inka85
Mamusia Aleksego
Kota u nas zaczęło sie w marcu, gdy wrociłam do pracy, apogeum było w połowie kwietnia gdy Młody poszedł do żłobka, skończyło sie dopiero teraz, jakieś 3tyg temu. Nie pracuje, jestem wiecej w domu, spędzam z nim całe dnie wiec trochę bardziej sie do mnie przekonał. Mimo to nadal potrafi pokazać, że ojciec (który pracuje teraz dwa razy wiecej) jest ważniejszy. Najgorsze że Młody, potrafi mnie bić, gdy mu czegoś zabronię/zabiorę a na M ręki nie podnosi. Próbował ale tego nie robi, czuje respekt do niego a do mnie niestety nie.
Ciężkie to ale musisz przeczekać, dać Q szanse, ale nie przekupować go, przekonywać na sile. Trzeba na to czasu. Dzielna bądź!!
Tylko spokój może Cię uratować :-);-)
I nie uwierzę w powiedzonko "syneczek mamusi" bo u nas to jest "100% syneczek tatusia"
Ciężkie to ale musisz przeczekać, dać Q szanse, ale nie przekupować go, przekonywać na sile. Trzeba na to czasu. Dzielna bądź!!
Tylko spokój może Cię uratować :-);-)
I nie uwierzę w powiedzonko "syneczek mamusi" bo u nas to jest "100% syneczek tatusia"