Violett i Dorotar - wierzcie mi że to nie dużo jak na 11 dni w hotelu w którym byłam w Grecji, all inclusive na 4 osoby - właściwie na 3 bo Zu jeszcze jest infant czyli niepłatna.
W tamtym roku w Ustce na 14 dni zostawiłam 5 tys a śniadania i kolacje robiliśmy w mieszkanku sami - jedynie obiad gdzieś na mieście sobie jedliśmy. A tutaj żyć i nie umierać- pogoda zapeniona, basen, morze, góry- co kto woli, drinki, napoje kiedy chce to biore i pije. Jedzenia od groma.
Kupinosia ja niemieckiego też nie znam. Wycieczkę kupuję u koleżanki, która sprzedaje je w Polskim biurze
Rainbow tour też je sprzedaje ale już narzuca sporą działkę dla siebie.
W tamtym roku w Ustce na 14 dni zostawiłam 5 tys a śniadania i kolacje robiliśmy w mieszkanku sami - jedynie obiad gdzieś na mieście sobie jedliśmy. A tutaj żyć i nie umierać- pogoda zapeniona, basen, morze, góry- co kto woli, drinki, napoje kiedy chce to biore i pije. Jedzenia od groma.
Kupinosia ja niemieckiego też nie znam. Wycieczkę kupuję u koleżanki, która sprzedaje je w Polskim biurze