reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

nereida; ja też mam dosłownie trupie ciśnienie-idealnie określenie :-D, więc od czasu do czasu pozwalam sobie na mleczną kawkę albo na pół szklaneczki coli, no cóż, jakoś trzeba sobie pomagać..

niunia, ja się nie mogę doczekać tych regularnych kopniaków, strasznie na nie czekam. no i mnie komary masowo wczoraj dorwały i pogryzły :dry:

agniesiaa, gratulcje, super, że z córeczką wszystko ok!!! wrzuć koniecznie zdjęcia :-)

maxwell, ja też wierzę, że wszystko z moim maleństwem ok, na połówkowe idę do mojego gina, do Rybnika :tak: ma cały niezbędny sprzęt na miejscu.


dziewczyny, a czy Wy też tak macie, że coraz mniej na jeden raz możecie zjeść? kurcze, jakby mi się żołądek pomniejszył :szok: ale za godzinkę znów jestem głodna. chyba się wszystko dźwiga do góry i siłą rzeczy uckska żołądek.
poza tym piszecie, że coraz rzadziej wstajecie w nocy na siku, a ja cholercia coraz częściej, dziś np. 3 razy musiałam biegać... nie wiem już czy maluch mi się usadawia na pęcherzu, czy wszystko się tam w środku przestawia, czy coś z układem moczowym mi się dzieje, no ale co zrobić, jak trzeba wstawać, to trzeba, w grudniu to się dopiero zaczną nieprzespane noce :-D
 
reklama
Kota, u mnie z jedzeniem bywa różnie, jednego dnia jem dużo, drugiego mało co.. Nie wiem od czego to zależy? Jeśli chodzi o siku, to biegam bez zmian, ale nie czuję już tak dużego parcia, wcześniej w nocy budziłam się z twardym aż bolącym pęcherzem, teraz idę siusiu, ale już nie czuję tak silnego nacisku na pęcherz.
 
a u mnie bez zmian wstaje na siusiu od 2 do 3 razy w nocy to już taka tradycja i nawet się przyzwyczaiłam hehe ale to tez miedzy innymi dla tego ,że strasznie dużo pije wody :)
a co do jedzenia hmmm raz zjem wielką porcje a raz nic mi sie nie chce jeść i w sumie jak na dzień dzisiejszy od ostatniej wizyty i warzenia które miałam 22.06 do dnia dzisiejszego przytyłam nie cały kilogram :p
 
Ostatnia edycja:
niunia to się trzymasz ładnie, ja poleciałam 2 kg do przodu przez miesiąc. Jeszcze wg tabelek mieszczę się w normie, ale muszę przystopować :|
 
u mnie z wagą ciążową to dziwna historia, w 1 trymestrze poleciałam 5kg w górę, ale miałam mega apetet, zero wymiotów i non stop spałam, a od 12 tygodnia - 30 maja do dziś, przytyłam 1 kg, zobaczymy, co pokaże waga za 2 tyg na połówkowej wizycie. w planie mam do końca ciąży zmieścić się w 15kg na plusie :-D
 
sergee dziękuję za tabelkę :)

a przyszłym mamom córeczek serdecznei gratuluje!
a ja dziś mam dobry humor, bo wiadomo że nic tak go kobiecie nie poprawia jak zakupy :-D
byłam dziś z mamą na rajdzie po lumpach i udało mi się kupić 3 pary spodni- 1 typowe ciążowe jeansy w moim rozmiarze i 1 luźne alladynki z super szerokim pasem i 1 dziwne coś :-p jakby kombinezonik, mega luźny i wygodny. do tego parę zwykłych bluzeczek bawełnianych, ale takich dłuższych.
dziś pierwszy raz wyszłam na miasto ubrana w ciążowe dresiki i obcisłą bokserkę i znajomym, których spotkałam nie dało się już wmówić, że to od przejedzenia ten brzuszek :happy2: przyznam że to wspaniałe uczucie, jak ludzie gratulują i mówią, że do twarzy mi z brzuskiem :)
więc te kilogramy na plusie przestały mnie już zupełnie martwić!

ależ się rozpisałam :) wybaczcie ale naprawdę mam dziś dobry humor!
 
reklama
Do góry