewnością, że po urodzeniu do domku przyjdzie mi ta sama położna co chodziła do Kamilka przez pierwsze dni, cudowna kobieta, juz jej oznajmiłam że widzimy się na przełomie 2011/2012:). Fajnie jest trafić na doświadczone, a przede wszystkim kochające swoją prace osoby w położnictwie i tej całej otoczce.

Klariss no gratuluję!!!!
 
dziewczyny pytanie za 100pkt, błagam tylko się nie śmiejcie :zawstydzona/y:
zaczęłam się nad tym zastanawiać po przeczytaniu jakiegoś wątku. jak wygląda sprawa położnej ? czy wy już macie jakieś wybrane ? czy należy takiej szukać w szpitalu gdzie planuje się rodzić czy w przychodni rodzinnej ??

mój lekarz prowadzący (ginekolog-położnik) jest ordynatorem w szpitalu w okolicach mojego miasta, jakieś 40km i wiem, że jako jego pacjentka mam możliwość tam rodzić, a i słyszałam, że warunki też są dobre dlatego też się nad tym zastanawiam ale nie wiem jak wygląda sprawa ewentualnej położnej. a jest też szansa, żeby to on był przy porodzie-to okaże się wkrótce.
wizytę mam dopiero 5 sierpnia a on jest teraz na urlopie i nie chcę mu głowy zawracać telefonami więc może wy wiecie jak ma ta sprawa wyglądać ?? :baffled:


W zależności od szpitala można sobie wybrać i opłacić położną która będzie przy porodzie, ale to nie jest tanie i generalnie czytając opinie na różnych forach opłacenie takiej położnej nie ma sensu, bo ona i tak nie zrobi nic więcej co standardowo. Po porodzie zniknie i już nie pomoże chyba, że wykupi się dodatkowo tez położną po porodzie co pomocy nad opieką nad malcem w szpitalu.

Natomiast jest też druga kwestia położnej, która ma obowiązek odwiedzać nas po porodzie w domu. Jest to położna z naszej przychodni zdrowia do której należymy (tzw. osiedlowa przychodnia zdrowia na NFZ). Jej się nie opłaca ona po prostu ma obowiązek nas odwiedzać. W niektórych miastach po urodzeniu w szpitalu podaje się namiar na przychodnie i oni przesyłają nasze dane do przychodni i położna przychodzi a w niektórych trzeba samemu zapisać naszego malca do przychodni i wtedy przychodzi położna Wizyta patronażowa
 
reklama
WIELKIE DZIĘKI ZA GRATULACJE DZIEWCZYNKI :D

izi, agapa, wg Waszych suwaczków między waszymi pociechami jest 1 !!! dzień różnicy...ale zbieg okoliczności :D super!

asco ja tez przy pierwszym porodzie miałam super położną, naprawdę bardzo miła, wyrozumiała, pomocna, ale też konkretna babka..jedynie wiem, że miala na imie Ewa i rozpoznałabym ją bez problemu...może uda mi sie znów na nią trafić, ale z tego co wiem to w tym naszym pszczyńskim szpitalu po prywatyzacji zaczęły sie cyrki i spora cześć personelu poszła do zwolnienia...szkoda...liczę jednak na szczęście że uda mi się trafić na serdeczny personel :)

Ja zmykam do łózka, bo wszyscy u mnie juz śpią, tylko oczywiście ja przyklejona do komputera...ten net to złodziej czsu :D Dobranoc
 
Do góry