reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Kupinosia, pogubiłam się w tych instrukcjach! Musisz nagrać filmik i nam zademonstrować! :D

Phelania, zaznaczam że się nie znam, ale słyszałam, że w mleku jest wiele witamin i składników, które ze względu na ograniczone menu naszych dzieci, nie pozyskują z innych pokarmów. Może zapytaj pediatry czy zupełne wyeliminowanie mleka jest ok....

Milva, Ema ZAWSZE ciągnie się za uszy kiedy pije soczek na leżąco. Ciekawe, co to oznacza, bo u nas na pewno nie zęby. Bardziej to wygląda, jakby była zamyślona i robiła to bezwiednie ;)
 
reklama
Ja próbowałam Ele przetestować z tym "s". Jak kazałam jej powiedzieć sama, to mówia "ama" ;-) ale mówi po angielsku yes (tatuś uczy) i wychodzi jej "jeś", albo "jest" też mówi z "ś", języczka nie zauważyłam, więc chyba ma za zębami ;-)
Dziewczyny, ja myślę, że nasze dzieciaczki mają jeszcze czas na wszystko jeśli chodzi o mowę. E. na teraz np. nie wymawia "r".

Mła - Elenka piła mleko z piersi do roku, samo MM nie wchodziło nigdy. Po roku były 2 (czasem 3) razy dziennie kaszki na MM, około 1,5 roku Elenka odrzuciła wieczorną kaszkę i je tylko rano i to jest jedyna porcja mleka w ciągu dnia. Samego mleka nie toleruje, a próbowałam już cuda na kiju, i smakowe i kakao, czasem przemycam mleko w owsiance (MM), albo krowie w budyniu, ale ja sie tym nie martwię, bo nabiał doskonale zastępuje mleko, które na dobrą sprawę nie jest aż takie super ekstra w późniejszych latach. Ja np. odrzuciłam mleko jak miałam rok, do dziś nie piję (jedynie w kawie).

Izu
- E. nie je w nocy odkąd skończyła 8 m-cy, napoje w ciągu dnia też mniej więcej od tego wieku pije z niekapka lub przez słomkę, a od jakiegos czasu z kubeczka, ale trzeba jej trzymać, bo inaczej wyleje na siebie, choć i tak jest postęp, bo już broda "nie przecieka" ;-) Nam jedynie została butla z kaszką rano, ale to jest jedyny sposób, zeby przemycić mleko z kaszką, normalnie z łyżeczki nie zje i samego mleka nie wypije.

AnetaW- te niekapki z TT trzeba podobnie "zassać" jak butlę, więc myslę, że Lenka szybko by się przestawiła

A ja nadal siedzę z E. na "chorobowym" (do końca tygodnia), na szczęście w pracy mam "luzy", więc się byczymy w domku :-) Przypomniały mi się stare czasy z niemowlakiem i choć była monotona, to czasem fajnie jest wrócić na ten tryb czysto domowy. Jedynie teraz codziennie chodzę po południu lub wieczorkiem na fitness :-)

Kota - co u Ciebie? jak dzieci? dajesz sobie jakoś radę? Jetsem ciekawa jak wygląda Twój dzień z dwójką małych urwisów.
 
Ostatnia edycja:
Hej

U nas nic ciekawego. Od rana praca, potem obiad, zabawa, wieczorkiem uciekam na cwiczenia, a potem wracam i kąpiemy Alanka i koło 20 zasypia:))) Jak mnie to cieszy to mówię wam! Tyle ze w dzien nie spi wcale, no ale cos z coś...

Izu Alan 15 miesięcy budził się na mleko i odkąd pewnej nocy sie nie obudził to juz tak zostało:)))

Inka, Milva ja tez nie wiem jak Alanka "s" bo az tak bogaty zasób liter mojego dziecka nie jest:-)
Co do luznych kupek, tez myslałam ze u nas idę górne piątki... Przez tydzien tak sie męczyliśmy, kupki przeszły a zębów jak nie było tak nie ma...:confused2:

Aga miło cię widzieć! Odzywaj się chociaz czasami!!!
 
Mła- wyobrażam sobie co czułaś jak Emi stawała na koniku, ja już wczoraj zawalu dostawałam jak Ola tak mocno się bujała ąz koń dęba stawał. Takiego konika plastikowego mamy-no ale poszedl w odstawke juz dawno;(

Ja tak pisze że u Nas butelki ze smoczkiem "niet" od dawna, no ale smoczek to najlepszy przyjaciel Oli- do niedawna tylko do spania ale coś ostatnio emocję nia targaja i w dzień woła o "dydusia"
U nas królują różne niekapki, ze słomki "Ola nie umie pić, no i szklanki sobie upodobala do niedawna musialam jej trzymać przy piciu bo z za duzym rozmachem ja odstawiala i często po szklance było;)

Mleko z rana zaraz po przebudzeniu pijemy-u nas cały czas bebiko lub czasem Nestle vaniliowe zwykłego nie chce, czasem kaszka wieczorem na gesto też na mm-ale nie za często, ale codziennie jemy jogurt naturalny dodaje owoców i miodu, albo czasem activie śliwką bo bardzo lubi
 
Cześć.
Niestety muszę odwołać jutrzejsze badanie. Mikołaj jest chory, ale opiszę to w odpowiednim wątku.

Majeczka ma jutro pasowanie na przedszkolaka :-) Ale dumna będę :-D
 
Agapa współczuję...lekarki komentować nie będę-tragedia. Zdrowia dla Mikusia.
Moje śpią, Mężol zjechał z delegacji i poszedł na zakupy, a ja walcze dalej z panowaniem. Jutro wyjazd na Słowację:-D
Jeszcze muszę pod prysznicem siebie doprowadzić do porządku, bo na basenie ludzie zawału dostaną jak wejdę bez poprawek:p
 
Nie jestem fanką zdawania codziennych relacji z każdej minuty, ale temat jest w jakimś sensie na topie, więc się podzielę naszą nocką.
Oczywiście kubek TT w dzień jest już nieodwołalny i nie ma protestów. Wykorzystujemy go też do wody w nocy (u nas zawsze po mleku było picie wody z butelki ze smoczkiem), ale pije z niego jeden mały łyczek i tyle, więcej nie chce. Dla nas to krok do przodu.
Wieczorem tłumaczyłam Emie, że nie będzie mleczka w nocy - zjadła kolację i dostała butlę na spanie. Niestety w nocy bardzo bardzo się domagała i w końcu dostała, ale tylko 120 ml wody z 2 łyżeczkami mleka. Wypiła, poszła spać, a za chwilę znowu "mamo, mlećko, zlób mlećko, mlećko, mlećko, mlećko!". Ale nie uległam. Moje dziecko rozżalone chciało na ręce i tak zasnęła, śpiąc do 5:30 kiedy ubrałam i zaniosłam ją do babci, dając wcześniej regulaminowe poranne śniadanie. Mam małą iskierkę nadziei, że to jakiś postęp....
 
reklama
Mła- teraz już nie odpuszczaj! Jeszcze ze 2-3 dni i organizm się przestawi - trzymam kciuki!!

Nasze nocki są super , rzadko kiedy wstaję , zazwyczaj przesypiamy ciągiem do rana. Przestawienie małego do własnego łóżka tez chyba zrobiliśmy w najlepszym dla nas momencie, sama nadal jestem w szoku, że tak gładko poszło:-pChoć czymś mogę się pochwalić przy tym moim urwisie:rofl2:

Wczoraj ciężki dzień był, bo sama z nim do wieczora byłam - serio podziwiam Was wszystkie , które jesteście z maluchami od rana do wieczora bez pomocy . Jednak te 2 godziny u babci jak Bart jest dają sporo wytchnienia i naładowania akumulatorów na wieczór....

Pada od wczoraj, więc znowu dzień w domu ...

Agapa - brak słów na państwową służbę zdrowia...zdrówka dla Mikiego!
 
Do góry